9 listopada. Wczorajszej pełni księżyca właściwie nie dało się obserwować. Po pierwsze, wypadła prawie dokładnie w południe, a po drugie, słońce postanowiło pokazać jej wyraźnie, że powinna zastanowić się już nad zmianą imienia, bo ani Mroźny Księżyc, ani Szronowa Pełnia absolutnie do rosnących z roku na rok temperatur nie pasują. Ciemny Księżyc może ostatecznie zostać, w końcu dzień faktycznie coraz krótszy, a chmury gęstsze, przez co nocne ciemności coraz bardziej nieprzenikliwe. Dzisiejszy księżyc będzie ociupinkę mniej okrągły, ale gołym okiem trudno to zauważyć. Jeżeli niebo zdecyduje się uchylić nieco chmurzastej zasłony, pilnujcie go jakieś 10 minut po zachodzie słońca.
Przysłowie na dziś głosi pozytywnie: „Na Teodora pełna komora”. Co fakt, to fakt – spora ilość słoików i słoiczków z własnoręczne wyprodukowanymi przetworami usadowiła się na półkach w naszym domu i w piwnicy. Z utęsknieniem wracam do wspomnień z dzieciństwa i wygodnej komórki vel spiżarki przy kuchni, która dopiero z czasem stała się łazienką. Zanim się w nią tatowymi rękami przemieniła, chodziliśmy się kąpać do Łaźni Miejskiej, a w jej wnętrzu mama przechowywała domowe specjały słoikowe.
Łaźnia stoi w naszym mieście do dziś, jedynie pełniona przez nią funkcja dawno już poszła w zapomnienie. Zlikwidowano nawet znajdujący się w niej basen. W socjalistycznych wieżowcach z betonu już nie zaprojektowano komórek na domowe zapasy, a i piwnice stały się maleńkie. Na razie cieszę oczy duńskim depotem. Słoiki stoją w nim karnie w równych szeregach, doskonale widoczne i zawsze pod ręką. Idealnie wpisują się w Teodorową pełną komorę.
Od 2014 r. dziewiąty dzień listopada obchodzony jest jako Światowy Dzień Adopcji. Jego symbolem jest namalowana na dłoni uśmiechnięta buźka. Dłoń = pomoc, uśmiech = radość, razem mają oznaczać radość z nowej rodziny, a celebracja święta ma na celu zwiększenie świadomości społecznej oraz zainteresowanie adopcją dzieci.
9.11.1914 r. urodziła się w Wiedniu Hedwig Eva Maria Kiesler, bardziej znana jako Hedy Lamarr – austriacko-amerykańska aktorka i producentka filmowa, niedoceniana, a właściwie bardzo późno doceniona wynalazczyni, dzięki której możemy dziś korzystać z takich technologii jak Bluetooth czy wi-fi. Jej życiorys to gotowy scenariusz do filmu. Wynalazków miała też na swym koncie całkiem sporo. To właśnie na jej cześć dzisiejszy dzień obchodzony jest jako Europejski Dzień Wynalazcy.
W nocy z dziewiątego na dziesiątego listopada 1989 r. padł Mur Berliński, jeden z najbardziej znanych symboli zimnej wojny i podziału Niemiec. Z tej okazji dziś w charakterze zdjęcia dnia występuje fotografia z Dolnego Śląska, zrobiona w miejscu gdzie zgromadzono najwięcej spośród wywiezionych z Berlina fragmentów Muru. Nie prowadzą tam żadne drogowskazy, trzeba się więc zdać na łut szczęścia i własny zmysł obserwacji. Kolekcja jest własnością prywatną. Pokryte kolorowym graffiti kawałki betonowych bloków ustawiono w polu w półkole. Z daleka mogą kojarzyć się z megalitami Stonehenge. Intrygujące miejsce.
Tekst i foto Maria Gonta
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>