Dobrze nam w Królestwie Danii (Kongeriget Danmark), ale skoro już nawet nowy jej król, Fryderyk X, na swoją pierwszą zagraniczną podróż udaje się do Polski, czas najwyższy wracać do wieży mieszkalnej z widokiem na nigdy nienudzące się wschody słońca. Przed nami niemal tysiąckilometrowa droga na ukos przez całą Zelandię, w poprzek przez Fionię, którą Bodek uparcie zwie Fioną i część Jutlandii. Potem jeszcze spory kawałek przez Niemcy, a na końcu kawałeczek es-trójką na południe.
Pogoda niespecjalna (pada i wieje), dzień krótki, pewnie odpuścimy sobie zwiedzanie po drodze. No chyba, żebyśmy zdążyli przed 15:00 dotrzeć do Haderslev (Jutlandia). Interesuje nas tamtejsza katedra, ponieważ to w niej pochowano zmarłego 18.01.1423 r. księcia głogowskiego i kożuchowskiego Henryka X Młodszego Rumpolda, zwanego także Wróblem. Elektor brandenburski Zygmunt Luksemburczyk wysłał go z misją dyplomatyczną do Danii, gdzie Henryk nagle zmarł w obozie w pobliżu Flensburga. Miał tylko 35 lat. Pojęcia nie mam, czy nagrobek się zachował. W końcu minęło już 600 lat, a w XVII w. kościół został zniszczony przez pożar. Gotycka katedra jest jedną z najświetniejszych w Danii; dominuje swymi wieżami nad średniowiecznym centrum. Była pierwszym kościołem w tym kraju, w którym głoszono idee Marcina Lutra.
Prawie po drodze mamy też kolejną z letnich siedzib królewskich – Gråsten Slot – leżącą w pobliżu wyspy Als, chyba jednak lepiej zajechać tam wiosną, kiedy otaczający ją park się zazieleni. Wyspa natomiast jest jednym z miejsc ważnych z punktu widzenia naszego hymnu narodowego. Stoi na niej kamień upamiętniający przeprawę Czarniecczyków, co to po szwedzkim zaborze dla ojczyzny ratowania wracali się przez morze. Odwiedzaliśmy ją kilka razy.
Trzymajcie kciuki, żeby wiatr się nam po drodze za bardzo nie nasilał, i tak duje już solidnie. Na odjezdnym wrzucam kilka pełnych jodu fotek. Nie jadu, tylko właśnie nadmorskiego jodu, bo największe jego stężenie jest oczywiście nad samym brzegiem (do 300 m od linii wody), a maksymalne ilości leczniczego aerozolu występują w powietrzu między listopadem a marcem. Koty też wrzucam, bo dziś już nie będą nam mruczeć do snu.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>