Salamanka ma różne przydomki. Niektórzy mówią o niej „mały Rzym”, inni „hiszpańskie Ateny”, ale najczęściej słyszy się „złota Salamanka”. Złota (La Dorada) od połyskującego w słońcu piaskowca, bo z niego właśnie zbudowano tu większość budynków. Piaskowiec pochodzi z pobliskiego kamieniołomu i ma barwę słonecznego miodu. Złota i uniwersytecka, bo uniwersytet – pierwszy w tym kraju – działa w mieście już od 1218 r. Dla nikogo, kto kiedykolwiek zetknął się z Ambrożym Kleksem, nie jest tajemnicą, że ten doktor chemii, filozofii i medycyny oraz asystent słynnego doktora Paj-Chi-Wo był też profesor astronomii i matematyki na uniwersytecie w Salamance.
W starożytności ciągnął tędy ważny szlak handlowy Via Delapitadata (czyli utwardzona, brukowana droga). Dziś jest on częścią camino, znaną jako Via de la Plata i nawet autostrada biegnąca przedmieściami Salamanki nosi nazwę Ruta de la Plata. Pamiątką po czasach rzymskich jest kamienny pięciołukowy most nad rzeką Tormes, łączący starą część miasta z nową, a mostu pilnuje mocno nadgryziony zębem czasu kamienny byk, przypominający niedźwiedzia ze Ślęży.
Zabytki Salamanki mogą przyprawić o zawrót głowy. Nie da ich się ogarnąć w ciągu kilkugodzinnego pobytu, nie da się ich ogarnąć także przez kilka dni, a z opisania każdego mogłaby powstać solidna, gruba książka. Dość powiedzieć, że w architekturze dominuje tu styl plateresk (plateresco), z powodu misternych detali nazywany też złotniczym oraz jego jeszcze bardziej ozdobna odmiana – churrigueryzm (churrigueresco), którego nazwę wywiedziono od słynnej rodziny architektów i rzeźbiarzy. Jej główny przedstawiciel to José Benito de Churriguera, a dzielnie mu pomagali bracia Joaquin i Alberto.
W stylu plateresk utrzymane są fasady budynków cywilnych, w churrigueryzmie natomiast głównie miejskie kościoły. Najwybitniejszym przykładem tego drugiego jest bez wątpienia katedra w Salamance. To właściwie nie jedna, a dwie połączone ze sobą katedry – skromniejsza stara (Catedral Vieja z XII w.) i przebogata nowa (Catedral Nueva z XVI w.).
Na jednym z portali nowszej budowli można wypatrzeć (wcale nie tak łatwo) rzeźbę kosmonauty. Zdziwienie może też wzbudzić wafelek z trzema kulkami lodów umieszczony w łapie smoka. Te elementy wpleciono pomiędzy roślinno-zwierzęco-fantastyczne motywy celowo w r. 1992. Mają być śladem po naszych czasach.
Jednym ze znaków rozpoznawczych Salamanki jest też piętnastowieczny Dom Muszli (Casa de las Conchas), na którego fasadzie wyrzeźbiono ponad 300 muszli przegrzebka. Na temat tej nietypowej dekoracji krąży wiele legend. Wiadomo, że budowę zlecił rektor Uniwersytetu Rodrigo Maldonado de Talavera, który wcześniej odbył pielgrzymkę do Santiago de Compostela, jednak ozdoby w kształcie muszli mogły mieć związek ze ślubem jego syna z przedstawicielką szanowanej rodziny legitymującej się herbem z przegrzebkami.
Mówi się, że podczas budowy domu, rektor kazał ukryć pod każdą muszlą złotą monetę, ale mówi się też, że jezuici z sąsiadującego z Casa de las Conchas kościoła, którym zapewne doskwierała popularność tej słynnej budowli, chcieli ją odkupić, ofiarując po jednej złotej monecie za każdą muszlę. Dobrze, że im się nie udało, bo planowali dom zburzyć.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>