
Od dwóch lat trwają badania szkieletu nosorożca odnalezionego w czasie budowy obwodnicy Gorzowa. Czy będzie hitem promocyjnym naszego miasta?
Znaleziony przy budowie S3 szkielet nosorożca to gratka dla archeologów i szansa na promocję miasta. To jedyny taki egzemplarz, którym możemy chwalić się na świecie, co potwierdza zajmujący się podgorzowskim odkryciem dr
Krzysztof Stefaniak z Uniwersytetu Wrocławskiego.
– To unikalne odkrycie, którego zazdroszczą nam wszyscy na świecie - mówił 8 czerwca po podpisaniu listu intencyjnego w Gorzowie. Dodał, że to pierwszy tak kompletny szkielet nosorożca znaleziony in situ, to znaczy w miejscu śmierci.
O szczegółach odkrycia przeczytasz tu:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,miasto,7333,
W miniony weekend w Muzeum Lubuskim Spichlerz odbył się piknik naukowy poświęcony gorzowskiemu nosorożcowi. Przedtem jednak list intencyjny między Uniwersytetem Wrocławskim, miastem Gorzów i samorządem województwa lubuskiego podpisali odpowiednio: w imieniu rektora Uniwersytetu Wrocławskiego
Adama Jezierskiego prof.
Iwona Bartoszewicz, prezydent Gorzowa
Jacek Wójcicki i marszałek
Elżbieta Anna Polak. Porozumienie zakłada współpracę między stronami w zakresie promocji i prezentacji wyników badań oraz wiedzy o historii odkryć paleontologicznych na Ziemi Gorzowskiej, ze szczególnym uwzględnieniem odkrycia szkieletu nosorożca. Współpraca ma polegać na przygotowaniu koncepcji centrum naukowo-dydaktycznego pod nazwą „Park Kenozoiczny”. W założeniach ma on przedstawiać historię odkryć paleontologicznych i archeologicznych, stworzyć nowe produkty turystyczne i stanowić promocję miasta oraz regionu.
Podpisanie listu nie zobowiązuje żadnej ze stron do jakichkolwiek dotacji finansowych, ale jest wsparciem idei parku kenozoicznego. Jak bowiem wskazują obserwacje, tego typu działania, np. parki dinozaurów, ściągają rzesze zainteresowanych. Dr Krzysztof Stefaniak widzi w przyszłości w Gorzowie ośrodek naukowo-dydaktyczny stworzony w oparciu o ekspozycję ze znalezionym nosorożcem w centrum.
Tę ideę wspiera marszałek E. A. Polak, która podkreśla, że kierunkiem do działania mogłoby być np. partnerstwo publiczno-prywatne. Zaznacza jednak, że nosorożec, o którym na podstawie dotychczasowych obserwacji mówi się, że był płci żeńskiej, musiałby wrócić do Gorzowa w oryginale, bo wtedy ściągnie tu ludzi z całego świata.
Jakie więc będą losy gorzowskiej Stefanii? Prezydent Gorzowa nie wypowiada się na ten temat. Dziś wiadomo tylko tyle, że naukowcy z Wrocławia w połowie czerwca będą chwalić się znaleziskiem we Włoszech, dokąd zawiozą znalezione przy S3 szczątki prehistorycznego zwierzęcia.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
80 rocznica polskiej administracji
W 2025 roku przypada 80 rocznica ustanowienia polskiej administracji w Gorzowie Wielkopolskim. Z tej okazji w tym roku Dzień Pioniera ...
<czytaj dalej>Cynizm i manipulacja
Kiedy myślisz, że władze miasta nie mogą wymyślić już nic głupszego, przychodzi Gorzów Wielkopolski i mówi: "Potrzymaj mi wodomierz".
Nowy pomysł, ...
<czytaj dalej>Umowy koalicyjne bez podstaw prawnych
Samorządowe "umowy koalicyjne": polityczna konieczność czy wypaczenie demokracji?
W samorządach, w których w ostatnich wyborach Koalicja Obywatelska nie wprowadziła swojego prezydenta/wójta/burmistrza, ...
<czytaj dalej>Bezrobocie w górę
W lutym w Gorzowie było zarejestrowanych 1 508 bezrobotnych; ich liczba wzrosła o 62 osoby; wyrejestrowano 358 osób, zarejestrowano 420. ...
<czytaj dalej>