Púbol to jeden z wierzchołków Trójkąta Dalego, obszaru o powierzchni 40 km kw., którego dwa pozostałe wierzchołki znajdują się w Figueres (Teatr-Muzeum Dalego) i w opisanym wczoraj Portlligat (Dom-Muzeum Dalego). Każda z tych katalońskich miejscowości w znaczący sposób wiąże się z życiem i twórczością genialnego surrealisty.
Casa-Museum Castel Gala-Dali (Castillo de Púbol), czyli średniowieczny zamek, który Salvador podarował na urodziny swojej żonie Gali, jest najbardziej pośród tych wierzchołków niedoceniany, dlatego zdecydowaliśmy się pojechać właśnie tam. Informacja, że nie jest to miejsce dla osób mających problemy z poruszaniem się, tylko nas umocniła w przekonaniu, że warto. Sporo tam schodów, wąskich korytarzy, niskich drzwi i wysokich progów, ale kiedy wie się o tym wcześniej, można się mentalnie przygotować. W końcu to nie Mount Everest, a nasze nogi zdążyły się już trochę na tym wyjeździe zahartować, jednak faktycznie osoby na wózku inwalidzkim będą mogły zobaczyć tam wyłącznie dziedziniec, film o Gali, jej niebieskiego cadillaca i pomarańczowego datsuna oraz tajemniczy ogród (o ile uda im się pokonać kilka schodków przed bramą).
Púbol to nieduża wioska zabudowana kamiennymi domami, której największą atrakcją jest zamek wzniesiony tu już w połowie XI w., rozbudowany w XIV w. i mocno zniszczony w XX w. podczas hiszpańskiej wojny domowej. Może pozostałby trwałą ruiną, gdyby w 1968 r. nie kupił go Dali. Zamku właściwie trudno się w tej budowli dopatrzeć. Dojeżdżając tutaj, widzi się przede wszystkim kościół Sant Pere de Púbol. W skromnej świątyni, w miejscu ołtarza zobaczyć można tylko jego fotograficzną reprodukcję, ponieważ oryginał – jako jedno z najważniejszych dzieł katalońskiego gotyku – znajduje się w muzeum w Gironie. Świątynia pełniła funkcję kościoła zamkowego. Na zewnątrz, przy jej bocznej ścianie są schodki, nad nimi brama, za bramą kasa, z boku otwarte drzwi, a po ich przekroczeniu nagle znajdujecie się na niewielkim brukowanym dziedzińcu.
Jeżeli skręcicie w prawo – kolejne schodki zaprowadzą do urządzonego w piwnicach mauzoleum Gali, jeżeli w lewo – strome schody wyprowadzą na dwa kolejne piętra, do komnat urządzanych osobiście przez Dalego. Z myślą o wygodzie swojej największej muzy przebudował wewnętrzne przestrzenie i pozamieniał funkcje komnat, udekorował całość antykami, barokowymi zasłonami, romantycznymi symbolami. Nie zabrakło oczywiście elementów surrealistycznych, obrazów na ścianach i fresków na sufitach malowanych osobiście przez Salvadora.
Zgodnie z powiedzeniem Dalego „Le château de Gala, la Gala du château” (Zamek Galowy, Gala Zamkowa) – Gala jest tu najważniejsza i widać to w każdym najmniejszym elemencie: sypialnia z iście królewskim, ozdobionym baldachimem łożem, sala balowa z tronem Gali, a obok tego wygodna łazienka przerobiona ze starej kuchni i nowa, całkiem zwyczajna kuchnia oraz jadalnia z zastawą stołową ozdobioną figurami tarota, którego często stawiała mężowi. Obok różnych ekscentrycznych udziwnień stoją wygodne sofy i sofki, jest kącik muzyczny z płytami, inny kącik wypełniony dewocjonaliami i kolekcja galowych sukni Gali (piękna gra słów, prawda?). Warto pospacerować też po ogrodzie z ciekawą roślinnością. Zwracają tam uwagę przede wszystkim rzeźby słoni na długich, nieproporcjonalnie cienkich nogach i staw z fontanną ozdobioną popiersiami Wagnera.
Ten zamek to po prostu celebracja kultu Gali. Goście mogli tu przebywać wyłącznie na pisemne zaproszenie wystosowane przez nią osobiście. Obowiązywało to również Dalego, który przez 10 lat był tu tylko dwa razy, za to po jej śmierci (zmarła w Portlligat), po prostu przeprowadził się tutaj. Tu także namalował swój ostatni obraz „Jaskółczy ogon i wiolonczele”. Końcówkę życia, schorowany, spędził już w Figueres i tam też, w podziemiach Teatru-Muzeum Dalego, znajduje się jego mauzoleum.
A jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o Gali Dali, to zapraszam do przeczytania artykułu:
https://niezlasztuka.net/o-sztuce/gala-dali-muza-surrealistow/
Maria Gonta
Foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>