W przeddzień 70. rocznicy ewakuacji Niemców z Landsberga odbyło się spotkanie promujące książkę "1945 Trzebiszewo". Jej autorem jest landsberczyk
Dieter Ehrhardt.
Po 50 latach, pięciu miesiącach i pięciu dniach urodzony w Landsbergu Dieter Ehrhardt pojawił się po raz pierwszy w Gorzowie. Był rok 1995.
- Wtedy nie znałem tu nikogo, ale niemal każdy z mieszkańców, którego spotkałem, stał się moim przyjacielem - wspominał w przeddzień 70. rocznicy ewakuacji z Landsberga. Chwalił też gorzowian za ich wyjątkowość. - Powiem otwarcie, że gdybym po 50 latach wrócił do miejsca urodzenia w Niemczech, nie spotkałbym się z takim przyjęciem jak tu - podkreślał.
29 stycznia w Archiwum Państwowym w Gorzowie spotkało się ok. 50 osób zainteresowanych książką Dietera Ehrhardta pt. "1945 Trzebiszewo - pierwsze walki o przełamanie MRU". Sprawcą wydarzenia był
Daniel Puczyłowski, a gospodarzem Archiwum Państwowe z dyr.
Dariuszem Rymarem. Tłumaczył z j. niemieckiego
Tomasz Gierczak.
"1945 Trzebiszewo" to kolejna pozycja autora po wcześniejszej "Landsberg nad Wartą i ja". Wpisuje się również w cykl wydanych książek
Andrzeja Chmielewskiego: "Widziałem Gomorę w Rokitnie", "1945 Policko", "1945 Bledzew" i "1945 Przełamanie MRU".
Dieter Ehrhardt urodził się 24 lipca 1934 roku w Landsbergu. Gdy miał 10 lat, z matką został ewakuowany z miasta. Po latach wrócił do Trzebiszewa, gdzie jego ojciec - wcielony do Volkssturmu (formacji o charakterze pospolitego ruszenia -
dop. red.) - miał bronić Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. W książce przeczytamy jego wspomnienia, m.in. z momentu, gdy pojechał szukać pozostałości po bunkrze, w którym przebywał jego ojciec.
Obecny na spotkaniu
Jerzy Sygnecki przypomniał, że oczywiście należy współczuć wysiedlonym Niemcom, ale oni muszą mieć świadomość, że gdyby nie rozpoczęli wojny, nie byłoby wysiedleń. Po czym dodał: - Ta książka jest ważna dla pojednania polsko-niemieckiego.
Z kolei przewodnik po MRU
Tadeusz Świder podkreślił: - Warto przekazywać nawet szczątki informacji, bo dzięki temu łączą się ludzkie losy. Cieszę się, że ta książka powstała. Kiedyś tu na pograniczu mieliśmy problemy, a teraz mamy bogatą kulturę pogranicza.
Z okazji promocji wydawnictwa Dieter Ehrhardt zaprosił obecnych na szampana.
Książkę można kupić w księgarni Daniel.
Tekst i foto Hanna Kaup
Relacja fotograficzna do obejrzenia tu:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2015-01-30_w_przeddzien_70_rocznicy,
Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>