
W tym roku w Bogdańcu odbędzie się XXV edycja Lubuskiego Święta Chleba. Już w sobotę 20 sierpnia wójt gminy
Krystyna Pławska zaprasza na jubileuszowe uroczystości.
Ci, którzy pojawią się na Lubuskim Święcie Chleba będą mieli okazję zdobyć specjalne, bogato ilustrowane wydawnictwo, w którym przeczytają rozmowy oraz wspomnienia z twórcami i organizatorami tego wydarzenia. Dziś prezentujemy fragment jednej z nich, z byłym dyrektorem Domu Kultury w Witnicy, odpowiedzialnym za oprawę muzyczną Lubuskiego Święta Chleba,
Władysławem Rylem.
Od ilu lat jesteś związany z bogdanieckim Świętem Chleba?
- Nie liczyłem dokładnie, ale myślę, że to będzie około 20 lat. Wtedy Regionalne Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze zaprosiło mnie do współpracy. Potrzebowali z Domu Kultury w Witnicy, gdzie dyrektorowałem, kilku usług.
Byłeś dyrektorem Domu Kultury, teraz masz swoją działalność i pewnie jesteś najbardziej zadowolony, jak zrobisz wszystko sam?
- Swoje zadania uzgadniam sam, oczywiście wykorzystuję do tego firmy, które współpracują, ale ja jestem koordynatorem wszystkiego od początku do końca, czyli od uzgodnienia programu, scenariusza, tego co będzie potrzebne w kwestii techniki czy artystów, po realizację i rozliczenie.
Była jakaś sytuacja, w której się zgotowałeś i musiałeś „stanąć na głowie”, by imprezę uratować?
- Zawsze coś się zdarzy. Nie ma idealnie, choć staramy się wszystko podopinać, by był spokój, ale często są nerwówki, bo ktoś pomyli trasę, przyjedzie za późno, nawigacja mu gdzieś skręci albo nie ten Bogdaniec wklepie w nawigację. Często jestem moderatorem na tych imprezach, więc muszę wtedy coś sztukować, ale z panią wójt współpracujemy bardzo dobrze. Ona wie, co robić, jak wejść na scenę, ja wiem, co robić, wszyscy ludzie, których zatrudniamy, znają swoje miejsce i do tej pory się udaje.
Kogo zapraszałeś na Święto Chleba?
- Trudno mi w tej chwili powiedzieć, ale między innymi była Ania Wyszkoni, Raz, Dwa, Trzy, Kombi, Sylwia Grzeszczak, Trubadurzy, Ania Dąbrowska. W sumie przez te wszystkie lata to są dziesiątki artystów, które przewinęły się przez Lubuskie Święto Chleba. Pectusa graliśmy. Sylwię Grzeszczak w 2011, kiedy jeszcze miała tylko jednego wydanego singla i to były początki jej kariery. Generalnie jest tak, że nie ma nic bez rozmów, bo jak siadamy do nich, to i pani wójt, i grono organizatorów z gminy zawsze swoje wtrąci, zawsze rozważamy, na kogo ich stać, a kogo by chcieli, kogo już mieli, a kogo jeszcze nie. Z reguły rozważają i uwzględniają moje sugestie, jeśli chodzi o dobór artystów, by było dla każdego coś miłego.
Odnoszę wrażenie, że zmienił się on w ostatnich latach na rzecz disco polo.
- Trend w Polsce ostatnich kilku lat jest bardzo discopolowy i trudno zorganizować dużą imprezę, by jakiejś gwiazdy disco polo tam nie było. Ale my staramy się po trosze dogodzić każdemu. Jeżeli jest jakaś gwiazda disco polo, to na pewno wystąpi ktoś, kto jest artystą środka albo niekwestionowaną gwiazdą. Jeśli załóżmy będzie grał zespół Łobuzy, to potem gwiazdą będzie Pectus albo Ania Dąbrowska, albo ktoś jeszcze. Teraz trend nieco się odmienia w kierunku hip hopu. Na te koncerty przychodzą tysiące młodych ludzi i zaczynamy też w tym kierunku patrzeć. Poszliśmy tak w tym roku.
Co więc będzie na jubileuszowym Święcie Chleba w Bogdańcu? Kto wystąpi?
- W tym roku będzie też mieszanina różnych stylów. Wystąpią Łobuzy, potem koncert Andrzeja Rybińskiego dla średniej generacji, potem znowu zespół disco polo, ale grający muzykę pomieszaną z popularną i na koniec Król, czyli gwiazda mieszkająca na terenie gminy, ale znana w całej Polsce. I jeszcze DJ-ej na dopełnienie wszystkiego. Duża technika estradowa, dużo pracy.
Uczestniczysz w najróżniejszych wydarzeniach, które otaczasz muzycznie. Jak wygląda na tle innych Bogdaniec?
- Bogdaniec to jest jedno z najciekawszych wydarzeń kulturalnych i nie tylko w naszym regionie, a i w województwie lubuskim. Ma swój charakter, swój styl, który organizatorzy starają się utrzymywać od samego początku. Zawsze są sprawy powiązane z chlebem, z mianowaniem czeladników czy obrzędem, ośpiewaniem wieńców. To Lubuskie Święto Chleba to też trochę dożynki gminne, bo poza wieńcami są też animacje artystyczne, sportowe, więc to połączenie festynu z wydarzeniem kulturalnym. Jak powiedziałem, jedno z najciekawszych w województwie, a miałem okazję robić bardzo wiele takich imprez od dożynek wojewódzkich, przez powiatowe, gminne, imprezy miejskie, kurczaki, jarmarki strzeleckie, drezdeneckie, itd.
Dziękuję.
Bezrobocie w górę
W lutym w Gorzowie było zarejestrowanych 1 508 bezrobotnych; ich liczba wzrosła o 62 osoby; wyrejestrowano 358 osób, zarejestrowano 420. ...
<czytaj dalej>Rozlicz PIT w Gorzowie
Od blisko miesiąca podatnicy mogą składać swoje roczne deklaracje PIT. Spora część naszego podatku PIT zasila budżet samorządu. W ten ...
<czytaj dalej>Maturzyści i misjonarze
W niedzielę 16 marca już po raz czterdziesty siódmy odbędzie się tradycyjna Pielgrzymka Maturzystów Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej na Jasną Górę. Hasłem ...
<czytaj dalej>Na sejmiku o inwestycjach drogowych
Podczas marcowej sesji Sejmiku, 10 marca 2025 r. Henryk Janowicz – dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w ...
<czytaj dalej>