Wczorajsza bezchmurna aura nie sugerowała żadnych istotnych zmian, a tymczasem za oknem niedzielna niespodzianka. Słońce nie raczyło wstać. Kotary chmur zaciągnięte, dżdży. Samochodowy ruch pod oknami rozpoczął się już przed szóstą. Pewnie co niecierpliwsi wczasowicze albo ci, którzy muszą daleko wracać, postanowili wyruszyć w drogę bladym świtem. To jednak spowodowało mętlik w mojej łepetynie i zaczęłam się zastanawiać, czy dziś to aby nie poniedziałek. Bo kiedy dla człowieka na emeryturze każdy już dzień jest niedzielą, nagły hałas o poranku powoduje, że ten przyzwyczajony do posobotniej ciszy człowiek zaczyna kombinować: „Skoro dla większości pracującego gremium niedziela jest dniem odpoczynku, nikt – jeżeli nie musi – raczej nie zrywa się tak wcześnie. Znowu ktoś ukradł mi jeden dzień tygodnia?”
Jedno spojrzenie w ekran smartfona i w skołowanej łepetynie zagościł spokój. Nikt mi nic nie ukradł, niedziela jest na swoim miejscu, tylko pogoda się popsuła. I tyle. A jeszcze wczoraj wydawało się, że słoneczko na dobre rozgościło się nad morzem. Flagi czerwone ustąpiły miejsca białym, plaże zaludniły się weekendowo i zaparawaniły, ale tylko te w bezpośredniej bliskości zejść. Jakoś mało komu chciało się ruszyć kilka kroków dalej. Temperatura wręcz idealna do spacerów wzdłuż brzegu, a w dodatku silniejsze wiatry, z jakimi ostatnio mieliśmy do czynienia, tak zapiaszczyły ujście Liwki, że suchą stopą można było przejść do Niechorza. Oczywiście, skorzystałyśmy z okazji i zawędrowałyśmy aż do portu. O porcie jednak opowiem jutro, a dziś – przy niedzieli (która na szczęście naprawdę nią jest) – kilka słów o niechorskim bardzo ładnym kościele.
Chociaż nie jest ani wiekową, ani monumentalną budowlą, naprawdę warto go zobaczyć, bo to świetny kawałek współczesnej architektury. Postmodernistyczna bryła, skromne wnętrze i niesamowite witraże. Z wielką przyjemnością usiadłam w ławce (kościół był otwarty, co nie jest wcale takie oczywiste) i zapatrzyłam się w zajmujące spory fragment ściany „Uciszenie burzy”. 41 szklanych części witrażowej układanki zajmuje powierzchnię 28 m kw. Witraż ilustruje scenę z Ewangelii Św. Mateusza (Mt. 8,23-27) – Chrystus i Dwunastu Apostołów w łodzi unoszącej się na wzburzonych falach jeziora. Jest to wotum na stulecie odzyskania niepodległości, ufundowane przez parafian oraz pielgrzymów, wczasowiczów i turystów modlących się w tym kościele w latach 2016-2018.
Na przeciwległej ścianie kolejny ogromny witraż upamiętniający 900-lecie misji chrystianizacyjnej biskupa Ottona, a wokół dwojga drzwi wejściowych oraz w pomieszczeniu służącym za konfesjonał – mniejsze witraże z postaciami świętych i ciekawymi sentencjami. Tablica we wnętrzu świątyni informuje, że budowano ją od 1998 do 2016 roku, a w roku 2017 konsekrowano pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Matki Miłosierdzia. W prezbiterium, obok centralnie umieszczonego krzyża, wisi wizerunek Najświętszej Panienki w srebrno-bursztynowej sukience.
Sam kościół nie jest specjalnie wysoki i gdyby nie drogowskaz, można go przeoczyć, bo niektóre z okolicznych domów po prostu go zasłaniają. Kilka kroków od świątyni znajduje się zejście na plażę.
…a ja dzisiaj, pomimo że wstałam bardzo wcześnie, to chyba zbyt długo zastanawiałam się, czy to niedziela, czy poniedziałek, bowiem nadeszła godzina, w której podają nam tu śniadanie, a ja tkwiłam nad niedokończonym postem. Śniadania lekceważyć nie można, tym bardziej że karmią nas wyjątkowo, więc pojawia się dopiero teraz, przed dziesiątą. Za to pogoda się wygładziła. Słońce nadal odpoczywa, ale siąpić przestało. Zatem kijki w dłoń i na spacer, a Wam dobrej niedzieli.
Maria Gonta
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>