Salon Na Zapiecku, prowadzony przez Barbarę Schroeder, działa w Gorzowie od dziesięciu lat. Co drugi wtorek zaprasza na spotkanie z interesującymi ludźmi. 22 lutego bohaterem wieczoru był mecenas i radny Rady Miasta Jerzy Synowiec.
Niemal dwugodzinne spotkanie Na Zapiecku przerodziło się w dyskusję nad sprawami przyszłości lepszego Gorzowa. Mecenas Jerzy Synowiec mówił o swoim mieście głównie jako społecznik, a od trzech miesięcy radny.
– Zdążyliśmy uchwalić budżet i zastanowić się nad komunikacją, a poza tym musieliśmy zaopiniować mnóstwo drobnych spraw – zaczął. – Budżet w poprzednich latach był jak tort bogaty, teraz jest biedny, więc dzielimy biedę, mając świadomość, że rozpoczęte inwestycje muszą być zakończone, choć zabierają cały tlen z powietrza. Za 200 mln zł, które musimy wydać, moglibyśmy mieć najnowocześniejszą trakcję tramwajową w Europie i na 30-40 lat bylibyśmy takim miastem, jeśli chodzi o komunikację.
Zapieckowy gość skrytykował też zbyt duże nakłady na żużel, co przełoży się na osiem imprez w roku i Filharmonię, z której jego zdaniem będzie korzystać niewielu gorzowian.
Po spotkaniu Jerzy Synowiec wpisał się do Księgi Pamiątkowej Salonu Na Zapiecku, prowadznego przez Barbarę Schroeder
Jako radny ma pomysł na zmiany, o które będzie walczył w mieście.
– Jestem w trakcie przygotowywania dokumentacji zdjęciowej. W ciągu miesiąca przekażę ją radnym z prośbą o doprowadzenie tych spraw do porządku. Jeśli nie da się polubownie, złożę doniesienie w prokuraturze. Będę działał radykalnie. Dość już takich budek Finstera, które omijane są jak wrzód. Zrobię, co się da, w kierunku estetyzacji miasta – zapewniał.
Mecenas uważa również, że miasto powinno sprzedać kilka spółek – przy zachowaniu pakietu kontrolnego – m.in. Słowiankę czy Zakład Utylizacji Odpadów, by zdobyć pieniądze na drogi czy komunikację miejską. Wierzy, że przekona radnych z innych klubów.
– Jerzy Wierchowicz też jest tego zdania, więc mam nadzieję, że ten pomysł uda się wprowadzić – mówił.
Jerzy Synowiec odpowiadał na pytania dotyczące pozyskiwania funduszy unijnych.
– Trzeba mieć dobre projekty i pieniądze na wkład własny – zaczął. – Warto teraz zaciągać pożyczki na ten wkład, by Unia jeszcze dopłacała, bo wkrótce wyczerpiemy swoją pulę.
Interesująca wydała się propozycja radnego dotycząca ulg na przejazdy komunikacją miejską:
– Chciałbym tu uporządkować parę rzeczy – wyjaśniał. – Uważam, że zniżki powinny być przyznawane osobom, które są w trudnej sytuacji życiowej. ZUS powinien wydawać zaświadczenia i na ich podstawie zniżki mieliby ludzie o małych dochodach. Dzisiaj jest tak, że za darmo jeżdżą adwokaci, lekarze, wojskowi, emeryci, którzy mają 3 tys. zł co miesiąc, sędziowie, którzy zarabiają po 5 tys. zł i radni, którzy po to biorą diety, żeby zapłacić za bilet. Znalazłem mnóstwo kategorii uprawnionych do zniżek bez żadnego uzasadnienia. Dlaczego np. piekarz nie dostaje chleba za darmo, a rodziny pracowników – obecnych i byłych – jeżdżą za darmo? Za daleko to poszło. Komunikacja powinna być darmowa dla biednych, a nie dla tych, którzy mają miesięcznie po kilka tysięcy złotych. Nie rozumiem też, dlaczego te przywileje przysługują honorowym dawcom krwi. To nie ma żadnego związku z tym, co robią. Mogą mieć pierwszeństwo w kolejce do lekarza czy w aptece, a poza tym mają inne korzyści, no i są „honorowymi dawcami”.
W czasie spotkania Jerzy Synowiec – zainspirowany głosem redakcji eGo – zobowiązał się do przyjrzenia się problemowi parkingów przy szpitalu wojewódzkim.
– Na ten rok nie przeznaczono żadnej kwoty na ich budowę, ale co roku są pieniądze ekstra i trzeba je na coś wydać. Będę o tym pamiętał – zapewnił.
Hak
« | styczeń 2025 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |