27 kwietnia nie posiada żadnego własnego przysłowia, ale skoro kwiecień prawie już się kończy, to spośród pozostałych do publikacji wylosowałam takie oto: „Jak po Marku ulewa, to zwykle potem dogrzewa”. Jest świeżo „po Marku”, więc porzekadło jak najbardziej odpowiednie do dnia. Co do ulewy, to skandynawska aura łaskawa jest w tym roku, opadami dzieli oszczędnie, za to zupełnie bez pomocy św. Marka dogrzewała i dogrzewa niemal od początku kwietnia. Tylko noce są jeszcze chłodne, nawet przymrozkiem potrafią zaskoczyć.
Jako że obchodzimy dzisiaj Dzień Florysty, nie od rzeczy będzie opowiedzieć o sasance. Te włochate, rozczochrane kwiatki zachwycały mnie już w dzieciństwie. Wtedy jeszcze można było spotkać je na łąkach, dziś w wielu regionach kraju należą do tak wyjątkowych osobliwości florystycznych, że trafiły do Polskiej Czerwonej Księgi Roślin jako zagrożone wyginięciem. Ponieważ coraz rzadziej występują w warunkach naturalnych, z innych krajów także dobiegają alarmujące wieści. To prawda, że bez trudu znajdziecie je w ogrodach botanicznych i na domowych skalniakach, ale to już najczęściej mieszańce nazywane „sasankami ogrodowymi”. Dlatego, kiedy zobaczyłam, jak nad Kattegatem rozsiadły się gęsto wśród wydmowej roślinności, nie mogłam się na nie napatrzeć!
Puchate, nisko przytulone do piaszczystego podłoża, srebrzyły się tymi swoimi długaśnymi włoskami, łypiąc gdzieniegdzie żółtym środeczkiem fioletowych dzwonków. Nosiły się nad nimi wielkie, buczące trzmiele. Znacznie większe od naszych rodzimych. – Nie dziwota – rzekł Bodek. – One tu muszą mieć solidną masę, żeby ich nadmorskie wietrzyska nie porwały. A wieje solidnie niemal przez cały czas, tylko wiatr bywa zimny lub ciepły.
„Pulsatia vulgaris” – łacińskie imię sasanek pochodzi właśnie od dzwonkowego kształtu kwiatów (pulso = uderzam). W Danii i wielu innych krajach kojarzone są z wiosną i Wielkanocą. Tam popularnie nazywane są kwiatem wielkanocnym, w Ameryce Północnej – kwiatem preriowym, w Niemczech – futrzanym zawilcem, w Anglii – wstydliwą panienką. Niektórzy mówią o nich – kwiat wiatru, niebieski tulipan, niebieskie pieniądze, lwia broda, inni – zioło marzeń albo roślina od bólu głowy.
Jedna z legend głosi, że sasanki wyrosły w miejscach przesiąkniętych krwią Duńczyków, ponieważ często pojawiają się na starych kurhanach, których tu niemało. Stąd bierze się też nazwa „danskernes blod” (krew Duńczyków) albo „danskernes blomst” (kwiat Duńczyków).
Gatunków sasanki jest co najmniej 30. Różnią się między sobą barwami dzwoneczków. Nieco łatwiej natknąć się na nie w górach. To białe sasanki alpejskie. Rosną powyżej granicy 1.200 m n.p.m. (u nas można je spotkać na Babiej Górze, w Izerach i Karkonoszach). Jak trafiły tak wysoko? Podobno za sprawą ustrzelonej przez myśliwego czarownicy. Tam gdzie spadła ona i jej miotła, wyrosły kwiaty, z racji swojej kosmatości nazwane miotłą Baby Jagi, brodą czarownicy lub wilczą łapą.
Na Kaszubach znane jako czarne ziele, wietrznica, grużdżelnica (od grużdżec se = kurczyć się z zimna) , marszewne zwonuszczi albo szade zwonuszczi (szady = rozczochrany). Dla ochrony przed złymi mocami, noszono dawniej kwiaty jako talizman, a wyciąg z nich miał przyciągać bogactwo. Wierzono, że sen pomiędzy sasankami mógł obdarzyć zdolnością jasnowidzenia.
W lecznictwie ludowym świeży sok stosowano jako środek uspokajający, przeciwmigrenowy i uśmierzający bóle porodowe. Przy kokluszu, bronchicie i bólach reumatycznych pomagała nalewka sasankowa. Kompresami sasankowymi łagodzono odczyny po ukąszeniach owadów, a sok z liści sasanki miał je odstraszać. Od 1805 roku wytwarzany jest z niej homeopatyczny lek o nazwie „Pulsatilla”.
O sasankach można długo opowiadać, podobnie jak o florystach. Aż trudno uwierzyć, że na oficjalnej liście klasyfikacji zawodów floryści pojawili się dopiero w 2002 r. , a swoje święto zaczęli obchodzić dopiero osiem lat później.
Tekst i foto Maria Gonta
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |