Skoro już odświeżam sobie kolonijne wspomnienia z Pogorzelicy, to nie może w nich zabraknąć latarni morskiej w Niechorzu. To chyba najpierwsza ze zdobytych przeze mnie latarń, a zebrało się ich w moim życiu niemało. Kiedyś wydawała mi się przeogromna. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to czwarta najwyższa latarnia w Polsce po tej w Świnoujściu, Gdańsku (Latarnia Morska Gdańsk Port Północny) i w Gąskach.
Pewnie te 208 stopni prowadzących na galeryjkę i dla małych nóżek stanowiło wyzwanie. Nie wiem, czy zdobywałam je wtedy w podskokach, ale teraz podążałam po nich statecznie, zatrzymując się co jakiś czas i posapując. Widoki z góry udały się tego dnia wyjątkowo: w kierunku wschodnim koronkowe plaże poprzetykane falochronami, jezioro Liwia Łuża dosłownie jak na dłoni, hen daleko za nim okazały kościół Macierzyństwa Matki Bożej w Trzebiatowie, w kierunku zachodnim wyrastająca ponad drzewami wieża nadzoru radiolokacyjnego i dalej majaczący cień „transatlantyka”, czyli ciągle jeszcze budowanego największego hotelu w naszym kraju. Można też, niejako z lotu ptaka, przyjrzeć się położonemu u podnóża budowli Parkowi Miniatur Latarń Morskich.
Park Miniatur jest ciekawy. Przedstawiono w nim w skali 1:10 wszystkie latarnie polskiego wybrzeża, ustawione w kolejności – od wschodniej do zachodniej granicy naszego państwa. Dodatkowo znajdziecie tam model latarni Arctowski zbudowanej w 1978 r. na Wyspie Króla Jerzego (Antarktyka), stojącej 220 m od Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego. Jest też nasza najmłodsza, zbudowana w 2006 r. na Spitsbergenie latarnia UWE-1. Oryginał ma raptem 5,3 m wysokości. Nazwę otrzymał na cześć geofizyka Piotra Głowackiego nazywanego „Uwe”.
Są także inne ciekawostki, a wśród nich nautofon (buczek mgłowy odtworzony w naturalnej wielkości), bliza dźwigniowa (najstarszy typ latarni morskiej), model statku latarniowca i model ORP „Orzeł”, który przepłynął nocami ponad 1000 km tylko dlatego, że jeden z oficerów miał schowany Spis Świateł, na podstawie którego narysował odręczną mapę nawigowania (wszystkie mapy i podręczniki nawigacyjne zostały przedtem skonfiskowane). Chcąc spokojnie obejść cały teren, czytając wszystkie opisy, trzeba zarezerwować sobie co najmniej 45 min. Można wędrować samemu, można z przewodnikiem.
Maria Gonta
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>