Pospieszył się 31 maja i po prostu sobie nadszedł, nie oglądając się na fakt, że nie wykorzystałam jeszcze wszystkich majowych przysłów, a przecież jutro już czerwiec i trzeba je będzie odłożyć na półkę. Nie, nie zamierzam teraz wrzucać całej listy, jednak ze względów informacyjnych przytoczę chociaż kilka:
„Gdy chrabąszczów dużo w maju, proso będzie, gdyby w gaju” (ktoś widział chrabąszcze? One chyba bardziej już czerwcowe, chociaż nazywają się majowymi),
„Gdy w maju żołądź dobrze okwita, rok urodzajny do nas zawita” oraz „Rok wtedy dobry będzie, jak w maju zawiążą się żołędzie” (wydaje mi się, że już widziałam żołędziowe oseski),
„Kiedy lipa w maju kwitnie, to w ulach miód zawiśnie” (że lipa od dawna już do lipca nie czeka z kwitnieniem, to wiem, ale żeby już w maju? To chyba za wcześnie kwiatku, za wcześnie).
O ile deszcz przestał u was padać i rozproszyły się chmury, to na pewno zauważyliście, że dzisiejsza noc była wyjątkowo ciemna. Nic w tym dziwnego. Zmęczony Księżyc udał się na zasłużony jednonocny wypoczynek. Wieczorem już zacznie się rozkręcać i nadymając powolutku prawy policzek, nabierać jasności. Z nocy na noc będzie mu to szło coraz lepiej. Po tygodniu zabierze się za nadymanie lewego policzka, a po kolejnym uśmiechnie się do nas całą pyzatą twarzą. Wtedy stanie się dumnym Truskawkowym albo Różowym Księżycem.
Ponieważ dziś jest ostatni wtorek maja, powinniśmy właśnie świętować Europejski Dzień Sąsiada, ale – krakowskim targiem – zrobiliśmy to już wczoraj, więc co najwyżej możemy dzisiaj zorganizować poprawiny („Kiedy biada – do sąsiada; dobrze idzie – sąsiad przyjdzie”). Natomiast nic nie przeszkadza w celebracji Światowego Dnia bez Tytoniu (obchodzimy go od 1987 r.), Światowego Dnia bez Majtek, Dnia Bociana Białego i Światowego Dnia Papugi.
Dzień bez Majtek należy traktować z przymrużeniem oka, bo wcale nie został stworzony w celu popularyzacji nieobyczajnego zachowania. Oczywiście z takich świąt najbardziej cieszą się twórcy memów i również z tej racji, mnożą się one (śmieszne obrazki oraz samo święto) w niekontrolowany sposób. Może się zdarzyć, że przed końcem roku nienoszenie majtek celebrować będziemy ponownie. Tak już jest z obchodzonym wczoraj Dniem bez Stanika, który bardziej oficjalnie pojawi się 13 października.
Gdybym miała możliwości, przekształciłabym to święto w Dzień Świadomego Noszenia Majtek albo po prostu Dzień Ineksprymabli i dołączyła kampanię o szkodliwości noszenia zbyt ciasnych „niewymownych”, o wyższości bawełnianej bielizny nad produkowaną z nieoddychających tkanin syntetycznych (choćby była najbardziej frymuśna), o tym, by stringi traktować jak szpilki (buty) i zakładać tylko na specjalne okazje (cokolwiek to znaczy) oraz o tym, że spanie bez majtek jest zdecydowanie zdrowsze. Kto tego nie lubi, powinien przynajmniej zakładać na noc jak najluźniejsze majtasy.
Dzień Bociana Białego obchodzimy od 2003 r. (zawsze 31 maja), a Dzień Papugi – od 2004 r. (w ostatni wtorek maja). Toasty najlepiej dziś wznosić cytrynówką, bo kalendarze kulinarne krzyczą, że ostatni dzień maja jest również Światowym Dniem Cytrynówki, wobec czego dzisiejszą datę powinno się zaznaczać kolorem cytrynowym (ale umowną walkę o to, kto/co firmować będzie zdjęcie tytułowe, wygrał bocian).
Dobrego dnia i cieplejszej nocy!
Tekst i foto Maria Gonta
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |