Czy będziemy umieli zarobić na sztucznej inteligencji w Gorzowie?
Jak będziemy żyć, co będziemy robić, gdy roboty zabiorą nam dzisiejszą pracę?
Sztuczna inteligencja i nowoczesne technologie to nie tylko zagrożenie, ale przede wszystkim szansa dla inteligentnych i śmiałych. Nie zatrzymamy dużego procentu swojej pracy w Gorzowie, bo zabiorą ją roboty, maszyny, komputery i aplikacje. A głównie zabierze ją sztuczna inteligencja. Za jakiś czas trudno będzie znaleźć cokolwiek, co zrobi lepiej czy efektywniej człowiek.
Nie możemy udawać, że tego nie wiemy. Nasza miejska elita nie powinna!
Nie powinniśmy liczyć, że ktoś za nas – gorzowian, wymyśli nam życie na nowo.
Nikt nie będzie lepiej wiedział, co mamy do sprzedania w naszym wyjątkowym mieście i okolicy. I niewielu z nas zadowoli się dostawaniem jałmużny w postaci gotówki na marne życie od struktur państwa czy Unii Europejskiej. Większość z nas potrzebuje pracy, bo chce być społecznie użyteczna. Pragnie wartościowego życia i z tego czerpie dumę i godność. Nicnierobienie może być groźne społecznie, dlatego obowiązkiem elity politycznej jest zapobieżenie szkodliwym konsekwencjom tego, pewnego wg mnie procesu, jaki nas czeka. Czyli stopniowemu wypchnięciu mieszkańców Gorzowa z rynku pracy.
Czego nie zrobi AI, roboty czy komputery?
Nie stworzy rzek, jezior, pagórków, lasów, terenów sportowych, parków, miejsc rozrywki, nie przytuli nas, nie uśmiechnie się, nie dotknie serdecznie samotnej osoby, nie pomasuje głowy z czułością, nie podniesie na duchu, nie podwyższy nam samooceny, nie weźmie na grzyby, na polowanie, na ryby, nie nauczy pływać, tańczyć, śpiewać itp.
Czujecie już do czego zmierzam?
Naszą przyszłością nie są fabryki z maszynami obsługiwanymi przez taniego pracownika!
Naszą przyszłością są usługi przy wykorzystaniu fantastycznej przyrody, jaka jest wokół nas. Usługi, dla których mogą ściągnąć do nas studenci, fachowcy i nowi mieszkańcy. Żeby nie skończyć w domu z pilotem i bez pracy – od zaraz musimy zacząć – bez paniki, zmieniać kierunek rozwoju naszego regionu. Naszej Lubuskiej i Gorzowskiej Ziemi.
Słowem – rekreacja, rozrywka, turystyka, sport masowy, kultura, zdrowie, dobre żywienie, edukacja bez granic wiekowych – to wszystko powinno być podstawą naszych zarobków i tym samym kierunkiem rozwoju społeczno- gospodarczego naszego miasta i subregionu. Pracy starczy wtedy dla wszystkich. Nie znaczy, że nagle chcę zamknąć istniejące fabryki, bo nie byłoby to mądre ani dobre. Nie mam takiego planu. Ale wiem, że one – te fabryki – kiedyś zmienią specyfikę pracy, bo takie jest następstwo postępu technologicznego czy logika wolnego rynku. Fabryki ciągle szukają tańszych miejsc dla swojej produkcji, więc i z Polski też kiedyś wyjadą. Niestety nie wiemy dokładnie kiedy. Ale nie ma co płakać nad przyszłością, tylko ją trzeba ograć swoją mądrością. I „przeczytać” ją szybciej niż inni oraz adekwatnie wyprzedzać – wykonać swoistą ucieczkę do przodu. Nie chcę, by Gorzów był naśladowcą innych, chcę byśmy byli liderem, przynajmniej liderem regionu.
Mamy ku temu sprzyjające warunki. Myślę o przyrodzie wokół GW, infrastrukturze drogowej, wodnej, AWF, WSB, AJP, CEZiB, położeniu niedaleko dużych miast, sąsiedztwie Berlina, ogromie ziemi z nieskomplikowaną strukturą własności, ciekawej architekturze terenu w samym mieście, wielkiej liczbie pustostanów, pięknych budynkach, przepięknych przyrodniczo gminach itp. Trzeba jednak te wymienione atuty zacząć wykorzystywać w sposób przemyślany.
(Sukces jest zwykle dziełem drużyny, dlatego zacząć trzeba od przekonania mieszkańców).
Na przykład zamiast kopiować w AJP kierunek lekarski po Zielonej Górze (wielu lekarzy straci swoją „boską” rolę i jakąś część pacjentów, podobnie jak psychologowie, na rzecz AI i big data) należy wprowadzić kierunek telemedyczny i być pierwszymi w regionie, którzy to zrobią. Wiele zawodów jednak zniknie i trzeba temu zaradzić niebawem. Polityka i edukacja zawodowa temu powinna służyć.
A dziś, niestety, dla wielu jest funduszem zapomogowym, zamiast być misją odpowiedzialności społecznej.
Jacek Bachalski
foto pixabay
W sprawie granicy polsko-niemieckiej
Publikujemy list marszałka województwa lubuskiego Marcina Jabłońskiego do minister spraw wewnętrznych RFN.
Pani
Nancy Faeser
Minister Spraw Wewnętrznych
Republiki Federalnej Niemiec
Szanowna Pani Minister,
Województwo Lubuskie ...
<czytaj dalej>Nowy szynobus
– Wiążemy z tym pojazdem wielkie nadzieje z poprawą jakości i stabilności połączeń kolejowych, zwłaszcza tutaj, na północy województwa – ...
<czytaj dalej>Bezrobocie bez zmian
Pod koniec ubiegłego roku stopa bezrobocia w Gorzowie była taka sama jak pod koniec 2023 roku i wynosiła 2,4% – ...
<czytaj dalej>Nie daj się oszukać
Uwaga! Oszuści podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową.
Ostrzegamy przed fałszywymi e-mailami, których autorzy podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową.
Wiadomości wysyłane ...
<czytaj dalej>