Jeżeli kiedykolwiek będziecie w Évorze, nie zapomnijcie odwiedzić Alto de São Bento. Ściągnęły nas tam widoczne z daleka wiatraki i nie żałujemy krótkiego skoku w bok, bowiem to najlepszy Miradouro da Cidade w okolicy.
„Miradouro da Cidade” oznacza po prostu miejski punkt widokowy i możecie mi wierzyć, że jest niezrównany. W dodatku na specjalnej tablicy wyłożonej biało-niebieskimi azulejos odwzorowano tę panoramę we właściwy Portugalczykom fotograficzny sposób i zaznaczono na niej najważniejsze punkty miejskiego krajobrazu. To raptem trzy kilometry od historycznego centrum miasta. Wystarczyło tylko pojechać wzdłuż coraz niższego Aqueduto da Agua de Parat (Akweduktu Srebrnej Wody) i wspiąć się (drogą) na granitowy płaskowyż.
Akweduktowi należy poświęcić kilka słów, bowiem w XVI w. uznawany był za cud swoich czasów, a jego „czyste, srebrne wody” opisane są nawet w portugalskim eposie narodowym autorstwa Luísa Vaz de Camõesa („Os Luzjadas” z 1572 r.). Osiemnastokilometrowa budowla powstała w XVI w. i zaopatrywała miasto w wodę aż do 1979 r. (najprawdopodobniej zbudowano ją na starym rzymskim akwedukcie, a w 1873 r. przeprowadzono gruntowny remont). Obecnie jest malowniczym elementem miejskiego i pozamiejskiego pejzażu, a co najważniejsze – nadal pomaga w nawadnianiu parków i ogrodów. Wymaga to regularnej konserwacji, czasami nawet większych napraw, jednak angażują się w to nawet właściciele nieruchomości położonych wzdłuż akweduktu.
Równolegle do ośmiokilometrowego odcinka Aqueduto da Agua de Parat poprowadzono tzw. trasę ekologiczną, łączącą aspekty historyczne i techniczne z urodą zróżnicowanego krajobrazu. Można nią dotrzeć m.in. na Alto de São Bento (Wzgórze św. Benedykta) z trzema białymi, okrągłymi wiatrakami na szczycie. Wzgórze jest zerodowaną pozostałością granitowego pasma górskiego, które utworzyło się tutaj ok. 350 mln lat temu, a dla Évory ważne jest nie tylko jako wspaniały punkt widokowy, bowiem z kamieniołomów na jego zboczach już od czasów rzymskich pozyskiwano dobrej jakości kamień do budowy miasta.
Na zboczach Alto de São Bento znaleziono też ślady prehistorycznej bytności człowieka (mikrolity, czyli bardzo małe, nieprzekraczające niekiedy 1 cm narzędzia krzemienne o geometrycznych kształtach – prostokątnych, romboidalnych, trójkątnych), a w późniejszych okresach historycznych chętnie lokowano tam posiadłości klasztorne (m.in. benedyktyni i kartuzi) oraz rezydencje cywilne. Do dziś funkcjonują w nazewnictwie przeróżne tamtejsze „quintos” (Quinta de Santo António, Quinta do Chantre, Quinta de São Caetano). W wolnym tłumaczeniu słowo „quinta” oznacza niewielką posiadłość za miastem. My pewnie nazwalibyśmy ją dworkiem lub majątkiem.
W XIX w. rozpoczął się trwający do dziś okres turystycznej eksploatacji wzgórza i Alto de São Bento stało się jednym z ulubionych miejsc podmiejskich wycieczek. Utarł się nawet zwyczaj spożywania tutaj śniadania w poniedziałek wielkanocny.
Na temat wiatraków, które nas tutaj ściągnęły, nie znalazłam zbyt wielu informacji. Zbudowano je podobno na początku XX w., dość szybko jednak stały się bezużyteczne i pozostawione same sobie, a jako takie uległy degradacji. Pod koniec ubiegłego stulecia władze miasta postanowiły ocalić tyle, ile się da. Wyremontowano trzy spośród sześciu wiatraków i w 2001 r. otwarto w tym miejscu ośrodek muzealny o nazwie Núcleo Museológico do Alto de Sao Bento oraz – trzy lata później – Centro de Expressão Artística (Centrum Ekspresji Artystycznej) obejmujące teren wokół wiatraków. To wtedy postawiono kafelkową tablicę poglądową i kilka stołów piknikowych, wytyczono ciągi spacerowe i zbudowano niewielki parking na szczycie. Warto się tam wybrać.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>