Gontowiec Podróżny BLOG

Z Chipiony blisko do Sanlúcar de Barrameda. Zagraniczni turyści nie przyjeżdżają tam zbyt często, nie wiedzą więc, co tracą. My też trafiliśmy przez przypadek, a właściwie przez sentyment do starego amerykańskiego serialu telewizyjnego o tytule „Bonanza”, bo ledwie tylko zauważyłam na mapie miejsce noszące właśnie taką nazwę, a już nasz fordzik Fredkiem zwany pędził w tym kierunku przy akompaniamencie podśpiewywanej przez nas piosenki o Cartwrightach z Ponderosy: „Adam, Hoss, ojciec, Joe, to rodzinka fest”.

Bonanza – kiedyś znana jako port Barrameda, rzadziej port Zanfanejos – okazała się być częścią miasta Sanlúcar de Barrameda, ściślej małym portem u ujścia rzeki Gwadalkiwir (Guadalquivir) do Atlantyku, z latarnią morską i plażą. Spokojna Bonanza przechodzi niespostrzeżenie w równie spokojną dzielnicę Bajo de Guja. Ta niegdysiejsza wioska rybacka zachowała swój układ z 1875 r. Na początku XX w. była tu przystań dla statków parowych, obecnie korzystają z niej stateczki wożące turystów po Parku Doñana i promy z pielgrzymami w czasie Romeria El Rocio. Tę tradycyjną procesję przedstawiono na wysokim na osiem metrów i ważącym pięć ton pomniku z figurą Nuestra Señora del Rocío de Sanlúcar de Barrameda (Matki Bożej z El Rocio).

Z tego też miejsca Ferdynand Magellan wyruszył w 1519 r. w swoją podróż dookoła świata, a 21 lat wcześniej Krzysztof Kolumb wypłynął w trzecią podróż do Indii Zachodnich. Dlaczego właśnie stąd? Ponieważ Gwadalkiwir można przyrównać do pępowiny łączącej Sanlúcar z Sewillą. To tutaj utworzono niegdyś port, jedyny taki, przeznaczony wyłącznie dla jednostek wypływających i wracających z zamorskich podróży.

Miasto zresztą ma bardzo długą historię – tartezyjską, fenicką, rzymską, muzułmańską, wreszcie chrześcijańską. Dziś spokojne, utrzymujące się z produkcji manzanilli (odmiana sherry wytwarzana tylko tutaj), hodowli krewetek Sanlúcar i turystyki po bagiennym Parku Narodowym Doñana, w epoce wielkich odkryć geograficznych pełniło kluczową dla nich rolę. Było wtedy hałaśliwe, pełne żądnych przygód i zamorskich bogactw żeglarzy, a także misjonarzy marzących o ewangelizowaniu nowych ludów. Nie było zakonu, który nie zbudowałby tutaj swojego klasztoru. Wiele lat później, po konfiskacie majątków klasztornych, część z tych budynków przekształcono w magazyny i winiarnie, nie można się więc dziwić, że te ostatnie bywają tu nazywane „katedrami”.

Na wprost plaży w Bajo de Guja zwraca uwagę ozdobiony kafelkową dekoracją budynek pierwszej przemysłowej fabryki lodu w Hiszpanii. Początki Fábrica de Hielo w Sanlúcar de Barrameda sięgają XIX w. Dziś w jej wnętrzu działa Centrum Turystyczne Parku Narodowego Doñana i niewielkie muzeum z ekspozycją dotyczącą historii regionu oraz ekspedycji Magellana. Wśród eksponatów znajduje się rekonstrukcja „Victorii”, jedynego statku, który powrócił z podróży dookoła świata.

Bardzo blisko plaży ustawiono równikowy zegar słoneczny, który jest w gruncie rzeczy nietypowym pomnikiem poświęconym pierwszej wyprawie dookoła świata. Upamiętniono na nim moment wypłynięcia pięciu statków i powrót tylko jednego. Jest też cytat z kroniki wyprawy: „Od opuszczenia przez nas zatoki San Lucar aż do naszego powrotu przemierzyliśmy według naszych obliczeń 14.460 mil i opłynęliśmy cały świat” 6 września 1522 r. Antonio Pigafetta.

Sanlúcar de Barrameda leży na Costa de la Luz (Wybrzeżu Światła) w Andaluzji, w prowincji Kadyks. Współcześnie liczy ok. 70.000 mieszkańców i sporo tu ciekawych zabytków.

Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny


Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

Komentarze:

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	maj 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
		1	2	3	4	5
6	7	8	9	10	11	12
13	14	15	16	17	18	19
20	21	22	23	24	25	26
27	28	29	30	31

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Grochówki żadnej tam nie widziałem tylko długa kolejkę po watę cukrową.
Nowy wojewoda nowe porządki.
<czytaj dalej>

Nie ma w Polsce wojska. Piknik 3majowy tylko to dowiódł żadnego czołgu ja płaci grunwaldzkim, bo wszystkie oddaliśmy Ukrainie. 2 taki i 2 Pilice <czytaj dalej>

a w gryfinie była super zabawa <czytaj dalej>

Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu <czytaj dalej>

Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp <czytaj dalej>