sobota 27 kwietnia 2024     Felicja, Teofil, Zyta
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Ja się szybko zbieram po przegranych
Dwie dekady Gorzowa
eGorzowska - 11487_g7CGAY7gOm7yGVHOBOef.jpgW cyklu Dwie dekady Gorzowa publikujemy kolejną rozmowę. Tym razem z obecną europoseł Elżbietą Rafalską.

Czytelnikom przypominamy, że nie interesuje nas polityka jako taka, ale historia, która również z tej polityki się składa. Rozmowy zostały poprowadzone z okazji pierwszego 20-lecia XXI wieku i są zapisem historii miasta. Prosimy więc o powstrzymanie się od złośliwych komentarzy, bo historii się nie zmienia. Ludzie, z którymi zostały poprowadzone rozmowy, tę ostatnią historię Gorzowa czynnie tworzyli i dziś nic na to nie można poradzić.

Elżbieta Rafalska urodzona 22 czerwca 1955 r. w pięknym królewskim mieście Wschowa, a potem trafiła do Gorzowa…
– Zawsze wracam do swoich korzeni i zawsze w województwie lubuskim, w różnych jego częściach. Tam skończyłam liceum i po nim zjechałam do Gorzowa. Tu skończyłam AWF, a ponieważ zawsze rozwijałam kierunki pedagogiczne, to skończyłam podyplomowe studia z zakresu pedagogiki specjalnej, oligofrenopedagogiki. Nie chciałabym przytaczać wszystkiego, bo przez całe życie musimy się uczyć. W zależności od tego, co robiłam, to człowiek się kształcił. Zawsze byłam mocno uspołeczniona. Swoje pierwsze kroki stawiałam w samorządach szkolnych i zawsze gdzieś rządziłam. I tak mi zostało.

A potem w świat…
- Trzy kadencje radna w Gorzowie, skrócona kadencja w Senacie i potem trzy kadencje w polskim parlamencie, pracując zawsze w komisji polityki społecznej, w komisji finansów publicznych, przez moment również w komisji sportu. To jasno sprecyzowane moje zainteresowania i kompetencje, koncentrujące się wokół polityki społecznej. Też na samym początku mojej parlamentarnej przygody dwukrotnie byłam wiceministrem w ministerstwie pracy i polityki społecznej, a w ostatniej kadencji 2015-2019 – ministrem w ministerstwie z nową nazwą: Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Od 1 lipca 2019 niespodziewanie europoseł. Pracuję tak, jak pracowałam w polskim parlamencie: w komisji zatrudnienia i polityki społecznej, w komisji kontroli budżetowej, w komisji zatrudnienia jestem – z ramienia frakcji EKR, czyli Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy – koordynatorem pracy. Przydzielam ją na wszystkich posłów, którzy są w naszej frakcji z wielu krajów.

Które z tych doświadczeń było najcenniejsze?

- Jak bym miała powiedzieć, które z tych doświadczeń było najcenniejsze i które mnie zbudowało na te wszystkie lata długiej mojej obecności politycznej, to na pewno obecność w radzie miasta i jedno ważne doświadczenie – funkcja dyrektora wydziału spraw społecznych w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim, w bardzo trudnym okresie reform od 1998 do 2002 r. Dla nas to istotny czas powstania województwa lubuskiego.

Sukces i porażka minionego 20-lecia…
- Oooo, na spowiedź się nie umawiałyśmy. A ze spowiedzią jest tak, że można dostać rozgrzeszenie, a tu pani chce ode mnie wszystkie informacje. Oczywiście, że nie zawsze nasze doświadczenia składają się z wygranych, ale najbardziej budują nas przegrane. Na pewno bolały mnie przegrane walki o prezydenturę Gorzowa, szczególnie ta druga, w której byłam bardziej przygotowana. Ale ja się szybko zbieram po przegranych. A jeśli chodzi o największą wygraną, to nawet nie powiedziałabym, że nominacja na ministra rodziny, którą odbieram jako absolutnie wyjątkowy zaszczyt i docenienie tej mojej wieloletniej pracy. Natomiast uważam, że wprowadzenie programu 500+, sposób jego wdrożenia. Mam tam swój udział, bo jednak program jest programem naszego ugrupowania i powstawał budowany przez wszystkich, natomiast tu zaprocentowało moje wieloletnie doświadczenie. Gdyby nie ta droga, o której powiedziałam, to tak by nie poszło.

Jakim miastem był Gorzów w 2001 r.?
- Innym… Innym nie tylko w odbiorze zewnętrznym, infrastruktury i rozwoju dróg, urody miasta, ale innym też w klimacie i zupełnie chyba jest innym dzisiaj. Trudno nawet porównać. Zmienił się mocno.

Co wtedy przeszkadzało?

- Bardzo żałuję, że nie ma w Gorzowie takiej drugiej osoby, jaką był Mietek Rzeszewski, który dostrzegał te aspekty miasta zupełnie zapominane jak: uroda miasta, estetyka, barwa, klimat. To takie cechy, które rzadko przez prezydentów mężczyzn są dostrzegane i doceniane, a których osiągnięcie efektów cale nie jest tak kosztowne, jak się wydaje. Również mam wrażenie, że środowisko ludzi kultury było zdecydowanie mocniej widocznie 20 lat temu w Gorzowie niż dzisiaj. Nie chcę być niesprawiedliwa w ocenach, bo w Gorzowie nie jestem stale i systematycznie, ale mam wrażenie, że śladów obecności tej średniej kasy, uczelni, artystów jest tu mniej niż kiedyś.

Gdzie pani upatruje przyczyn tego?
- Nie wiem, czy to było związane z tym mocnym sponsoringiem i obecnością Stilonu na przełomie lat, ale tego mi w mieście brakuje. Kultura przez duże „k” gdzieś nam odchodzi, mimo że przybyła filharmonia. Mamy instytucje wysoko specjalistyczne, ale brakuje środowiska – to dotyczy ludzi kultury – choć też w innych obszarach te środowiska albo się pozamykały, albo się wyspecjalizowały i są bardzo wąskie. Może to są zmiany związane z naszą obecnością w Internecie, z cyfryzacją. To, co było kiedyś, wynikało z bezpośrednich kontaktów, a dziś przenosi się do części wirtualnej.

To dobre zjawisko czy nie?

- Powiem tak: Nieuniknione. Niezatrzymane. Ale tamtego mi brakuje.

O co pytał, prosił mieszkaniec Gorzowa, który przychodził do pani na początku wieku?
- Pierwsza rzecz, której najbardziej w Gorzowie brakowało, to dobrych rozwiązań komunikacyjnych, dobrych dróg, remontów starej zabudowy, wszystkiego, co było związane z infrastrukturą. Gorzów był miastem przemysłowym, zawsze zerkaliśmy na Zieloną Górę zazdrośnie. Ona zyskała na początku ogromnie. Te rozwiązania komunikacyjne do dzisiaj są przedmiotem zazdrości. Mieli znaczących polityków, którzy wpływali na to, jak się rozwijała i to dominowało. Druga kwestia to był brak mieszkań i dostępności do nich. Koniecznie musimy pamiętać o tym, że absolutnie wysokie bezrobocie, więc miejsca pracy nisko płatne, mniej trwałe, mniej szans przyszłościowych dla młodych. Ich wyjazdy do ośrodków akademickich na studia, pozostawanie tam i drenaż mózgów w naturalny sposób. Wyjeżdżało się z Gorzowa i nie wracało się tu. To jak tworzyć środowisko, siłę intelektualną miasta, tę klasę średnią?

Cdn.

Rozmawiała Hanna Kaup
foto Hanna Kaup


5 kwietnia 2022 10:26, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Grabski Robert Gabinet Rehabilitacji Ruchowej

ul. Chełmońskiego 6, Gorzów Wlkp.
tel. 95 722 13 04
branża: Rehabilitacja <czytaj dalej>
"S&Garden" S.C. Przemysław Granat Michał Sobota

ul. Nowa 5 /119, Gorzów Wlkp.
tel. 95 739 03 36
branża: Ogrodnicze artykuły, sprzęt <czytaj dalej>
Mann Beata Pomoc Pielęgniarska

ul. Dembowskiego 1 d l. 2, Gorzów Wlkp.
tel. 501 792 311
branża: Pielęgniarki, pomoc pielęgniarska <czytaj dalej>

Pierwsza taka kaplica
Po raz pierwszy od naszego przyjazdu do Buska wieczorne niebo ... <czytaj dalej>
Szczegóły protestu
Protest ostrzegawczy rolników zacznie się 25 kwietnia o 10.00 i ... <czytaj dalej>
Nie posłuchano nas
O czym myślisz Dariusz? O tym, jak można spieprzyć szansę, ... <czytaj dalej>
Co na to władze miasta?
Wobec informacji o planowanym na 2 maja Marszu Flagi i ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_0497.jpg
admin ego:
Kraina olejem płynąca
O Ponidziu mawiają, że to kraina winem i miodem płynąca. ... <czytaj dalej>
admin ego:
Nauczyciele są ważni
Kiedy chodziłam do szkoły, nie było w tym nic nadzwyczajnego, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_9837:
Tę kwestię reguluje kościół katolicki
Nauczy się by wybierać dobro.

Ale feministkom temat jest obcy i stąd lewica czyli opieku <czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej