Dziś kolejny odcinek rozmowy z gorzowskim skrzypkiem Adamem Bałdychem.
Część pierwszą przeczytasz tu:http://www.egorzowska.pl/pokaz,kultura,2788,
Część drugą - tu:http://www.egorzowska.pl/pokaz,kultura,2812,
PÅ‚yta „Imaginary room” nagrana dla ACT Music siÄ™ ukazaÅ‚a. Jak siÄ™ po tym czujesz?
– Åšwietnie. StaÅ‚em siÄ™ dużo spokojniejszym czÅ‚owiekiem. DotarÅ‚em do takiego miejsca, w którym czujÄ™, że coÅ›, co byÅ‚o jednÄ… z tych ważnych rzeczy, które chciaÅ‚em osiÄ…gnąć, osiÄ…gnÄ…Å‚em. To byÅ‚a taka winda, która mnie wyniosÅ‚a parÄ™ piÄ™ter w górÄ™. Ale tu sÄ… znowu schody, które trzeba bÄ™dzie pokonywać zawsze. Natomiast, gdyby nie to, co siÄ™ wydarzyÅ‚o, pokonanie tych paru piÄ™ter byÅ‚oby bardzo trudne i ciężkie. WiÄ™c dostaÅ‚em zaproszenie do tej windy, a teraz zaczynajÄ… siÄ™ nowe przestrzenie i z muzykami, z którymi pracujÄ™, mogÄ™ siÄ™ czuć jak równy z równym. Teraz już zapraszanie muzyków nie odbywa siÄ™ w proszÄ…cy sposób, to już jest kwestia moich marzeÅ„ i tego, co chcÄ™ wykreować. Teraz może mniej bÄ™dÄ™ robić przypadkowych rzeczy. Bardziej bÄ™dÄ™ dziaÅ‚aÅ‚ na zasadzie przemyÅ›lenia, z kim naprawdÄ™ chcÄ™ zrobić coÅ› ciekawego, jaki to ma być projekt, jaka pÅ‚yta. Wiem, że trzeba dać sobie wiÄ™cej czasu, bo to musi być bardziej wysublimowane. Na pewno nie bÄ™dÄ™ teraz nic robiÅ‚ na Å‚apu capu, natomiast mam miliony pomysÅ‚ów.
To zdradźmy chociaż jeden.
– Bardzo ciekawy pomysÅ‚ ostatnich miesiÄ™cy wiąże siÄ™ z tym, że zaczÄ…Å‚em dużo grać muzyki klasycznej, czego nie robiÅ‚em od dawna. ZaczÄ…Å‚em improwizować w sposób klasycyzujÄ…cy, czego muzycy raczej nie robiÄ…, wiÄ™c chcÄ™ zrobić teraz program na skrzypce solo, wÅ‚aÅ›nie muzyki klasycyzujÄ…cej.
Gdzie z tym pojedziesz?
– MyÅ›lÄ™, że to jest program, który można pokazywać w wielu filharmoniach, bo tam jest zupeÅ‚nie inny odbiorca, który już nasÅ‚uchaÅ‚ siÄ™ Å›wietnej muzyki klasycznej, bardzo dobrych kompozytorów. Ja nie znam wielu improwizatorów muzyki klasycznej, wiÄ™c mój pomysÅ‚ powinien być pierwszy.
Czy ostatnia płyta jest dla ciebie najukochańszym dzieckiem?
– Szczerze mówiÄ…c, nie ma najukochaÅ„szego dziecka. Ja siÄ™ chwilÄ™ niÄ… fascynowaÅ‚em i już odstawiÅ‚em na póÅ‚kÄ™, bo myÅ›lÄ™ już o nowych rzeczach. Ja w caÅ‚ym swoim życiu nie przeżywaÅ‚em niczego, co zrobiÅ‚em, dÅ‚użej niż kilka dni. DaÅ‚em sobie ten czas, by siÄ™ nasycić, natomiast już po tygodniu planowaÅ‚em coÅ› nowego i pracowaÅ‚em nad czymÅ› nowym, miaÅ‚em nowe pomysÅ‚y. Może to jest dobre, może zÅ‚e. Może powinienem teraz parÄ™ miesiÄ™cy cieszyć siÄ™ tÄ… pÅ‚ytÄ… i o niej myÅ›leć. Na pewno jest to kolejny ważny moment mojego życia. Bardzo cieszÄ™ siÄ™ z nowych opinii na jej temat, a każda opinia nowego sÅ‚uchacza jest dla mnie jak bym tworzyÅ‚ tÄ™ pÅ‚ytÄ™ na nowo. Kiedy wiem, że ludzie tego sÅ‚uchajÄ…, to jest dla mnie najwiÄ™ksza przyjemność i wtedy jestem najbardziej dumny z tego tworzenia.
Ten twój niepokój twórczy ma oznaczać, że sÄ… w tobie ogromne pokÅ‚ady chÄ™ci i możliwoÅ›ci na przyszÅ‚ość?
– Zdecydowanie tak. Nie tak dawno jeden z moich znajomych powiedziaÅ‚: „Adam, fajnie, że wyzywajÄ… ciÄ™ od geniuszy, ale moim zdaniem ta pÅ‚yta ma w sobie pierwiastek genialnoÅ›ci. Rokuje na genialność w przyszÅ‚oÅ›ci”. I to byÅ‚y bardzo fajne sÅ‚owa. Nieważne, że ten geniusz siÄ™ tu pojawia, to nie o to chodzi. Wydaje mi siÄ™, że każda nowa pÅ‚yta zaprowadzi mnie w miejsca, gdzie coÅ› siÄ™ dopiero wydarzy. CieszÄ™ siÄ™, że nie zrobiÅ‚em tak, jak przestrzegali mnie rodzice, żebym nie zrobiÅ‚ wszystkiego za szybko, żebym siÄ™ nie wypaliÅ‚, żebym daÅ‚ sobie czas. Dla moich sÅ‚uchaczy ta pÅ‚yta jest zupeÅ‚nie czymÅ› innym, ale mogÄ… być pewni, że to, co zrobiÄ™ za parÄ™ lat, bÄ™dzie jeszcze bardziej inne od tego, co robiÄ™ dziÅ›. Ja już to sÅ‚yszÄ™ w swoich dźwiÄ™kach, już wiem, że muzyka sama mnie prowadzi w miejsca, których nie znam. Bo ja caÅ‚y czas próbujÄ™ życia na nowo, próbujÄ™ nowych smaków i też siÄ™ rozwijam sam w sobie duchowo. To zawsze bÄ™dzie mnie przenosiÅ‚o do jakichÅ› nowych miejsc. Muzyka jest nieskoÅ„czona i naprawdÄ™ można eksplorować jeszcze bardzo dużo rzeczy. A najwiÄ™kszym moim szczęściem jest to, że czujÄ™, że skrzypce, które w wielu przypadkach majÄ… wyznaczony trend brzmienia, dla mnie sÄ… czymÅ›, co może przynieść tak wiele nowych brzmieÅ„. Ja ten instrument poczuÅ‚em jako coÅ› kompletnie innego, to naprawdÄ™ jest instrument o wielu potencjaÅ‚ach.
PowiedziaÅ‚eÅ›, że masz wielu mistrzów. Ale jak kÅ‚adziesz siÄ™ spać, nie myÅ›lisz sobie, że wielkie nazwiska, o których kiedyÅ› marzyÅ‚eÅ›, to wÅ‚aÅ›ciwie twoi dobrzy znajomi, z którymi już wspóÅ‚pracowaÅ‚eÅ›?
– RzeczywiÅ›cie jest tych muzyków wielu, natomiast przychodzi taki moment, kiedy ci mistrzowie stajÄ… siÄ™ tacy bliscy, że zaczyna siÄ™ patrzeć na nich z innej strony. Ja zaczynam szukać tego, co jest w nich, a co mnie zainspiruje w sposobie życia, w tym, kim sÄ… i myÅ›lÄ™ sobie: „o kurcze, jak fajnie byÅ‚o spÄ™dzić parÄ™ godzin z tym czy z tamtym, bo nasza rozmowa zaprowadziÅ‚a nas w miejsca inspirujÄ…ce, a ja przecież chciaÅ‚em spotkać kogoÅ›, kto tak fajnie patrzy na Å›wiat, żeby i mnie to zainspirowaÅ‚o.” CaÅ‚y czas jest wielu muzyków, z którymi chciaÅ‚bym zagrać. A wielcy, z którymi graÅ‚em to: Jim Beanz czy wspomniany Leszek Możdżer, Lars Daniellson, Jakob Karlzon, Nils Landgren, Billy Cobham, nawet Piotr Å»aczek, Marek Raduli, oczywiÅ›cie Nigel Kennedy… Tych muzyków byÅ‚o takie mnóstwo. PamiÄ™tam tÄ™ fascynacjÄ™, jak z nimi graÅ‚em i szczęście we mnie, jak mogÅ‚em stanąć z nimi na scenie i jak wiedziaÅ‚em, że jeszcze czekajÄ… nas różne grania, że potrafiÄ™ sobie wyobrazić, jak wiele osób marzy, by z nimi zagrać, a ja już to mam za sobÄ…. Teraz wielu z nich jest moimi przyjacióÅ‚mi. PamiÄ™tam jeszcze, na szczęście, ten moment, kiedy dla mnie najwiÄ™kszym marzeniem byÅ‚o z nimi zagrać. Mam nadziejÄ™, że nigdy tego nie zapomnÄ™, bo to jest coÅ›, co pozwala mi zobaczyć naprawdÄ™, gdzie zaszedÅ‚em, bo mam punkt odniesienia, kiedy zaczynaÅ‚em. Kiedy tak bardzo o tym marzyÅ‚em i najÅ›mieszniejsze, wiedziaÅ‚em, że to siÄ™ stanie. Od zawsze. I tak siÄ™ staÅ‚o.
Cdn.
Rozmawiała Hanna Kaup
Foto Bartosz Maz
« | kwiecieÅ„ 2024 | » | ||||
P | W | Åš | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 |