No i niedziela obyła się bez słoneczka. Powiało solidnie, ochłodziło się. Na strzeżonych plażach ratownicy zakończyli sezon. Jeszcze czuwali pod czerwoną flagą, ale już powyciągali z morza boje wyznaczające miejsca kąpieli. Piaskiem szorowali je z glonów, którymi zdążyły przez lato obrosnąć. Do magazynu, w którym mają zimować (boje, nie ratownicy), muszą trafić czyste. Wieczorna aura wydawała się już znośniejsza. Dzisiejszy poranek zdecydowanie przyjemniejszy, chociaż słońce ciągle wstydliwie kryje się za chmurami. Co najmniej do kolejnego weekendu ma się ocieplać z każdym dniem, jednak wieżyczki ratownicze będą już puste. W końcu i one znikną z plaż.
Wczoraj najfajniej spacerowało się po lesie, a trzeba Wam wiedzieć, że sosnowy las pogorzelicki pachnie najpiękniej pod słońcem. Drzewa w nim nie takie proste, jak być powinny, choć jeszcze nie tak poskręcane, jak w duńskim Trollowym Lesie. Rosną dość rzadko, a ich korony są nieregularne, poczochrane przez wiatry. Pod nogami fioletowa mgiełka wrzosów, pośród nich migocą czerwone borówki i czarne jagody, które tak naprawdę też są borówkami. Przy odrobinie szczęścia można znaleźć bażynę czarną, która udzieliła swego imienia takiemu typowi lasu. To sosnowy bór bażynowy, prawdziwa rzadkość w naszym kraju. Łącznie zajmuje jedynie 50 km kw. powierzchni, ciągnie się wąskim pasem wzdłuż wybrzeża.
Dziś będziemy jechać jego skrajem, ale także brzegiem jeziora Liwia Łuża, bowiem wybieramy się na wycieczkę wąskotorową kolejką do Trzęsacza. To niecałe 10 km, które pokonamy w 35 minut. Kolejka działa od 1896 r. Jest tak punktualna, że można sobie według niej regulować zegarki. Po drodze mamy sześć przystanków. Na każdym z nich można wysiąść, pozwiedzać i kontynuować trasę kolejnym kursem. Wszystko w ramach jednego biletu. Warunkiem jest wykorzystanie go w ciągu jednego dnia. Startujemy ze stacji w Pogorzelicy. Budynek dworca pochodzi z początku XX w. Najpierw, w latach 1912-13 powstał malutki budyneczek, który w latach 20. został rozbudowany z uwagi na zwiększającą się liczbę turystów i rozwój wsi w miejscowość letniskowo-kuracyjną.
(Zdjęcia bażyny czarnej pochodzą z tablicy informacyjnej Nadleśnictwa Gryfice, którą ustawiono przed Ośrodkiem „Bażyna”).
Maria Gonta
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>