Dziś świętujemy kulinarnie, bo 12 czerwca przypada Międzynarodowy Dzień Falafela, potrawy, o prawa do której po dziś dzień spierają się przede wszystkim dwa państwa: Egipt i Izrael, jednak swoją teorię na ten temat mają również inne kraje arabskie.
Izraelskie broszury turystyczne opisujące uroki Ziemi Świętej, reklamują falafel jako swoją potrawę narodową. Spotyka się to z głośnym protestem Palestyńczyków, Libańczyków czy mieszkańców Jemenu. Tymczasem pierwsze zapiski dotyczące przygotowania tej skromnej potrawy pochodzą z Egiptu i mówi się w nich nie o ciecierzycy, która jest dziś bazą falafela, lecz o fasoli fava (czyli bobie). Jako „kęs jedzenia” szybko zyskała popularność i rozprzestrzeniła się w krajach położonych wzdłuż wybrzeży Morza Śródziemnego i Morza Czerwonego. Stamtąd wyruszyła na podbój świata.
Któż dzisiaj przynajmniej nie próbował tych małych bezmięsnych kotlecików? Smażone na głębokim tłuszczu, chrupiące z zewnątrz, mięciutkie w środku, podawane z chlebkiem pita lub w tortilli, z dodatkiem humusu, surówki, sosów wszelakich, pasty warzywnej czy co tam jeszcze komu do głowy przyjdzie.
Z falafelem jest trochę jak z naszymi pierogami. Podstawowa receptura nie zmieniła się od wieków, jednak każdy może stworzyć własną wariację. Są więc buraczane (lub botwinkowe), marchewkowe, dyniowe, zawsze jednak bazą kotlecikowej masy jest suszona (namoczona przez noc i odcedzona) ciecierzyca, bób albo groch.
A jak z przysłowiami? Na temat falafela nie znalazłam żadnego, podejrzewam jednak, że w krajach arabskich jest ich mnóstwo. Cieciorka jakoś też nie trafiła do porzekadeł, natomiast o bobie i grochu jest ich całkiem sporo. Zacytuję tylko po jednym (dla reszty z pewnością z czasem znajdzie się okazja):
„Dobry bób, kie je głód; kiedy nima głodu, to sie niechce bobu”,
„Groch gęsty, gość częsty, sól gruba – gospodarza zguba”.
Nie mam niestety zdjęcia falafela (jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, by go sfotografować), ale – skoro ma dziś święto – należy mu się kwiatek. Ponieważ świętuje po raz dziesiąty, kwiatek też nie jest pojedynczy. Naparstnice purpurowe tak mają.
Tekst i foto Maria Gonta
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |