






17 marca w Wawrowie odbył się II Kongres Sołtysów Powiatu Gorzowskiego.
Kongres Sołtysów Powiatu Gorzowskiego powstał z myślą o ludziach, którzy nie tylko reprezentują najmniejsze społeczności w gminie, ale też są inicjatorami i sprawcami różnorodnych działań na terenie swoich sołectw.
- Sołtys to jest osoba, która musi być dobra i w działalności sportowej, i kulturalnej, w gospodarczej i administracyjnej - powiedziała starosta gorzowski Małgorzata Domagała. - A kongres jest forum, które pozwoli nie tylko zintegrować się, ale pokazać dobre praktyki, podpatrzyć, co się dzieje w którym sołectwie, bo są takie, które są dobre np. w sporcie, a inne na innej niwie. To jest doskonała okazja, by powiedzieć, co ja robię u siebie.
Swoje "pięć minut"
Rzeczywiście, sołectwa wykorzystały spotkanie w Wawrowie do wymiany doświadczeń w sprawach społecznych, kulturalnych i gospodarczych. Każde miało swoje "pięć minut". Zaczęła połączona grupa sołtysów z Bogdańca z wójt Krystyną Pławską, która ułożyła słowa do piosenki "Być sołtysem". Występ w białych, różowych i czarnych melonikach oczarował wszystkich, łącznie z eurodeputowanym Dariuszem Rossatim, który pojawił się na kongresie w towarzystwie senatora Władysława Komarnickiego (od senatora sołtysi dostali "Poradnik radnego i sołtysa na 2017 rok") oraz posłów: Krystyny Sibińskiej i Tomasza Kucharskiego. W kolejnej prezentacji swoje siły z sołectwami połączyła gmina Kłodawa z wójt Anną Mołodciak. Występ zakończono przekazaniem na ręce starosty Małgorzaty Domagały wiosennego kosza kwitnących kwiatów.
Po wspólnym obiedzie, w drugiej części kongresu prezentowały się: sołectwo Kamień Mały z gminy Witnica oraz Kiełpin z gminy Deszczno. Występy artystyczne przygotowały sołectwa gmin Lubiszyn oraz Santok, który jako gospodarz kongresu zakończył część artystyczną niespodzianką - tańcem dziesięciu pań w kapeluszach. Z okazji niedzielnych imienin wójta Józefa Ludniewskiego były też specjalne życzenia od sołtysów, wspólne "Sto lat" i prezenty, a wśród nich koszulka superwójta.
Problemy komunikacji
Wspólny czas służył wymianie doświadczeń, choćby w kwestii największych bolączek sołtysów.
- Bardzo dużo się od nas wymaga - mówiła sołtys Nowin Wielkich Grażyna Dudek. - Kiedyś było łatwiej. W tej chwili ludzie często traktują swoje miejsca jako sypialnie. Uważają, że wiele im się należy, a mało chcą dać od siebie. Jednak największą bolączką są drogi. Ja wciąż molestuję swojego burmistrza, że jak nie będziemy mieli zrobionych dróg, to z niczego nie będziemy zadowoleni.
Na pierwszym miejscu problemy komunikacji wymienia również sołtys Włostowa Renata Suchecka.
- U nas to też są problemy dróg polnych, gdzie rolnicy nie mogą dojechać do swoich pól ani karetki pogotowia czy samochody, jeśli potrzebna jest rehabilitacja. Problemy mają wszystkie auta specjalistyczne - podkreślała. Podzieliła również opinię o coraz większej roszczeniowości ludzi. - Najlepiej nic nie dać od siebie, a wziąć jak najwięcej od sołtysa i narzekać, że sołtys nie zrobił tego czy tamtego. A jak są organizowane spotkania, to przyjdzie pięć osób, które udzielają się w kołach gospodyń, a cała wieś siedzi w swoim kąciku, a po wszystkim ma dużo do powiedzenia - dodała Renata Suchecka.
Życzenia, prezenty i zaproszenia
Trudności, o których wspominały panie sołtys, rozumie starosta Małgorzata Domagała: - To bardzo społeczna funkcja. Jeżeli sołtysi mają jakiś problem, to my jesteśmy od tego, żeby im pomagać. I staramy się to robić - powiedziała. Również życzenia wytrwałości i satysfakcji od prezesa Lubuskiego Stowarzyszeni Sołtysów Edwarda Jednoszewskiego wyrażały zrozumienie dla problemów, z którymi sołtysi na co dzień się borykają. Prezes powiedział: - Życzę wyrozumiałości i poszanowania za wasz trud od środowisk, w których działacie. Życzę zdrowia, powodzenia w życiu rodzinnym i zawodowym oraz niech wasza działalność społeczna ze wszech miar będzie dla was pasmem samych sukcesów. Wszystkiego dobrego!
W swoim wystąpieniu prezes Jednoszewski mówił o funduszu sołeckim, o trudnej walce o jego powstanie w 2010 r., a kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego Wojciech Malich przedstawił skutki ptasiej grypy. Wyjaśnił też, jak niebezpieczny jest afrykański pomór świń. W kongresie uczestniczyli również przedstawiciele Niemiec z dyr. Stowarzyszenia Zamek Trebnitz Centrum Edukacji i Spotkań Dariusem Muellerem oraz menedżerką Lokalnej Grupy Działania LEADER Grit Kormer, która mówiła o wzmocnieniu kompetencji i praw sołectw i sołtysów w Brandenburgii czy Georgem-Wilhelmem Konigiem z Friedersdorf pod Seelow. Sołtysi z Polski zostali zaproszeni do Niemiec na wspólne warsztaty na temat współpracy, młodzieży i kultury na terenach wiejskich. Darius Mueller zakończył swoje wystąpienie słowami:
- Aby udowodnić, że historia się nie powtarza, nie przywiozłem mieczy, ale produkty regionalne, które składam na ręce pani starosty.
Kiedy od polskich sołtysów otrzymał ogromny kosz darów, powiedział: - Oczywiście, nie mamy szans, by zrobić konkurencję polskiej gościnności, dlatego musimy z tym żyć.
Drugi Kongres Sołtysów Powiatu Gorzowskiego przeszedł do historii. Nie sposób opisać wszystko, co działo się w Karczmie pod Łosiem, ale był to wspólny dobry czas. Poza występami artystycznymi i rozmowami na ważne dla sołectw tematy, rozdano też zaległe dyplomy i medale honorowe z okazji 20-lecia Stowarzyszenia Sołtysów. Przekazano je: Szymonowi Labudzie z sołectwa Zdroisko, Marii Wroniak z Czechowa i Albinowi Pilarskiemu z Nowic, którego 32-letni staż w byciu sołtysem to wzór dla młodszych kolegów.
Kolejny Kongres Sołtysów Powiatu Gorzowskiego za rok.
Tekst i foto Hanna Kaup
Więcej zdjęć w galerii eGo FOTO:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2017-03-19_byc_soltysem,
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
« | czerwiec 2023 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | |||
5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 |