Stowarzyszenie Bogdaniecki Uniwersytet III Wieku zorganizowało wykład na temat: „Smartfon wystarczy, aby świat był w zasięgu ręki”. Spotkanie poprowadził dr inż. Rafał Klaus z Wydziału Informatyki i Telekomunikacji Politechniki Poznańskiej.

W piątek, 13 stycznia, w Gminnej Bibliotece Publicznej w Bogdańcu, na zaproszenie prezes Uniwersytetu III Wieku Janiny Grzecznowskiej odpowiedziało ponad 30 osób. Przyszły, by poprawić swoje umiejętności posługiwania się telefonem komórkowym, który choć tradycyjnie służy do komunikowania się, to dzięki swoim funkcjonalnościom, pełni rolę minikomputera.

Na początku Rafał Klaus zastrzegł, że nie poprowadzi wykładu, ale zajęcia o charakterze praktycznym.
– O telefonach wiem tyle, co wy – zaznaczył i poprosił o wskazanie, do czego obecnym służą smartfony. Wymieniano więc – poza dzwonieniem – takie funkcjonalności jak: robienie zdjęć czy filmów, słuchanie muzyki, sprawdzanie pogody, wysyłanie wiadomości i ich poszukiwanie, a także wykonywanie operacji bankowych czy robienie zakupów. Ale ponieważ celem spotkania była głównie nauka powiadamiania większej liczby ludzi jednorazową wiadomością, zaczęło się od tworzenia grup do wysyłania zbiorowego esemesa. Później obecni budowali pokoje na messengerze czy WhattsAppie. Wbrew pozorom nie wszystko udawało się szybko zrealizować, bowiem największym problemem jest różnorodność sprzętów. Każdy model ma swoje własne ustawienia, a już smartfony oraz iPhony to dwie różne bajki. Żeby je dokładnie poznać, warto poświęcić czas, znaleźć w Internecie specjalne lekcje obsługi, wysłuchać ich i korzystać z tego, czego każdy indywidualnie potrzebuje.

Zajęcia pod okiem dr. Rafała Klausa były niezwykle dynamiczne. Obecni wymieniali się swoją wiedzą i zdobytymi umiejętnościami, tworzyli grupy i pozostawiali ślad w formie polubienia facebookowego fanpage’u bogdanieckiego Uniwersytetu III Wieku. Półtoragodzinne spotkanie minęło nie wiedzieć kiedy, ale prezes Grzecznowska zapowiedziała, że w przyszłości będzie realizowany projekt doskonalenia obsługi komputera i smartfona.

Zaprosiła również na kolejne wydarzenia, m.in. na wykłady o zdrowym trybie życia i zapobieganiu wykluczeniu, 16 lutego na wycieczkę do Muzeum im. J. Dekerta w Gorzowie czy 27 maja do Poczdamu. Najpierw jednak, 24 stycznia, do Miejskiego Ośrodka Sztuki w Gorzowie na pierwsze w tym roku spotkanie organizowane przez Barbarę Schroeder w Klubie Na Zapiecku. Poprowadzi je dyrektor placówki Gustaw Nawrocki.

Tekst i foto Hanna Kaup



Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

Komentarze:

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>