Fisterrana. Camino de Finisterre. Nieco ponad 70 km dalszej wędrówki dla tych, którym żal rozstać się z Jakubowym Szlakiem. Celem jest Fisterra (po galisyjsku, bo po hiszpańsku nazwa przylądka brzmi Finisterre). Dawniej peregrinos wędrowali tu, by spłukać z siebie pył drogi i symbolicznie narodzić się na nowo po oczyszczeniu w wodach Atlantyku.
Pielgrzymkę kończyli spaleniem swych szat w miejscu, gdzie kończył się znany im świat (finis terrae). Współcześni pielgrzymi docierają tutaj może mniej licznie i większość z nich nie pali już swojego odzienia, jednak wielu zostawia obok kamiennego krzyża jakąś część własnej garderoby. Najczęściej są to zmęczone podróżą buty trekkingowe, trampki, adidasy, nawet sandały. Co jakiś czas ktoś je stąd uprząta, ale nie trzeba długo czekać, by pojawiły się następne.
Każdy, nie tylko pielgrzymi, fotografuje się chętnie ze słupkiem milowym oznaczającym zerowy kilometr trasy. Ci, którzy dotarli tu objuczeni plecakami, traktują go niemal jak przyjaciela. Głaszczą, przytulają się… gdyby mógł, z pewnością by się uśmiechnął.
Najpiękniejszy widok na zachód słońca nad mitycznym końcem świata rozciąga się ze skierowanego na zachód tarasu byłej latarni morskiej, którą przystosowano do potrzeb turystów (jest w niej przytulny bar). Na skalnej ścianie u podnóża latarni można zobaczyć wiele najróżniejszych tablic pamiątkowych, płaskorzeźb i popiersi. Najciekawsza spośród nich wydaje się zamontowana w 1927 r. tablica poświęcona Alfredo Saralegui, założycielowi Asociación Protectora del Pescador, czyli Stowarzyszenia Ochrony Rybaków. Nowatorska w tamtych czasach organizacja oferowała pomoc medyczną i farmaceutyczną, ubezpieczenie na wypadek nieszczęśliwego wypadku, świadczenia na wypadek śmierci, projekty edukacyjne, pomagała też w tworzeniu spółdzielni produkcyjno-konsumpcyjnych.
Plac przed latarnią morską nazwano imieniem Stephena Hawkinga, upamiętniając tym sposobem jego wizytę w tym miejscu w 2008 r. Na specjalnej tablicy zacytowano jego słowa: „Podróż na koniec świata podobała mi się. Cóż za piękne miejsce". Całkowicie się z tym zgadzamy.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>