Rozmowa o idei oddawania krwi z kierownik gorzowskiego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze
Wandą Chmielewską.
Dlaczego oddawanie krwi jest takie ważne?
– Jest to lek, którego nie zastąpi się na szeroką skalę niczym innym. Przetoczenie krwi ratuje często życie ludziom po wypadkach, ciężkich zabiegach operacyjnych. Krew jest też potrzebna do zabezpieczania zabiegów operacyjnych. Obecnie
jest dużo wypadków komunikacyjnych, zużywa się bardzo duże ilości krwi, zapotrzebowanie na nią jest bardzo duże.
Jak narodziła się idea honorowego oddawania krwi?
– Idea ta ma dość długą tradycję. W Polsce zaczęło się to jeszcze przed wojną, ale nie na tak szeroką skalę jak w okresie powojennym. Oddziały PCK zaczęły organizować w szpitalach i innych placówkach medycznych pobór krwi od dawców
honorowych. W pierwszych latach powojennych było też sporo dawców płatnych, bo był to jakiś sposób zachęty. W tej chwili krew pobierana jest niemal w 100 procentach od dawców honorowych.
Wiele osób boi się oddawać krew. Lęk wywołują igły lub perspektywa omdlenia. Co dzieje się z ludzkim ciałem podczas oddawania krwi?
– Podczas procesu oddawania krwi następuje przejściowy okres, gdy zmniejsza się ilość płynów w krążeniu. Wypływ podczas oddawania krwi musi być dosyć szybki, trwa to od 5 do 12 minut. W tym czasie z krążenia ubywa 450 mililitrów krwi. Na omdlenia najczęściej wpływa strach. Żeby uniknąć takich niespodzianek należy do punktu krwiodawstwa przyjść wypoczętym, po przespanej nocy i po zjedzonym lekkim, niskotłuszczowym śniadaniu. Zalecamy też, by krwiodawca wypił w przeddzień przynajmniej dwa litry płynu, a w dniu oddania co najmniej pół litra. Poza tym lepiej znosi się oddawanie krwi w godzinach porannych.
W ostatniej akcji zbiórki krwi przeprowadzonej przez Klub Sportowy Stal Gorzów krew oddało 150 kibiców. Spodziewaliście się tak dużego odzewu?
– Spodziewaliśmy się, że będzie sporo osób, bo inicjatywa była dobrze nagłośniona. Gdy akcja się skończyła frekwencja w punkcie krwiodawstwa znacznie spadła.
Zdarzają się podobne przedsięwzięcia organizowane przez inne organizacje, kluby bądź zakłady?
– Jesteście jedynym podmiotem, który frontem wychodzi do krwiodawcy. Ale muszę zaznaczyć, że sami jeździmy do zakładów pracy i pobieramy krew.
Mamy tzw. martwy okres w punktach krwiodawstwa. Klub chyba dobrze się wstrzelił z akcją?
– Faktycznie mieliśmy troszkę mniejszy pobór krwi. Szczególnie brakowało krwi RH -. W tej chwili sytuacja się poprawiła, dlatego jesteśmy bardzo zadowoleni. Zachęcam kibiców do wzięcia udziału w kolejnej akcji Stali, która potrwa do piątku. Szczególnie zapraszamy osoby, które mają krew RH ujemną, grupy 0 -, A -. Mamy możliwość pomóc osobom chorym i potrzebującym, a przy okazji można dostać bilet na mecz.
rozmawiał Krzysztof Wesoły
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>