






Karczma pod Łosiem zaprasza na wystawę "Wokół strojów ludowych" z kolekcji warszawianki Magdaleny Chomicz.
- To prezent od żony Małgorzaty i cioci Magdaleny Chomicz. A ponieważ ma taką dużą formę, nie jest to ani garnitur, ani rzeźba, ani obraz, więc musiałem być w ten prezent wciągnięty - zdradza Wawrzyniec Zieliński i podkreśla, że wystawa ma mocny akcent intelektualny, gdyż prezentuje zbiory pochodzące nawet z połowy XIX w.
- Wszystko zaczęło się od "Wesela" Wyspiańskiego - dodaje i oprowadza po ok. 70 m kwadratowych powierzchni, której granice stanowią wiklinowe parawany sprowadzone z Lubelszczyzny. Po otwarciu swoistej bramy jawi nam się okazały zbiór serdaków, zapasek, bluz czy narzut. Są dawne stroje ludowe, ale też ich stylizacje, czyli ubiory współczesne z elementami ludowymi, takie jakie np. nosił Czesław Niemen czy Maryla Rodowicz. To już pomysły samej Magdaleny Chomicz.
W Karczmie pod Łosiem można podziwiać najpiękniejsze sygnowane hafty, krajki, mankiety i czepce oraz przedmioty z przeszłości: maszynę do szycia, domowy warsztat tkacki, nożyce do strzyżenia owiec, którymi wprawne ręce wyczarowywały najpiękniejsze wycinanki. Jest ich na wystawie około 60 oprawionych w ramki.
- To nie wszystko. Cały zbiór stanowi ponad 90 sztuk - uzupełnia W. Zieliński. Żeby dopełnić atmosfery, sprowadził z Lipek Wielkich wieniec nagrodzony na ostatnich dożynkach.
W sobotnie popołudnie na otwarciu kolekcji była sama Magdalena Chomicz, która tłumaczyła, opowiadała i prezentowała swoje zbiory.
- Największym sentymentem darzę chyba strój wilanowski - powiedziała w rozmowie z eGo, wskazując na to, co go charakteryzuje. - Przede wszystkim jest związany z Warszawą, a wzór haftu ma być naśladowaniem elementów z metalowych ogrodzeń w Wilanowie.
- Mamy tu bardzo głęboki przekaz treści humanistycznych zawartych także w duszy pani Magdy, która w tych strojach chce pokazać prawdziwą Polskę, Polskę ludową, od jej genezy - powiedział obecny na otwarciu Stefan Piosik.
- Ja bardzo lubię ludzi z pasją, bo oni coś nowego wnoszą do życia - dodał dyr. WiMBP Edward Jaworski. - A już fantastyczne jest, kiedy ta pasja rozwija się przez lata, ewoluuje. I to, co pani Magdalena Chomicz robi, jest naszą trwałą historią. Najważniejsze, że są tacy ludzie, którzy pamiętają, gdzie są nasze korzenie i przypominają to. I chronią przed zapomnieniem. To, co tu widzimy, jest piękne i pokazuje, jak wszechstronna i różnorodna jest nasza ojczyzna.
Kolekcja prezentowana u Wawrzyńca Zielińskiego, to nie lada gratka. Z pewnością zainteresują się nią i dorośli, i dzieci. Warto tam zajrzeć, bo takiego zbioru strojów ludowych nie zobaczycie nawet w muzeum. W Spichlerzu przy ul. Fabrycznej od soboty czynna jest wystawa "Zróżnicowanie etnograficzne regionu gorzowskiego", ale liczba eksponatów jest znacznie mniejsza.
Tekst i foto Hanna Kaup
Więcej zdjęć zobacz tu:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2015-12-06_kolekcja_z_warszawy_w_gorzowie,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2015-12-06_kolekcja_z_warszawy,
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
« | luty 2025 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | |||||
3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 |