
Dziunia – tak do zmarłej pięć lat temu Władysławy Staryszak – mówili wszyscy, którzy ją znali. A potrafiła skupić wokół siebie bardzo wielu ludzi.
Urodzona we Lwowie Władysława Staryszak, zmarła pięć lat temu. Na jej płycie nagrobnej widnieją słowa
Jerzego Gąsiorka: „Zawsze z dobrym słowem, zawsze uśmiechnięta, bywałaś w galerii w dni zwykłe i święta”. Wielu gorzowian znało ją z pracy nauczycielskiej; wielu z prowadzenia Klubu Jedynka, który przejęła w opłakanym stanie, ale sprawiła, że zaczął żyć na nowo; wielu z działań społecznych m.in. w Towarzystwie Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.
W środę 11 października w Bibliotece Pedagogicznej w Gorzowie odbyło się 14. spotkanie poświęcone wybitnym nauczycielom, gorzowianom, ludziom kultury z cyklu „Galeria Lubuskich Pedagogów”.
– Celem tego cyklu, zapoczątkowanego w maju 2011 roku, jest pielęgnowanie wspomnień o legendarnych gorzowskich, lubuskich nauczycielach, ludziach związanych z oświatą, o pionierach edukacji, a także szczególnie zasłużonych ludziach kultury. Dzisiaj szczególna bohaterka, o czym świadczy choćby frekwencja, Władysława Staryszak – mówiła kierowniczka biblioteki
Magdalena Płatonow.
To wspomnieniowe spotkanie ściągnęło do biblioteki nadkomplet znajomych Dziuni.
Piękny życiorys bohaterki odczytała na początku
Barbara Tymszan. Córka Władysławy,
Kryspina Wojciechowicz, przypomniała krótko swoje dzieciństwo, swoisty bunt i przekonanie, że mama była bardziej dla ludzi niż dla niej. Była wiceprezydent
Zofia Bednarz mówiła o znajomości z Dziunią jeszcze z czasów liceum pedagogicznego. Prezes
Maria Bożek – wspominała działalność w Towarzystwie Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Przekazała też córce odznakę 30-lecia Towarzystwa, której mama nie zdążyła odebrać. Prezes Związku Sybiraków
Maria Dratwińska opowiadała o wspólnych podróżach i przygodach z nimi związanych, a prof.
Paweł Leszczyński o współpracy z gorzowskim oddziałem Towarzystwem Historycznego.
Wszyscy dzielący się refleksjami i wspomnieniami o Władysławie Staryszak mówili o niej ciepło i z uznaniem. Podkreślali jej zaangażowanie w życie Gorzowa i szczególną aktywność w działaniach kulturalnych, o czym świadczą liczne odznaczenia, jakie uzyskała.
W holu biblioteki przygotowano wystawę pamiątek związanych z Dziunią. Córka przyniosła biżuterię mamy, którą można było zakupić, a pieniądze wrzucić do puszki Hospicjum św. Kamila w Gorzowie, gdzie Władysława Staryszak jakiś czas przebywała.
Za rok 15. edycja cyklu.
– Kolejne spotkania na pewno się odbędą. Nazwisk jest kilka, więc decyzję podejmiemy w gronie bibliotekarek pod przewodnictwem Izabeli Mądrzak, która jest pomysłodawczynią tego cyklu – powiedziała Magdalena Płatonow.
Tekst i foto Hanna Kaup
WYKORZYSTYWANIE ZDJĘĆ BEZ ZGODY REDAKCJI ZABRONIONE
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
80 rocznica polskiej administracji
W 2025 roku przypada 80 rocznica ustanowienia polskiej administracji w Gorzowie Wielkopolskim. Z tej okazji w tym roku Dzień Pioniera ...
<czytaj dalej>Cynizm i manipulacja
Kiedy myślisz, że władze miasta nie mogą wymyślić już nic głupszego, przychodzi Gorzów Wielkopolski i mówi: "Potrzymaj mi wodomierz".
Nowy pomysł, ...
<czytaj dalej>Umowy koalicyjne bez podstaw prawnych
Samorządowe "umowy koalicyjne": polityczna konieczność czy wypaczenie demokracji?
W samorządach, w których w ostatnich wyborach Koalicja Obywatelska nie wprowadziła swojego prezydenta/wójta/burmistrza, ...
<czytaj dalej>Bezrobocie w górę
W lutym w Gorzowie było zarejestrowanych 1 508 bezrobotnych; ich liczba wzrosła o 62 osoby; wyrejestrowano 358 osób, zarejestrowano 420. ...
<czytaj dalej>