Dziś zapraszam do Marvão, jednego z nadgranicznych orlich gniazd Portugalii. To określenie rzeczywiście idealnie pasuje do miejscowości obejmującej zabudową jeden ze szczytów w Serra de São Mamede i w dodatku przytulonej do średniowiecznego zamku.
Skalisty szczyt ma 862 m n.p.m. Jego strome zbocza w naturalny sposób uczyniły z tego miejsca doskonały punkt obronny, nic więc dziwnego, że pierwszą warownię zbudowali tu Rzymianie. Na jej ruinach powstał w IX w. zamek Maurów. Legenda mówi, że jego budowę zlecił Abd al-Ram'n ibn Marwan al-Jillqa i dlatego miejscowość nazwano Marvão. Po rekonkwiście naturalną koleją rzeczy była rozbudowa warownych osad i tym sposobem arabska budowla stała się w XII w. potężnym zamkiem. Przez prawie 700 lat wioska i jej zamek pozostawały niezdobyte. Dopiero w 1833 r. oddziałom wroga udało się wejść do środka, ale tylko dzięki podstępowi.
Marvão jest urzekające. Kilka stromych, krętych i dość wąskich uliczek zabudowanych bielonymi domami o czerwonych dachach (domy w większości pochodzą z XIV-XVI w.). Starannie wybrukowane nawierzchnie, piętnastowieczna Igreja Matriz (kościół Najświętszej Matki dziś będący muzeum), Igreja do Espirito Santo (kościół Ducha Świętego) z 1573 r. i wspaniała barokowa fontanna z granitu. Ruch samochodowy praktycznie żaden. Całość otoczona murami z XIII i XVII w. I jeszcze u podnóża zamku piękny ogród, jakby na przekór temu, że ziemia tu skalista i nieurodzajna. Soczysta zieleń strzyżonych żywopłotów odcina się barwną plamą od średniowiecznych cegieł.
Wędrówka po ruinach zamku rozbudza wyobraźnię, a i widok stamtąd wprost fenomenalny. Natomiast odwiedziny w średniowiecznej zamkowej cysternie wyzwalają w człowieku dziecko. Każde wypowiedziane w niej słowo odbija się od półkolistego sufitu i powierzchni zgromadzonej tam wody, a któż nie lubi przekomarzać się z echem? My nawet sobie pośpiewaliśmy. Cysterna, czyli wielki zbiornik na wodę to ciemne pomieszczenie, do którego – zaraz za pierwszą bramą twierdzy – prowadzą w dół wąskie i strome schodki. Przez otwory w stropie wpadał tutaj deszcz. Wysoka na dziesięć i długa na 46 metrów niecka, nawet niewypełniona do końca wodą, pozwalała mieszkańcom czerpać z niej co najmniej przez pół roku.
Marvão od 2000 r. znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jako forteca aż do XIX w, odgrywało kluczową rolę w systemie obrony granicy. Obecnie mieszka tu niespełna trzy tysiące osób. Serra de São Mamede, to pasmo górskie, które razem z Serra de Arraiolos stanowi obszar o najbardziej ekstremalnych temperaturach w Alentejo. Tylko tutaj pada zimą śnieg (oczywiście na terenie Alentejo).
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>