Film o gorzowskim żużlowcu Edmundzie Migosiu, zaprezentował w niedzielny wieczór szef Teletopu
Romuald Liszka.
Romuald Liszka wymyślił i - przy pomocy
Marka Dziedzica oraz
Ryszarda Romanowskiego - zrealizował niemal 30-minutowe wspomnienie o jednym z pierwszych gorzowskich żużlowców Edmundzie Migosiu. Film powstał dzięki sponsorom oraz dotacji wydziału kultury. Na premierę do Miejskiego Ośrodka Sztuki przybyła rodzina bohatera: jego żona, syn i córka. Pojawił się również wnuk
Łukasz Cyran oraz koledzy żużlowcy, m.in.:
Bogusław Nowak i
Ryszard Dziatkowiak.
Historią zmarłego w 2006 r. żużlowca Roman Liszka zajął się już po raz drugi. Jak przyznał przed premierą, sam nigdy nie był jakimś nadzwyczajnym miłośnikiem żużla, ale kiedy w 1979 r. kończył łódzką filmówkę i miał zrobić na dyplom autorski film, zainteresowała go historia Edmunda Migosia, który - mimo że uczestniczył w poważnym wypadku na torze - właśnie wtedy podpisywał synowi - również Edmundowi - zgodę na starty.
- Zainteresowała mnie ta zbitka - duże ryzyko i świadomość, że syn również mógłby ulec wypadkowi - powiedział R. Liszka, który nadał swojej pracy tytuł "Ryzyko", a jej fragmenty wplótł w produkcję z bieżącego roku.
- Całość miałem przemyślaną i taką wizję zrealizowałem - mówił reżyser filmu, który prezentuje wielopokoleniową rodzinę żużlowców. Występuje tam i Edmund senior, i jego syn, i wnuk. Wzruszającą relację o mężu przedstawia wdowa
Grażyna Migoś, wspominając, w jakich okolicznościach doszło do ich spotkania, jak później - z jednej strony - bała się o męża, a z drugiej - imponowało jej, że wszyscy go znali.
Poza najbliższymi z rodziny słuchamy w filmie relacji innych żużlowców, którzy znali Migosia z toru. Pojawia się więc
Andrzej Pogorzelski, Ryszard Dziatkowiak czy
Zenon Plech. To z nim Mundek uległ wypadkowi i to on wypowiada w filmie ostatnie słowa: "Sportowcy czy żużlowcy są pamiętani, gdy uprawiają swój sport. Później często słuch o nich zanika i szkoleniowcy czy kibice nie pamiętają, komu klaskali. To przykre i dotyka wielu nawet uznanych mistrzów".
20 grudnia Roman Liszka pokaże swój kolejny film "Nostalgia gorzowska". Będzie go można obejrzeć w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Tekst i foto Hanna Kaup
Więcej zdjęć w Galerii eGo FOTO:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2016-12-04_liszka_nie_pozwala_zapomniec_o_migosiu,
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>