Pusty pałac kultury
Za nami święta, przed nami majowy weekend, a potem zapowiadane na 18. otwarcie Gorzowskiej Filharmonii.
To będzie czas konfrontacji składanych przez minione lata obietnic i tego, co z nich zostało.
Warto przyjrzeć się, z czym startujemy. Na dziś mamy obiekt za 133 mln zł. Mamy sprzęt muzyczny za kolejne ok. 1,3 mln zł. Mamy aferę parkingową i plany na… pięciotygodniowy sezon.
Dość specyficzny to zestaw. Mnie szczególnie rozczarowuje zapowiadany repertuar. Omar Sosa, który ma wystąpić jako jedna z gwiazd – żeby nie powiedzieć „jedyna” – to robota Jazz Clubu Pod Filarami, a więc Bogusia Dziekańskiego. Koncert muzyka odbyłby się nawet, gdyby FG nie powstała, nie ma więc w tym specjalnej zasługi zespołu powołanego do ożywienia gorzowskiej kultury w najnowszych murach Filharmonii Gorzowskiej.
Co pozostaje? Z zapowiedzi „Filharmonia Dowcipu i Kabareciarnia” z Malickim, Laskowikiem i Fedorowiczem, czyli to, czego można się było spodziewać po dyrektorze z racji jego wcześniejszych zawodowych działań. Mnie taki kabareciarski kotlet nie odpowiada. Program znany z telewizyjnej dwójki rozczarowuje, bo panowie, którzy należą do legendy polskiego kabaretu – Fedorowicz i Laskowik – powinni umieć ze sceny zejść i zostać ikonami kabaretu czasów niedemokratycznych. Wydają się więc nie porcelanową, lecz amalgamatową plombą, która ma załatać braki. Może i trwałą, ale pozostawiającą niesmak, szczególnie po kontakcie z potrawami, które – przynajmniej na inauguracji FG – powinny być z naprawdę wysokiej półki. Powinny. A są?
Poza tym filharmonijnym daniem dla wszystkich w zapowiedziach pojawia się Hanna Banaszak i... Majka Jeżowska – ta sama, która kilka lat temu świetnie bawiła dzieci na festynie w Bogdańcu. No i jeszcze rodzimi Gorzowiacy i Mali Gorzowiacy. Jak by nie patrzeć, Filharmonia Gorzowska przerasta formą zapowiadaną treść.
Wreszcie inauguracyjna IX Symfonia Ludwika van Beethovena w wykonaniu frankfurcko-gorzowskim. Jak wiadomo, nie przekonała ani prezydenta Bronisława Komorowskiego, ani kanclerz Angeli Merkel. Dlatego – jak już będzie wiadomo, ilu pozostałych zaproszonych gości nie potwierdzi przybycia – bilety zakupią sobie gorzowianie.
Zastanawia mnie jeszcze, jak – wobec zapowiadanej przez dyrektora Nowaka filharmonii dla każdego – będzie wyglądało samo otwarcie. Czy zaproszeni goście przyjdą we frakach i np. kaloszach czy trampkach, a panie – dajmy na to – w małej czarnej i papuciach, żeby wszyscy czuli się jak u siebie?
Tak czy inaczej otwarcie Filharmonii będzie wydarzeniem, bo w historii miasteczka Gorzówek nie było dotąd tak okazałego pałacu kultury. Co z tego, że trudno go wypełnić prawdziwą sztuką. Być może wcale nie o to chodzi.
Hanna Kaup
redaktor naczelna/wydawca
29 kwietnia 2011 12:11, Hanna Kaup
Dodaj komentarz:
UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>
Anonim_5319:
każdy chce żyć wygodnie, w Warszawie kroi się już trzecie lotnisko.
<czytaj dalej>
Anonim_5319:
zdaje się, że w Gorzowie budowano już dwa lotniska. Baczyna, nikt nie wziął tego wariant pod uwagę.
<czytaj dalej>
Anonim_7573:
Czesław Miłosz
„Do polityka” z tomu „Światło dzienne” - 1953
Kto ty jesteś człowieku – zbrodniarz czy bohater?
T
<czytaj dalej>
Anonim_9448:
dla 30 studentów cały kierunek prawo
dla 30 pielęgniarek cały wydział pielęgniarski
ja sie pytam jakie są koszta państwowe ksz
<czytaj dalej>