
Wracamy na ścieżki Bohuslänu położonego nad cieśniną Skagerrak w północno-zachodniej części Szwecji. Odwiedzaliśmy tę piękną krainę na początku lipca ubiegłego roku, ale wszystko wskazuje na to, że i w tym roku, również w lipcu będziemy tędy przejeżdżać.
Bohuslän bywa nazywany dziewiątym cudem świata i całkowicie na to miano zasługuje nie tylko z racji pięknych krajobrazów, ale też z racji posiadania największej w Skandynawii kolekcji rytów naskalnych. Jeden z emerytowanych profesorów archeologii z Goeteborga niezwykle trafnie określił owe ryty „najdziwniejszym światem sztuki zachowanym do naszych czasów”.
Ta swoista galeria sztuki na wolnym powietrzu powstała pomiędzy 1700 a 300 rokiem przed naszą erą. To ponad 3000 wyrytych w skale rysunków (ciągle odkrywane są nowe) skoncentrowanych w miejscu, gdzie w epoce brązu znajdował się brzeg fiordu (poziom morza był w tym czasie wyższy o 15 metrów). Takie rysunkowe ryty nazywamy petroglifami (od greckiego „petros” oznaczającego skałę i „glyphein”, czyli „wyryć”). Nie należy ich mylić z piktogramami, które są tylko narysowane/ namalowane.
Zanim wyruszyliśmy w teren, by podziwiać je w miejscach pozostawionych przez naszych praprzodków, spędziliśmy trochę czasu w Vitlycke Museum (bilet wstępu dla wszystkich pomiędzy 20 a 65 rokiem życia kosztuje w sezonie wysokim ok. 50 zł, w sezonie niskim jest o połowę tańszy; studenci i emeryci mają zniżkę; dzieci i młodzież poniżej dwudziestki – wstęp bezpłatny). Znajdujące się w Tanumshede muzeum jest zamknięte od listopada do końca marca, ale kiedy jest otwarte, naprawdę warto do niego wejść. Można się tam m.in. zapoznać z interpretacją poszczególnych rytów. Pośrodku jednego z pomieszczeń ustawiono wielką, okrągłą, zasłaną poduszkami kanapę, a na suficie ponad nią przesuwają się – niczym kadry przedstarożytnego animowanego filmu – odkryte dotychczas rysunki. Wrażenie niesamowite.
Odwiedzając Tanumshede warto wziąć pod uwagę fakt, że niektóre pokryte rytami płaszczyzny są na zimę szczelnie zasłaniane, co ma ochronić je przed szkodliwą działalnością lodu i śniegu. Z pewnością dotyczy to Vitlyckehällen, płaskiej skały znajdującej się 300 m od muzealnego budynku. Tylko na niej można oglądać prawie 500 pojedynczych rysunków przedstawiających łodzie, zwierzęta, sceny z życia codziennego, polowania, bitwy. Wśród ludzkich sylwetek raptem kilka odwzorowuje kobiety (wyróżniają się posiadaniem warkocza), natomiast niemal wszystkie męskie sylwetki mają bardzo wyraźnie zaakcentowaną męskość.
Pierwotnie ryty nie były malowane. Pokryto je farbą wbrew protestom archeologów. W tym przypadku wygrał interes turystów (są zdecydowanie lepiej widoczne). Równo 30 lat temu (w 1994 r.) sztuka naskalna z gminy Tanum wpisana została na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Rezygnacja marszałka Jabłońskiego
Marszałek Województwa Lubuskiego Marcin Jabłoński zapowiedział rezygnację ze sprawowanej funkcji. Zrobił to 11 lipca 2025 r.
Szanowni Państwo,
w związku z wydarzeniem ...
<czytaj dalej>Nie ma statusu kąpieliska
Publikujemy komunikat Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gorzowie Wlkp.
K O M U N I K A T Nr 5/2025
Państwowego Powiatowego Inspektora ...
<czytaj dalej>Wracają kontrole graniczne
7 lipca 2025 roku (o północy z niedzieli na poniedziałek) na granicy z Niemcami oraz z Litwą zostają wprowadzone tymczasowe ...
<czytaj dalej>Pieszo do Częstochowy
W okresie wakacyjnym diecezja zielonogórsko-gorzowska organizuje kilka pieszych pielgrzymek do Częstochowy. Pierwsza z nich, czyli pielgrzymka duszpasterstwa rolników, rozpoczęła się ...
<czytaj dalej>