Algarve to historyczny region Portugalii, obejmujący całą południową część tego kraju. Historyczny i turystyczny, bo nie da się ukryć, że z roku na rok staje się coraz bardziej modny. Piaszczyste plaże i malownicze klify przyciągają rzesze spragnionych wypoczynku w bajkowej scenerii.
Plażowanie nie należy do naszych ulubionych czynności, ale piękne widoki cenimy nad wyraz, dlatego zdecydowaliśmy się odwiedzić Ermida de Nossa Senhora da Rocha, czyli kapliczkę Matki Bożej na Skale posadowioną na mierzącym 35 m klifie w Porches (dość blisko granicy z Hiszpanią). U stóp klifu i kapliczki lśni lazurem Atlantyk, a po bokach cypla złocą się w dole drobnym piaskiem niezbyt długie i szerokie plaże. Jedna z nich wygląda nawet na szerszą niż dłuższą. W specjalnym rankingu obejmującym 123 plaże Algarve, ta nazywana Praia de Nossa Senhora da Rocha zajmuje wysoką, 16 pozycję.
Kaplica pielgrzymkowa pochodzi z XV w., kryje w sobie jednak sporo starszych elementów (m.in. kolumny z wizygockimi kapitelami). Zlokalizowano ją w miejscu tajemniczego objawienia maryjnego, o którym dziś nie da się wyszperać żadnych informacji. Data budowy pierwotnej budowli nie jest znana (badacze sugerują VIII w.). Wiadomo też, że świątynia znajdowała się wewnątrz fortu, nazywanego niekiedy Zamkiem Porches. Ten z kolei powstawał z wykorzystaniem rzymskich pozostałości i na pewno był tu już wtedy, kiedy rozpoczynała się inwazja Maurów.
Forteca wielokrotnie niszczała z powodu osunięć wywołanych falami oceanu. Wśród historycznych zapisków zachował się trzynastowieczny, mówiący o królewskim rozporządzeniu w sprawie budowy twierdzy broniącej pustelnię i szesnastowieczny – o odbudowie fortu ze względu na najazdy mauretańskich piratów. Wiadomo też, że w 1821 r. fort był już w stanie zaawansowanej ruiny. Miejsce to zostało częściowo odrestaurowane przez Direcção-Geral dos Edifícios e Monumentos Nacionais (Dyrekcję Generalną ds. Budynków i Pomników Narodowych) w latach sześćdziesiątych XX w., a dekadę później ponownie wzmocniono mury, trzeba jednak pamiętać, że w dalszym ciągu cypel jest wystawiony na destrukcyjne działanie fal oceanu. Od lat dziewięćdziesiątych pozostaje pod opieką Portugalskiego Instytutu Dziedzictwa Architektonicznego.
Biała kaplica z kilkoma przybudówkami jest do dziś celem pielgrzymek, a w jej malutkim wnętrzu mieści się niewiele więcej poza obrazem Matki Bożej. Zdecydowanie większy jest galeriowy przedsionek otwierający się potrójną arkadą na widokową przestrzeń. Nawet świece wotywne zapala się w specjalnie przygotowanym miejscu na zewnątrz. Niewielkie miejsce przeznaczone do zapalania świeć wotywnych znajduje się poza kaplicą, tuż przy murze obwodowym chroniącym cypel. Zewnętrzne ściany kościółka ozdabiają płytkie nisze szczelnie wypełnione kolorowymi muszlami, zostawianymi tu jako wota. Sporo muszli wisi też na leciwym drzewie oliwnym, jedynym, jakie rośnie na cyplu.
W pierwszą niedzielę sierpnia odbywa się tu procesja, podczas której figura Pani ze Skały znoszona jest na plażę (a ja ciągle nie mogę nadziwić się portugalskim skrótom, zgodnie z którymi Pani ze Skały to „Sra da Rocha”. Kiedy pierwszy raz owo „Sra” zobaczyłam na znaku drogowym, myślałam, że źle przeczytałam; za drugim razem przyszło zastanowienie, a za trzecim – stwierdziłam, że to nie może być przypadek. No i nie jest.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>