4 lipca. Trzy tygodnie w Hundested minęły jak z bicza strzelił, podobnie jak poprzednie dwa miesiące na Półwyspie Iberyjskim. Z jednej strony żal było wyjeżdżać (nawet koty przez całą niedzielę siedziały z nami i były wyjątkowo przytulaśne, a w nocy okupowały łóżko połowy naszej ekipy), z drugiej – czas najwyższy ruszyć na planowaną wyprawę.
Z Danii mieliśmy wypłynąć o 8:50, ale o tej porze już udało się nam dopłynąć do Szwecji. Zdążyliśmy na wcześniejszy prom. Po zjechaniu na ląd zostaliśmy zatrzymani przez pogranicznika. Dokumentów nie wołał. Ot, popytał trochę po angielsku, porozmawiał, uśmiechnął się i życzył dobrej podróży.
- Mamusiu, o co pytał ten pan? - zaczęła wnuczka.
- Pytał dokąd jedziemy, na jak długo i gdzie będziemy spać. Zobaczył, że jesteśmy turystami.
- A kto to są turyści?
- To ludzie, którzy jeżdżą i zwiedzają.
- To ja jestem małą turystką. Bardzo się cieszę, że tu jestem, w tym kraju, bo tu jeszcze nigdy nie byłam.
Ruszyliśmy do odległej o nieco ponad 30 km Landskrony, skąd planowaliśmy wycieczkę kolejnym promem na wypiętrzającą się w cieśninie Sund wyspę Ven (dla Szwedów to cieśnina Öresund, dla Duńczyków – Øresund). Na prom wsiedliśmy niemal z marszu, zostawiając Fredka na portowym nabrzeżu. Wiało solidnie, więc promem tak solidnie bujało, że trudno się było utrzymać na nogach. Na szczęście, podróż nie trwała długo (ok. 20 min.), więc nie zdążyliśmy nabawić się choroby morskiej. Za to pan kapitan spacerował po swoim kapitańskim mostku z filiżanką kawy w dłoni. Jak on to robił, że nie uronił ani kropli?
Ven ma tak niewielkie gabaryty (długość: 4,5 km, szerokość ok. 2,4 km), że najlepiej poruszać się po niej rowerem albo małym miejscowym autobusikiem. Linia Venbussen nie jest droga. Bilety całodobowe dla trzech dorosłych osób kosztowały 37 zł (dzieci do lat 7 bezpłatnie). Można do woli jeździć, wysiadać, wsiadać i znowu wysiadać, a naprawdę jest tam co oglądać. Nawet roweru nie trzeba ze sobą zabierać na wyspę, bo w wypożyczalniach są ich setki i to w różnych wariantach: z wózkami dla dzieci, koszami dla zwierząt. Pięknie jest na Ven, sielankowo, zupełnie jakby czas postanowił zrobić tu sobie wakacje.
Ciekawostką wyspy są miejsca związane ze słynnym astronomem Tyge Ottesenem Brahe, znanym jako Tycho Brahe (1456-1601), nauczyciel Johannesa Keplera. Tycho mieszkał tutaj przez 20 lat, zbudował zamek Uraniborg (nie istnieje) i obserwatorium astronomiczne. Założył też przepiękny renesansowy ogród, którego resztki można oglądać do dziś. W różnych częściach Ven zaznaczył punkty, odzwierciedlające położenie planet (nadal do zobaczenia). Naprawdę można tu spędzić calutki dzień i w ogóle się nie nudzić.
Syci wrażeń wróciliśmy do Landskrony dopiero po kilku godzinach. Fredek czekał cierpliwie, ale nie od razu ruszyliśmy dalej. Trzeba było jeszcze odwiedzić zaklętą w brązie na landskrońskiej promenadzie Selmę Lagerlöf, laureatkę literackiego Nobla w 1909 r. i pierwszą kobietę, która została członkinią Akademii Szwedzkiej. Jej książka dla dzieci „Cudowna podróż” została przetłumaczona na 50 języków i była jedną z ulubionych lektur młodego Czesia Miłosza. W Landskronie Selma pracowała przez 12 lat jako nauczycielka i to tutaj napisała słynną „Göstę Berling” oraz zbiór opowiadań „Niewidzialne więzi”.
Bardzo ciekawa jest również gwiaździsta cytadela w Landskronie. Twierdza położona jest tuż nad samym morzem, za plecami pomnika pisarki. To wspaniały teren spacerowy – pięknie okalająca fosa, dobrze zachowane budynki, drewniane mostki, po których można wejść do środka.
Na nocleg zatrzymaliśmy się w pięknych okolicznościach przyrody nad jeziorem Oxhultasjön: z tajemniczymi ruinami stojącego tu kiedyś dworu Sjöboholms Sätesgård, z ławkami, miejscem na ognisko… i nawet udało nam się rozbić namiot przy Fredku, zanim zaczęło padać.
Tekst i foto Maria Gonta
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>