18 maja przypadają bardzo oryginalne święta. Są łatwe w celebracji i nietrudno je połączyć.
W Światowy Dzień Pieczenia fetujemy wszystkie ciasta, ciastka, ciasteczka, chleby, bułki, rogaliki (na zdjęciu „dochodzące” w piekarniku rogale z białym makiem), ale też przepyszne pieczone warzywa do bezpośredniego spożycia lub do dalszej przeróbki (w warzywnych pastach, czy zupie) oraz mięsiwa. („Pieczeń wołowa szlachcica chowa i dla każdego zdrowa”).
Drugie dzisiejsze święto – Dzień bez Brudnych Naczyń – jest naturalną kontynuacją pierwszego.
O nieumytych naczyniach i ich zmywaniu trudno znaleźć jakiekolwiek porzekadło, ale już o pieczeniu (zwłaszcza mięsiw wszelakich) coś tam w zbiorze przysłów figuruje:
„Któż pieczenia piecze, żeby mu się co zjeść nie dostało, a przynamniej tłustości na chleb?”,
„Któżby takim był głupim, obracając pieczenia, żeby mu jej się też co nie miało okroić?”,
„Cudzą pieczeń obraca, a o swojej myśli”,
„Jak ci dam pieczeni, to wylecisz do sieni”.
O człowieku nieposiadającym własnego zdania, niezdatnym do niczego mawiało się kiedyś, że jest „ani pieczony, ani warzony”, natomiast o wyręczaniu się innymi, że „piecze się pieczeń na cudzym palcu”.
O wypiekach bezmięsnych:
„Woda wre, kura pre, a dziada z mąką nie widać” – przysłowie używane kiedy się woda na kawę/herbatę gotuje, a ciasto nawet nie zagniecione.
O cieście, jednak zupełnie bez związku z pieczeniem: „Miłość jak ciasto na drożdżach rośnie”, a o czymś, co dłuży się niemiłosiernie - „ciągnie się jak ciasto”. W związku z tym ostatnim stwierdzeniem, wpis dzisiaj króciutki. Dołączam życzenia smacznego świętowania i szybkiego uporania się z późniejszym zmywaniem.
Tekst i foto Maria Gonta
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |