sobota 18 maja 2024     Alicja, Feliks, Eryk
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Hanna Kaup BLOG

« powrót
Moje Triduum Szpitalne cz. III
Po przeciwnej stronie pokoju toczyło się życie dwóch kobiet, które mogłyby być moimi matkami i jednej, jak moja matka, tylko znacznie młodszej: krzykliwej, gadatliwej, koniecznie szukającej słuchacza dla swojej historii tarczycy i wściekłego wytrzeszczu oczu, naukowo zwanego chorobą Davesa Basedowa. Słuchacza, który koniecznie powinien zadziwić się każdym słowem z jej małżeńsko-wioskowego życiorysu i córki nauczycielki, co to musiała jechać uczyć w liceum, więc zdążyła tylko podwieźć matce pod szpital jakieś kwiatki, którym ojciec wlał za dużo wody. Nigdy na oddziale się nie pojawiła. Matka więc, pewnie chciała ten swój nieskrywany żal wyrzucić w świat i jak tylko złapała czyjeś spojrzenie, natychmiast nie zamykały się jej usta. Opowiadała po kilka razy to, co wszystkie znałyśmy już na pamięć. Nauczyłam się unikać zwrotów w prawo. Wtedy mówiła głośniej, by słyszały kobiety z drugiego końca pokoju.

Kiedy w Wielki Piątek wyszła do domu, sąsiadka z lewej, która mogłaby być moją matką, spokojna i rzeczowa kobieta z Racławic, powiedziała: „Nareszcie nie będzie gdakać”, czym rozbawiła nas do łez. Nie miałyśmy nic do kobiety, ale jej potrzeba mówienia każdemu o każdym szczególe swojego życia była momentami nie do zniesienia.
Na przykład:
– Ja będę miała zaraz konsultacje okulistyczne. Niech pani powie, żeby mi zostawiły zupę mleczną – poprosiła.
– Dobrze.
– Niech nie zostawiają mi nic innego, wystarczy zupa.
– Jasne. Nie ma sprawy. Powiem.
– To niech mi zostawią zupę, jak wrócę, to zjem – rzuciła jeszcze na odchodne.
Kiedy wjechało śniadanie, poprosiłam dietetyczkę o zupę dla sąsiadki.
– Tak, tak, wiem. Mówiła mi.

Albo po powrocie pyta:
– Był obchód?
– Nie, ciągle czekamy.
– Ale oddziałowa mówiła, że po tamtej stronie już był.
– Po tamtej, tak. Był u mężczyzn, a do nas jeszcze nie doszedł – odpowiadam.
– Acha – przytaknęła i wyszła. Wróciła z miną wskazującą na walkę z myślami. Położyła się, ale zaraz znów rzuciła w głąb pokoju.
– To obchód już u nas był... No tak… Hmm... Czy nie?
– Dlaczego pani znów pyta, kiedy już trzy razy mówiłam, że nie?
– A bo oddziałowa mówiła, że był.
– No tam, gdzie była oddziałowa, to był, ale tu nie. Chyba chodzi pani o nasz pokój?
– No tak – potwierdziła, krzywiąc się w półuśmiechu.
– No to jak ja tu jestem, to obchodu nie było. Chyba że jakoś jednak mnie nie było, co jest raczej niemożliwe, bo jak pani widzi, siedzę przywiązana do kroplówki, więc nie mogło mnie nie być – rzuciłam niemal filozoficznie. Dziewczyny w drugim końcu pokoju sikały ze śmiechu, a wymianie zdań nie byłoby chyba końca, gdyby w drzwiach nie stanęła nasza lekarka.
– No, i widzi pani na własne oczy, że jednak u nas nie było.

Pojawienie się lekarki i jej rozmowa z pacjentką od wściekłego zeza na kilka minut wstrzymały oddech całej sali. Jednakże opowieści o tym, jak to mąż, który załatwił sobie zwolnienie u leśniczego i zamiast codziennie wozić ją na badanie cukru, kupił jej gleukometr, bo to wyniesie taniej niż zużycie gazu, którego jego samochód zużywa więcej niż benzyny, bo coś się tam popsuło, że on teraz nie wie, co ma z tym wszystkim zrobić – nie dawały szans na utrzymanie powagi. Potem było jeszcze o problemach z dowiezieniem kobiety do Szczecina na radioterapię, bo mąż to potrafi jeździć najwyżej po Gorzowie, więc ani nowo wybudowana S3 nie mogła załatwić sprawy, ani jazda autobusem z córką, bo ta przecież musi pracować w liceum.

Kobieta opuściła szpital, gdy leżałam pod USG. Nasza radość z wyjścia wściekłego zeza nie trwała jednak długo. Jak to przed świętami, na oddziale zaczęły się porządki. Trzy z pozostałych pięciu kobiet – w tym ja – zostały przewiezione na ósemkę, a te, które mogłyby być moimi matkami – same.

Wśród nich pani Jadwiga, która twierdziła, że mnie zna, ale nie chciała powiedzieć, skąd - prawdopodobnie słysząc nazwisko, pomyślała, że jestem jej znajomą równolatką, a więc wyszłoby na to, że moją własną matką – pojawiła się w naszym pokoju chwilę przede mną i właściwie przez trzy dni spała. Nie dziwota, zważywszy że – w wieku 78 lat – cukier miała na poziomie 1000. Nie, nie stu. Tysiąca! Moim zdaniem nie było z nią dobrze. Zresztą, smutek Wielkiego Tygodnia polała łzami własnego smutku jej córka, po wizycie u lekarza. Raz dziennie – nie na długo – pojawiała się z mężem, który w absolutnym milczeniu przyjmował to, co działo się wokół niego. Córka zresztą też niewiele rozmawiała z matką, za to cały czas głaskała ją po ręce.

Stawiałam na śpiączkę cukrzycową, ale tak naprawdę nikt nie wiedział, co z kobietą jest. Kiedy na szpitalnym oddziale zapanowała cisza, na konsultacje do kobiety przyszła neurolog, która zaleciła wykonanie rtg, rezonansu i KT głowy…

Cdn.


23 kwietnia 2011 12:17, Hanna Kaup
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej. Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ... <czytaj dalej>
UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”. W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ... <czytaj dalej>
Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń. Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ... <czytaj dalej>
Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego. Przygotowania do tej ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Tom" Sp. z o.o.

ul. Poznańska 32, Gorzów Wlkp.
tel. 95 723 87 78
branża: Surowce wtórne, złom <czytaj dalej>
"Netrex" Michał Słaby

ul. Armii Ludowej 26 /5, Gorzów Wlkp.
tel. 669 522 587
branża: Telewizja przemysłowa <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« październik 2023 »
P W Ś C P S N
      
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_2503.jpg
admin ego:
Sobkowski zamek
Dawna fortalicja w Sobkowie leży nad samą Nidą i dlatego ... <czytaj dalej>
admin ego:
Zdał osiem matur na 100 procent
Zdał 8 matur na 100 proc. 8 matur na 100 ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Bez makijażu?
5 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Makijażu, poświęcony promowaniu naturalnego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Staryh:
Znowu " sami swoi". A wogóle czym oni się zajmują??? <czytaj dalej>
Staryh:
Tak miasto twój wójt sp...ł, że faktycznie rowerem lepiej jeździć, ale powstaje kolejne pole do....nadużyć/?/ Na początek, obowiązkowe kaski <czytaj dalej>
Anonim_9923:
To proponuję jeszcze do każdego roweru, silnik odrzutowy, zestaw Wi-Fi, talerz satelitarny i co tam jeszcze w koszta można wrzucic :-) <czytaj dalej>
Staryh:
Ale pitolenie. Ani słowa o kolejce do "znachora" o bólu w krzyżu, o polityce i innych przyjemnościach wątpliwych u będących starymi l <czytaj dalej>
Anonim_7573:
Starość

Widziałem ją wczoraj

Stała u drzwi werandy

Lewa ręką trzymała laskę
prawą chciała nacisnąć <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej