Z zasady nie piszę o sprawach, które prowadzę, wykonując swój zawód, ale dzisiaj zrobię wyjątek, gdyż sprawa od dawna jest publiczna, społeczna i polityczna.
Otóż cztery lata temu po ulicach Gorzowa krążyła furgonetka z następującymi napisami: "stop tęczowej zarazie", "homoseksualiści wielokrotnie częściej molestują dzieci", "lobby LGBT chce uczyć 4-latki masturbacji, 6-latki wyrażania zgody na seks, 9-latki pierwszych doświadczeń seksualnych i orgazmu".
Jedno z gorzowskich stowarzyszeń złożyło doniesienie do prokuratury, wnosząc o ściganie sprawcy powyższego. Prokuratura ustaliła kierowcę furgonetki, a więc sprawcę, stwierdziła, że doszło do naruszenia prawa na szkodę osób z grupy LGBT, ale odmówiła wszczęcia postępowania, uznając, że stopień szkodliwości społecznej takiego czynu jest znikomy i osoby LGBT czujące się pokrzywdzone, mogą dochodzić swoich praw, składając prywatny akt oskarżenia. I tak się stało.
Osoba homoseksualna zdecydowała się oskarżyć sprawcę z art. 212 kodeksu karnego. Sąd Rejonowy w Gorzowie Wlkp. uznał winę oskarżonego i skazał go na karę grzywny. Sąd w osobie sędziego Krzysztofa Rawo w ustnym uzasadnieniu – znakomitym zresztą – powiedział m.in.: iż hasła głoszone przez oskarżonego są mową nienawiści, są bardzo niebezpieczne społecznie, gdyż od słów w przeszłości zaczynały się straszne wydarzenia takie jak np. Holokaust.
Oskarżony złożył apelację. 4 lipca 2023 roku Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp. zmienił wyrok I instancji i uniewinnił oskarżonego (nazwisko sędziego litościwie przemilczę), stwierdzając, że hasła, które cytuję na wstępie, zawierają wiadomości prawdziwe i ich publiczne głoszenie leży w interesie społecznym.
Tak, w takim kraju żyjemy, gdzie w majestacie prawa sędzia orzeka w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej i musimy się godzić z takimi orzeczeniami. Chciałoby się napisać, że wymiar sprawiedliwości sięgnął dna, cytując powyższy wyrok Sądu Okręgowego w Gorzowie. Na szczęście, tak nie jest. Olbrzymia część sędziów zachowuje się absolutnie poprawnie, nie dając się stłamsić "reformom" Ziobry.
Sędziowie są dzisiaj frontem obrony praworządności, odważnie działając na jej rzecz, ponosząc też osobiste koszty, będąc szykanowanymi przez opresyjny system. Ale jest coraz więcej tzw. neosędziów gotowych wydać każdy wyrok wg życzenia tzw. władzy. Wyrok wręcz sprzeczny z prawem, sprzeczny z dowodami w sprawie, sprzeczny z poczuciem sprawiedliwości.
Nie twierdzę, że wszyscy sędziowie powołani przez obecną niekonstytucyjną KRS są tacy. Zapewne większość nie. Ale łyżka dziegciu zepsuje beczkę miodu. Zresztą, są i tzw. starzy sędziowie, którzy ulegli pokusie kariery, mamony, itd. i gorliwie tej władzy służą.
I od nas zależy, czy ten stan będzie się utrwalał a gangrena postępowała, czy go przerwiemy, odsuwając PiS od władzy. Opanowali już Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy wydaje się nie do obrony, bronią się sądy powszechne. Dzisiaj nasz kraj to Polandia, czyli bantustan z kacykiem na czele i jego sługusami. Nie możemy się na to zgodzić. Nigdy.
Jerzy Wierchowicz
foto pixabay
Stanowisko miasta
Stanowisko władz miasta w sprawie ewentualnych kontroli w sprawie finansowania sportu.
W związku z pojawiającymi się w sieci informacjami na temat ...
<czytaj dalej>Wkrótce adwent
W niedzielę 1 grudnia Kościół wkracza w nowy rok liturgiczny i rozpoczyna Adwent - okres poprzedzający coroczne obchody Bożego Narodzenia.
Od ...
<czytaj dalej>Ma być uczciwiej?
Duże zmiany w gospodarce śmieciowej szykują się w Gorzowie. Mówili o nich, na specjalnie zwołanej konferencji, prezydent Jacek Wójcicki, przewodniczący ...
<czytaj dalej>Czy Arriva pomoże na problemy kolejowe?
Wicemarszałek spotkał się z przedstawicielami firmy Arriva.
Wicemarszałek Sebastian Ciemnoczołowski rozmawiał z przedstawicielami firmy Arriva m.in. o możliwości podjęcia w przyszłości ...
<czytaj dalej>