sobota 17 maja 2025     Weronika, Sławomir, Brunon
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
zygmunt_marek_piechocki BLOG

« powrót
Koncert na Dzień Pamięci i Pojednania
eGorzowska - 13373_6yTXqCtpc3djErYdIj2x.jpgMoim zdaniem o recitalu fortepianowym Leny Juszkiewicz.

Recital z tytułem „Ponad podziałami” w Sali Kameralnej Filharmonii Gorzowskiej 30 stycznia 2024 roku. A to z okazji kolejnego „Dnia Pamięci i Pojednania”. Tak więc repertuar podporządkowany tematowi – muzyka kompozytorów niemieckich i polskich. Ukłon w stronę Gości – najpierw Muzyka niemiecka, po niej nasza, rodzima.

Najsampierw Ludwiga van Beethovena(1770-1827) Sonata (14) op. 27 nr 2 w tonacji cis-moll. Sam kompozytor nazwał ją „Sonata quasi una fantasia” – Sonata na kształt fantazji.

Ludwig Rellstab (1779-1860) poeta, prozaik, krytyk muzyczny, librecista nazwał tę sonatę „Księżycową”. Uważał bowiem, że jej narracja opisuje odbicie światła księżyca w Jeziorze Czterech Kantonów w Szwajcarii. Nie znalazłem nigdzie notacji, by kiedykolwiek Beethoven był w Szwajcarii…
LvB w 1802 roku dedykował swoje dzieło hrabinie, wtedy siedemnastoletniej (tyleż ma Pani Lena Juszkiewicz), która pobierała lekcje gry na fortepianie u Mistrza. To Giulietta Gucciardi (1784-1856). Jak można przeczytać w przekazach miłość, wzajemne zrozumienie, było udziałem Kompozytora, nauczyciela i uczennicy. Niestety, za wysokie progi na muzyka nogi. Ojciec dziewczyny najpierw zabronił lekcji, później zamążpójścia, by w 1803 r. wydać ją za mąż za hrabiego von Gallenberga.

Czy zapis nutowy Sonaty, jej przebieg, opowiada przeżycia ze znajomości z Giuliettą uczuć Kompozytora? Uważam, że tak. Bo najpierw Adagio sostenuto – część pierwsza Sonaty – niezwykle liryczna, powolna, oddająca swoim powściągliwym językiem muzycznym to, co między dwojgiem wzajemnie zakochanych. Szczęśliwe chwile razem, ich idylliczność. Allegretto – część druga – tutaj budzi się już niepokój, tempo jest szybsze, nerwowe. Piszący nuty wie, że nadchodzi chwila rozstania, negatywnych rozstrzygnięć. I część trzecia – Presto agitato – tutaj emocje odrzucenia, straty… Muzyka w forte, spazmatyczna, burzliwa, niespokojna…

I teraz pytanie: czy pani Lena Juszkiewicz opowiedziała nam tę historię tak, jak włoskimi zaznaczeniami temp, nutami zapisał ją Ludwig? Tak, jak rozumiem ją ja i wielu innych? Bez wątpienia tak! Było to wykonanie, którego można spodziewać się po wielkich, uznanych pianistkach, pianistach. Z pełnym wyczuciem zarówno formy, jak i obrazowaniu miłosnej historii ze smutnym zakończeniem.

Po Beethovenie, Johannes Brahms (1833-1897). W dwóch rapsodiach z roku 1879. Obie w molowych tonacjach. Zupełnie inna, odmienna od beethovenowskiej stylistyka. Specyficznie brahmsowska. I jak gdzieś przeczytałem „nie leży łatwo w rękach”, co należy (chyba) rozumieć jako trudne do zagrania. Tutaj podziwialiśmy, z jaką łatwością Pianistka przeszła z „Beethovena” na „Brahmsa”. Nie odczuliśmy dysonansu ani w artykulacji, ani w koncepcji pokazania tej innej Muzyki. Brahms był Brahmsem w całej okazałości.

Podobnie zresztą było w mazurkach. Bo najpierw dwa chopinowskie, zaraz po nich trzy Karola Szymanowskiego. Tutaj też przejście od romantycznych, pełnych ludowego tempa, do bardziej nam współczesnych, nieco innych w eksponowaniu muzycznym. Bardzo udana ta prezentacja. Należy podziwiać tę zdolność niepowielania, idiom kompozytorski jest nienaruszalny w wykonaniach Leny Juszkiewicz.

Po mazurkach jeszcze nokturn F-dur op. 15 nr 1 i pięć preludiów z op. 28 Fryderyka Chopina. Tutaj jakże celne zróżnicowanie poszczególnych utworów – od nostalgii po burzliwość. We wszystkich przedstawieniach widać, może (jednak) słychać wielką muzykalność Pianistki, zrozumienie tekstu, wszystkich znaków nadanych przez kompozytora, pedalizację (tej - prawego pedału – wykonawczyni nie nadużywała).

Lang Lang, wirtuoz fortepianu o ugruntowanej światowej sławie w czasie jednego z kursów mistrzowskich powiedział do adepta pianisty, że Muzyką trzeba opowiadać, potrafić rozróżniać dialogi od monologów i tak je zagrać, by słuchacz wiedział, o czym jest ta opowieść. A co najmniej odczytać czy to rozmowa, czy tylko opowieść. To oczywiście cytat niedosłowny, ale taki był jego sens. A więc modulacja, artykulacja, barwowość, tempa, używanie pedałów instrumentu. Cały ten zapas środków interpretacyjnych, których trzeba się nauczyć, pracy przy instrumencie i nauczycieli. Najpierw tych z Gorzowa, teraz Pana prof. Macieja Pabicha z A M w Poznaniu.

Po preludiach Chopina, publiczność Kameralnej wykrzyczała (brawo, brawo), wyklaskała dodatkowe granie – bis! Ten, niezwykły! Większość pianistów na ten cel przeznacza jakiś niewielki, już niemęczący utwór. Tutaj pięć minut niezwykle burzliwej, popisowej, wirtuozowsko wykonanej Etiudy A-dur nr 6 z cyklu Etiud Paganini/Liszt. Cóż? Ferenc Liszt lubił popisywać się swoją fortepianową wirtuozerią, szybkością przebiegów, pochodów z góry w dół i odwrotnie. Taka jest ta etiuda. Tak pisał dla siebie. Wiemy już – nie tylko dla siebie. Bo niezwykle precyzyjnie, z utrzymaniem szaleńczego tempa od pierwszej do ostatniej nuty wykonała ją Pani Lena Juszkiewicz.

Publiczność wstała z krzesełek. Ja też.

Zygmunt Marek Piechocki

30 stycznia 2024 roku
Foto Filharmonia Gorzowska

31 stycznia 2024 21:31, Marek Z. Piechocki
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Nie jeżdżą do odwołania
W związku z brakiem możliwości bezpiecznego poruszania się autobusów MZK na odcinku remontowanej drogi od granic miasta do Czechowa od ... <czytaj dalej>
W piątek ewidencja ludności krócej
Niedzielne wybory Prezydenta Rzeczypospolitej powodują, że w piątek (16 maja) stanowisko do spraw ewidencji ludności w Urzędzie Miasta będzie czynne ... <czytaj dalej>
Lepiej z połączeniami regionalnymi
Na sesji Sejmiku Województwa Lubuskiego 12 maja 2025 r. omówiono bieżącą sytuację związaną z kursowaniem pociągów POLREGIO. – Mieliśmy taki problem, ... <czytaj dalej>
Dla osób z rdzeniowym zanikiem mięśni
Informacja prasowa dla osób z rdzeniowym zanikiem mięśni. Centrum Technologicznie Wspomaganej Rehabilitacji Ortopedyczno - Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego im. Wiktora Degi w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Gazeta Wyborcza" Biuro Reklam i Ogłoszeń

ul. Władysława Łokietka 33, Gorzów Wlkp.
tel. 95 720 10 20
branża: Reklama - biura ogłoszeń <czytaj dalej>
Elektro-System

ul. Cicha 1 a, Gorzów Wlkp.
tel. 95 723 97 02
branża: Elektrotechniczne artykuły, materiały - hurt <czytaj dalej>
"Lider" Zakład Produkcyjno-Handlowy

ul. Sikorskiego 111, Gorzów Wlkp.
tel. 95 729 81 79
branża: Odzież - detal <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
«maj 2025»
PWŚCPSN
   
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
 
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Strzał Jaculi
Zapytasz: Od czego jest prezydent miasta? I pewnie oczekiwałbyś odpowiedzi, że od tego, by w mieście był porządek, by ten najważniejszy człowiek zajmował się ludźmi, którzy tworzą to miasto, by ... <czytaj dalej>
Złap drzewa w kadr
Pasjonujesz się fotografią i kochasz naturę? Weź udział w konkursie <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 1f.jpg
admin ego:
A ja jestem za klasyką i prostotą
A ja jestem za klasyką i prostotą. I piszę to ... <czytaj dalej>
admin ego:
Ambasada Polski w Berlinie
Piękną mamy ambasadę w Berlinie. Przestronną i jeszcze pachnącą świeżością, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Rozlicz darowizny
Podatnicy mogą w rozliczeniu PIT uwzględnić darowizny przekazane m.in. na ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wyrok w sprawie wody
Czy woda wodociągowa może być butelkowana? – jest wyrok sądu. Wyrok ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_3696:
Mumin po odwołaniu Błauciak obiecał imprezę,
okazuje się że tylko 2 dni. pierwsza w połowie lipca druga pod koniec sierpnia.
na b <czytaj dalej>
Anonim_4493:
"Rosjanie wywieźli wszystko, co było możliwe. Zdemontowali nawet instalację elektryczną i gazową, zniszczyli ogrzewanie, choć był to śro <czytaj dalej>
Anonim_5644:
Mam pomysł jak mieszkaniec tego miasta które znam od 68 lat, a zwija się teraz. Może wypadałoby nazwać ulice w Gorzowie nazwiskiem doktora Wład <czytaj dalej>
Anonim_4493:
Socjalizm zbudował to miasto. 40 tysięczny landsberg urósł do 125 tys mieszkańców. Bloki z wielkiej płyty. Całe osiedla. Stilon na bazie Ig fa <czytaj dalej>
Anonim_4493:
Niemcy ci pomogli. Ze wzięli Polaczków na szparagi rolnicy szwabscy podwiązując Polaczków do pluga żeby zrywali głową w dół dużo gurken. Ż <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej