sobota 27 kwietnia 2024     Felicja, Teofil, Zyta
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Muzyka sama prowadzi mnie w miejsca,
których nie znam
eGorzowska - 2844_GwK4miVYsI4cBPj8ZYp8.jpg

Dziś kolejny odcinek rozmowy z gorzowskim skrzypkiem Adamem Bałdychem.

Część pierwszą przeczytasz tu:http://www.egorzowska.pl/pokaz,kultura,2788,

Część drugą - tu:http://www.egorzowska.pl/pokaz,kultura,2812,


Płyta
„Imaginary room” nagrana dla ACT Music się ukazała. Jak się po tym czujesz?
– Świetnie. Stałem się dużo spokojniejszym człowiekiem. Dotarłem do takiego miejsca, w którym czuję, że coś, co było jedną z tych ważnych rzeczy, które chciałem osiągnąć, osiągnąłem. To była taka winda, która mnie wyniosła parę pięter w górę. Ale tu są znowu schody, które trzeba będzie pokonywać zawsze. Natomiast, gdyby nie to, co się wydarzyło, pokonanie tych paru pięter byłoby bardzo trudne i ciężkie. Więc dostałem zaproszenie do tej windy, a teraz zaczynają się nowe przestrzenie i z muzykami, z którymi pracuję, mogę się czuć jak równy z równym. Teraz już zapraszanie muzyków nie odbywa się w proszący sposób, to już jest kwestia moich marzeń i tego, co chcę wykreować. Teraz może mniej będę robić przypadkowych rzeczy. Bardziej będę działał na zasadzie przemyślenia, z kim naprawdę chcę zrobić coś ciekawego, jaki to ma być projekt, jaka płyta. Wiem, że trzeba dać sobie więcej czasu, bo to musi być bardziej wysublimowane. Na pewno nie będę teraz nic robił na łapu capu, natomiast mam miliony pomysłów.

To zdradźmy chociaż jeden.
– Bardzo ciekawy pomysł ostatnich miesięcy wiąże się z tym, że zacząłem dużo grać muzyki klasycznej, czego nie robiłem od dawna. Zacząłem improwizować w sposób klasycyzujący, czego muzycy raczej nie robią, więc chcę zrobić teraz program na skrzypce solo, właśnie muzyki klasycyzującej.

Gdzie z tym pojedziesz?

– Myślę, że to jest program, który można pokazywać w wielu filharmoniach, bo tam jest zupełnie inny odbiorca, który już nasłuchał się świetnej muzyki klasycznej, bardzo dobrych kompozytorów. Ja nie znam wielu improwizatorów muzyki klasycznej, więc mój pomysł powinien być pierwszy.

Czy ostatnia płyta jest dla ciebie najukochańszym dzieckiem?
– Szczerze mówiąc, nie ma najukochańszego dziecka. Ja się chwilę nią fascynowałem i już odstawiłem na półkę, bo myślę już o nowych rzeczach. Ja w całym swoim życiu nie przeżywałem niczego, co zrobiłem, dłużej niż kilka dni. Dałem sobie ten czas, by się nasycić, natomiast już po tygodniu planowałem coś nowego i pracowałem nad czymś nowym, miałem nowe pomysły. Może to jest dobre, może złe. Może powinienem teraz parę miesięcy cieszyć się tą płytą i o niej myśleć. Na pewno jest to kolejny ważny moment mojego życia. Bardzo cieszę się z nowych opinii na jej temat, a każda opinia nowego słuchacza jest dla mnie jak bym tworzył tę płytę na nowo. Kiedy wiem, że ludzie tego słuchają, to jest dla mnie największa przyjemność i wtedy jestem najbardziej dumny z tego tworzenia.

Ten twój niepokój twórczy ma oznaczać, że są w tobie ogromne pokłady chęci i możliwości na przyszłość?

– Zdecydowanie tak. Nie tak dawno jeden z moich znajomych powiedział: „Adam, fajnie, że wyzywają cię od geniuszy, ale moim zdaniem ta płyta ma w sobie pierwiastek genialności. Rokuje na genialność w przyszłości”. I to były bardzo fajne słowa. Nieważne, że ten geniusz się tu pojawia, to nie o to chodzi. Wydaje mi się, że każda nowa płyta zaprowadzi mnie w miejsca, gdzie coś się dopiero wydarzy. Cieszę się, że nie zrobiłem tak, jak przestrzegali mnie rodzice, żebym nie zrobił wszystkiego za szybko, żebym się nie wypalił, żebym dał sobie czas. Dla moich słuchaczy ta płyta jest zupełnie czymś innym, ale mogą być pewni, że to, co zrobię za parę lat, będzie jeszcze bardziej inne od tego, co robię dziś. Ja już to słyszę w swoich dźwiękach, już wiem, że muzyka sama mnie prowadzi w miejsca, których nie znam. Bo ja cały czas próbuję życia na nowo, próbuję nowych smaków i też się rozwijam sam w sobie duchowo. To zawsze będzie mnie przenosiło do jakichś nowych miejsc. Muzyka jest nieskończona i naprawdę można eksplorować jeszcze bardzo dużo rzeczy. A największym moim szczęściem jest to, że czuję, że skrzypce, które w wielu przypadkach mają wyznaczony trend brzmienia, dla mnie są czymś, co może przynieść tak wiele nowych brzmień. Ja ten instrument poczułem jako coś kompletnie innego, to naprawdę jest instrument o wielu potencjałach.

Powiedziałeś, że masz wielu mistrzów. Ale jak kładziesz się spać, nie myślisz sobie, że wielkie nazwiska, o których kiedyś marzyłeś, to właściwie twoi dobrzy znajomi, z którymi już współpracowałeś?

– Rzeczywiście jest tych muzyków wielu, natomiast przychodzi taki moment, kiedy ci mistrzowie stają się tacy bliscy, że zaczyna się patrzeć na nich z innej strony. Ja zaczynam szukać tego, co jest w nich, a co mnie zainspiruje w sposobie życia, w tym, kim są i myślę sobie: „o kurcze, jak fajnie było spędzić parę godzin z tym czy z tamtym, bo nasza rozmowa zaprowadziła nas w miejsca inspirujące, a ja przecież chciałem spotkać kogoś, kto tak fajnie patrzy na świat, żeby i mnie to zainspirowało.” Cały czas jest wielu muzyków, z którymi chciałbym zagrać. A wielcy, z którymi grałem to: Jim Beanz czy wspomniany Leszek Możdżer, Lars Daniellson, Jakob Karlzon, Nils Landgren, Billy Cobham, nawet Piotr Żaczek, Marek Raduli, oczywiście Nigel Kennedy… Tych muzyków było takie mnóstwo. Pamiętam tę fascynację, jak z nimi grałem i szczęście we mnie, jak mogłem stanąć z nimi na scenie i jak wiedziałem, że jeszcze czekają nas różne grania, że potrafię sobie wyobrazić, jak wiele osób marzy, by z nimi zagrać, a ja już to mam za sobą. Teraz wielu z nich jest moimi przyjaciółmi. Pamiętam jeszcze, na szczęście, ten moment, kiedy dla mnie największym marzeniem było z nimi zagrać. Mam nadzieję, że nigdy tego nie zapomnę, bo to jest coś, co pozwala mi zobaczyć naprawdę, gdzie zaszedłem, bo mam punkt odniesienia, kiedy zaczynałem. Kiedy tak bardzo o tym marzyłem i najśmieszniejsze, wiedziałem, że to się stanie. Od zawsze. I tak się stało.

Cdn.


Rozmawiała Hanna Kaup
Foto Bartosz Maz


5 sierpnia 2012 21:44, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Firma Usługowa Krystyna Dziewiałtowska-Gintowt

ul. Kosynierów Gdyńskich 109, Gorzów Wlkp.
tel. 95 720 30 00
branża: Rzeczoznawcy <czytaj dalej>
Bik Antoni Kujawski Jacek S.C. Sklep

ul. Śląska 96, Gorzów Wlkp.
tel. 95 72260 37w .45
branża: Spożywcze artykuły - detal <czytaj dalej>
"Petrans" Przedsiębiorstwo Transportowo-Handlowe Zenon Perliński

ul. Szwoleżerów 3 a lok. 3, Gorzów Wlkp.
tel. 95 722 07 02
branża: Transport samochodowy <czytaj dalej>

200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji ... <czytaj dalej>
Nie posłuchano nas
O czym myślisz Dariusz? O tym, jak można spieprzyć szansę, ... <czytaj dalej>
Co na to władze miasta?
Wobec informacji o planowanym na 2 maja Marszu Flagi i ... <czytaj dalej>
Miliony na ekonomię społeczną
19 kwietnia 2024 r. w Trzcielu wicemarszałek Łukasz Porycki podpisał ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 6e.jpg
admin ego:
Nauczyciele są ważni
Kiedy chodziłam do szkoły, nie było w tym nic nadzwyczajnego, ... <czytaj dalej>
admin ego:
Pierwsza taka kaplica
Po raz pierwszy od naszego przyjazdu do Buska wieczorne niebo ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej