W Jazz Clubie Pod Filarami po raz trzeci spotkali się politycy, przedsiębiorcy, dziennikarze, ludzie kultury, by nagrać kolędę. Tym razem nosiła tytuł "Czy ty wiesz, że święta są już."
To już tradycja w Gorzowie i ci, którzy pojawili się w Jazz Clubie przed trzema laty, nie wyobrażają sobie, że bożonarodzeniowe święta mogłyby obyć się bez wspólnej kolędy. Jeszcze bardziej nie wyobrażają sobie tego pomysłodawcy wydarzenia: dziennikarze Sylwia Beech – autorka wszystkich tekstów – i Roman Błaszczak.
Te niespokojne dusze zaproponowały w tym roku, by zaproszeni goście przebrali się z okazji nagrania. - Wiesz, żeby było z jajem - powiedzieli. Najlepsze stroje miały być nagrodzone karnetami do spa. Słowo się rzekło i w środę wieczorem Pod Filary zawitały istoty z bożonarodzeniowego świata.
Nie mogło zabraknąć choinki, więc – poza żywą, która spokojnie stała na filarowej scenie – na własnych nogach weszły przynajmniej cztery inne. A każda piękna, każda okazała, każda radosna. W głosowaniu wygrała wojewódzka, czyli Jana Świrepo, który prezentował na sobie nie tylko prawdziwe łańcuchy, jakie robi się w dzieciństwie, nie tylko prawdziwe bombki, ale też – jak przystało na świąteczne drzewko – prezenty (choinkowy Jan Świrepo zapewniał, że też prawdziwe).
Nagrodzono również choinkę fundacyjną Moniki Piaskowskiej, która zdecydowała, że swój voucher przekaże jednemu z wolontariuszy Fundacji Mam Marzenie, w ramach podziękowania za pracę.
– On trochę chorował ostatnio, więc myślę, że jemu i jego rodzinie ten odpoczynek bardziej się należy – powiedziała, odbierając nagrodę.
Swoją wygraną, czyli weekendowy pobyt w spa, na ręce Grażyny Wojciechowskiej z gorzowskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, przekazała poseł Krystyna Sibińska, która pięknie wypadła w roli anioła.
Choć większości przybyłych wystarczyły tradycyjne czapki rozdawane przy wejściu, to największe wrażenie robili jednak przebierańcy: anioł z diabłem, którzy ponad podziałami stworzyli śpiewający duet, jeden z trzech króli, dziekan, szlachcic czy magnat. Miał być też wgilijny karp, ale ostatecznie wyszedł - jak powiedziała pięknie choinkowa dyrektor wydziału kultury Ewa Pawlak - Wigilijny Kaup, tyle że nieco bardziej przypominający welonkę. No, cóż miało być z humorem.
I humory dopisywały. Jak co roku tego dnia. Lody łamały też słowa kolędy o oczekiwaniu na przyjście Jego, srebrnym pyle i radości świętowania. Choć wszyscy orzekli, że znów jest trudniej, poddawali się wielokrotnym powtórkom i pozwalali dyrygować sobą nie tylko Sylwii Beech, ale głównie temu, który czuwał nad gorzowskim chórem, czyli Hubertowi Zbiorczykowi.
Efekt kilkugodzinnej pracy już wkrótce znajdzie się na płycie. Organizatorzy zapowiadają, że 16 grudnia, w czasie miejskiej wigilii gorzowscy "kolędnicy" zaśpiewają na żywo. Koniecznie musicie tam być.
Wasz Wigilijny Kaup
Więcej zdjęć w galerii eGo FOTO:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2011-11-24_Koledowanie_2,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2011-11-24_Koledowanie_3,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2011-11-24_Koledowanie_1,
« | grudzień 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | ||||||
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 |