28 marca nie może się pochwalić własnym przysłowiem. Ani żaden z dzisiejszych patronów nie okazał się na tyle charakterystyczny, żeby trafić do ludowych porzekadeł, ani pogoda nie wyróżniła się w sposób wyjątkowy, postanowiłam więc odwołać się do najoczywistszego pod słońcem stwierdzenia: „Gdy gęś dzika w marcu przybywa, ciepła wiosna bywa”.

Tegoroczna wiosna jest i ciepła i rozgęgana po sam horyzont, szczególnie w okolicach Parku Narodowego i Parku Krajobrazowego „Ujście Warty”. Klucze przelatujące nad naszymi głowami można już nazwać kluczykami, a i te pojawiają się z rzadka. Na łąkach i rozlewiskach bytują ptasie pary. Wczoraj udało mi się uchwycić gęsi, jakich jeszcze nie widziałam. Nie znam się zbytnio na skrzydlatych gatunkach, ale wszystko wskazuje, że są to gęsi egipskie, noszące oficjalną nazwę kazarka egipska albo gęsiówka egipska. Naukowo rzecz ujmując, nie są gęsiami, jednak dla mnie to zbyt skomplikowane, by podjąć się bliższego wyjaśnienia.

Dla obserwatora-amatora wszystko w nich jest zaskakujące: są po kaczkowemu kolorowe, a gabarytami przypominają gęsi. Podobnie jak gęsi łączą się w pary na całe życie, podczas gdy większość kaczek jest monogamiczna tylko w okresie lęgowym. Mogą żyć do 25 lat, są silnie terytorialne i nad wyraz bojowe, zwłaszcza w obronie gniazd. Zaobserwowano nawet wojowniczego samca próbującego odpędzić… helikopter. W starożytnym Egipcie czczone jako święte ptaki, dla antycznych Greków i Rzymian – po prostu drób domowy, dla nas – trochę egzotyczny ptak coraz częściej zaglądający do Polski.

Z kalendarza świąt nietypowych wyciągam dziś Dzień Doceniania Chwastów. Definicja słowa „chwast” nie jest jednoznaczna. Najprościej można je określić jako rośliny rosnące nie tam, gdzie byśmy chcieli i przy okazji zagłuszające te, które wymarzyliśmy sobie w przydomowych ogródkach. Chwasty jednak są niezwykle cenne dla ekosystemu. Potrzebują ich owady zapylające (w tym pszczoły) i ptaki chroniące pola przed szkodnikami. Wiele z nich (np. pokrzywa) ma cenne właściwości prozdrowotne, a inne są po prostu piękne. Maki, chabry, niezapominajki, dmuchawce, koniczyna – tam, gdzie zostały wytępione herbicydami, łąki są po prostu smutne. Kochajmy chwasty nie tylko od święta! Mówmy głośne „tak” łąkom kwietnym!

W kalendarzu kulinarnym natomiast Dzień Tortu Szwarcwaldzkiego zwanego też Dniem Ciasta Czarny Las (Black Forest Cake). Przekładane wiśniami i bitą śmietaną czekoladowe ciasto biszkoptowe jest dziś popularnym tortem, ale swój żywot rozpoczynało jako deser, w którego skład wchodziły tylko gotowane wiśnie, bita śmietana i wódka wiśniowa. Za bitą śmietaną nie przepadam, ale wiśnie pokropione naleweczką… hmmm… czemu nie?

Tekst i foto Maria Gonta