– Nie będzie zaufania dla obietnic Donalda Tuska – powiedział lider lubuskiej listy Polska Jest Najważniejsza
Wojciech Kuraszkiewicz. W sobotę, w gorzowskim hotelu Qubus przekonywał, by głosować na jego ugrupowanie.
Trwa kampania przedwyborcza. 16 września w Gorzowie pojawili się politycy PJN z ich szefem
Pawłem Kowalem.
Sala hotelu Qubus. Zainteresowanych spotkaniem wita się kwiatami i purpurowymi wstążeczkami wpinanymi w klapy. W miejscu przygotowanym dla najważniejszych polityków – niebieski dziecięcy stolik, krzesełka i drewniane zabawki.
Konwencję zaczyna Wojciech Kuraszkiewicz, który wyjaśnia, dlaczego PJN startuje w wyborach i co chce w kraju zmienić.
– Platforma stanęła pod ścianą – mówi na wstępie. – Czas jej oszukańczej polityki minął. Nie będzie zaufania dla obietnic Donalda Tuska. Nie zgadzamy się też z polityką Jarosława Kaczyńskiego, bo bardziej zapętla sytuację w Polsce i nie Polska jest dla PiS-u najważniejsza. On chce dorwać Tuska, a z drugiej strony PO chce dorwać Jarosława Kaczyńskiego. Polska Jest Najważniejsza to głos sprzeciwu przeciwko temu modelowi polityki. PJN nie żyje problemami PO i PiS. Oferuje własną politykę – prorodzinną, bo największy kryzys, jaki może nas czekać, to kryzys demograficzny i rodziny.
W. Kuraszkiewicz obiecuje, że jego partia zawsze będzie bronić pakietu polityki prorodzinnej w każdej formie i w każdym wydaniu oraz chce powiedzieć stop podwyżkom podatków. Podkreśla też, że państwo polskie jest źle zarządzane:
– Ono jest jak durszlak, przez który przeciekają pieniądze – mówi.
W planach PJN jest zmniejszenie liczby posłów z 460 do 230 (w Stanach Zjednoczonych jest ich 435) i ograniczenie biurokracji. Według zapewnień polityka, PJN nie dba o własne interesy czy stołki, nie będzie też jak Tusk ukrywać problemów, ale pokaże, gdzie są rezerwy na dobre zarządzanie. W. Kuraszkiewicz twierdzi, że prawdziwą polityką jest polityka lokalna, dlatego chce połączenia powiatów, a więc zmniejszenia ich liczby i zaprzestania mieszania w kotle zielonogórsko-gorzowskim, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.
– Spójrzmy na mapę – dodaje. – Fundamentem rozwoju nowoczesnej gospodarki jest infrastruktura i logistyka. W naszym województwie drogi przecinają się w Świebodzinie i tam właśnie powinno powstać największe w Europie Środkowej centrum logistyczne. Żeby ono powstało, potrzebna jest odwaga myślenia naszych polityków. Na tym polega lokalne myślenie w skali globalnej – argumentuje.
Na zakończenie chwali się poparciem, jakiego udzielił ugrupowaniu PJN nestor polskiej prawicy
Wiesław Chrzanowski, a szef PJN Paweł Kowal dorzuca pytanie:
– Co się stało, że nie udało się spełnić ambicji Polaków, byśmy nie mieszkali najgorzej w Europie, mimo wieloletniego wysiłku każdego z nas? Przecież miało być inaczej. Zbudowaliśmy kraj, w którym głównym podejrzanym jest rodzina i to urzędy decydują, gdzie i ile pieniędzy ma być wydane.
Tekst i foto Hak
Uwaga na zapadliska
Służby miejskie, nadzorujące gorzowskie bulwary, podczas codziennego przeglądu zauważyły zapadliska w rogach przystani na Bulwarze Zachodnim.
Zapadanie się nawierzchni jest najprawdopodobniej ...
<czytaj dalej>Fundusz Małych Projektów
„Małe projekty – duże sukcesy" to hasło inaugurujące Fundusz Małych Projektów w Euroregionie Pro Europa Viadrina. Konferencja na temat funduszu ...
<czytaj dalej>Gorzów z dofinansowaniem
Dofinansowanie na retencję w rejonie ul. Warszawskiej.
W środę (11 września) w siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ...
<czytaj dalej>Koniec z kolejowym wykluczeniem?
Gorzów i gminy północy przestaną być wykluczone kolejowo. Już jesienią zwiększy się liczba i poprawi jakość połączeń. Ale to tylko ...
<czytaj dalej>