17 maja to również dzień bez własnych przysłów, więc postanowiłam podarować mu takie: „Gdy maj ciepły i zielony, to jesienią dobre plony”. Na dodatek poszperałam w sieci za informacjami o jednym z dzisiejszych patronów. Wybrałam św. Paschalisa Baylon, żyjącego w XV w. hiszpańskiego franciszkanina.
Jego imię jest pochodzenia grecko-łacińskiego i oznacza po prostu „wielkanocny”. W Polsce odnotowano je po raz pierwszy w początkach wieku XIV, a w formie żeńskiej – Paskwalina – w połowie XVII w.
Św. Paschalis Baylon był pasterzem owiec, który w wieku 24 lat został franciszkaninem. Musiał wyglądać bardzo licho, skoro zakonnicy bali się go wpuścić do klasztoru. Wnioskuję, że na klasztornym wikcie powodziło mu się zdecydowanie lepiej (był kucharzem, furtianem i kwestarzem), albo jego ikonograficzne wizerunki zostały wyidealizowane, bowiem modlące się o męża Hiszpanki i Włoszki, prosiły zazwyczaj, aby był on tak dobry i przystojny jak św. Paschalis.
W naszym kraju przedstawienie jego postaci można oglądać w kilku świątyniach franciszkańskich, m.in. w Osiecznej koło Leszna (na zdjęciu tamtejszy kościół klasztorny oglądany z ustawionej na drugim brzegu jeziora Łoniewskiego wieży widokowej). W Osiecznej dodatkową ciekawostką jest pieta antycypująca – jeden z najrzadziej spotykanych rodzajów malowideł ukazujących Matkę Boską z Dzieciątkiem. Niezwykle smutna twarz Najświętszej Panienki zwiastuje mające nastąpić przykre przeżycia. Trudno ustalić w miarę dokładną datę powstania obrazu właśnie z powodu jego unikatowości. Do Osiecznej trafił w momencie powstania klasztoru (1622r.), ale znawcy malarstwa uważają, że mógł zostać namalowany dużo wcześniej, ponieważ piety antycypujące popularne były w XV w.
Tekst i foto Maria Gonta
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |