20 marca. Wiosna. Astronomiczna. Mamy ją, a właściwie będziemy mieli od 16:33, kiedy Słońce znajdzie się dokładnie w punkcie równonocy wiosennej. Przez pół roku nasza półkula będzie mocniej przez nie ogrzewana. Zauważyliście, że nawet ptaki śpiewają zdecydowanie głośniej?
Słoneczne promienie budzą z uśpienia nie tylko rośliny. Widzieliście już radośnie machającego skrzydełkami cytrynka? To jeden z pierwszych zwiastunów wyczekiwanej pory roku i pewnie mało kto ma pojęcie, że pełne jego „imię i nazwisko” brzmi latolistek cytrynek (listkowiec cytrynek).
Na dodatek pan latolistek jest bardziej cytrynowożółty od zdecydowanie jaśniejszej pani latolistkowej i barwa jego skrzydełek wyraźnie opalizuje. Państwo cytrynkowie zimują w opadłych liściach. Żyją prawie rok (jak na motyle, całkiem długo), ale mimo to niełatwo je sfotografować z rozłożonymi skrzydełkami. Jakoś krócej od innych motyli wygrzewają się w słonecznych promieniach, dlatego – chociaż obserwujemy je w naszych lasach już co najmniej od dwóch tygodni – żadnego jeszcze nie sportretowałam w sposób zadawalający.
Słoneczko pięknie dziś operuje. Cieszmy się, bowiem „Gdy w Ruprechta jasno, ponoć w czerwcu krasno”.
Świąt przeróżnych związanych z dzisiejszą datą jest sporo. Żeby się zbytnio rozdrabniać, dokonałam subiektywnego wyboru kilku z nich. Najważniejszy wydaje się być Międzynarodowy Dzień Szczęścia, ustanowiony w 2012 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Szczególnie cieszą się z niego żaby i wróble, także świętujące dziś swoje wyodrębnione Dni.
Światowy Dzień Mąki trafił do kalendarzy w 2019 r. Również ogłoszono go w ONZ, a dzisiejszą datę wybrano nieprzypadkowo, uzasadniając, że na półkuli północnej ziemia zaczyna się właśnie ocieplać i rolnicy rozpoczynają zasiewy, natomiast na półkuli południowej, wraz z początkiem jesieni nadchodzi czas żniw.
Święto honoruje olbrzymią rzeszę ludzi mających z mąką do czynienia i to na wszelkich etapach jej powstawania. Na samym początku łańcucha są rolnicy i młynarze – bez nich nie powstałoby to białe złoto. Piekarze i cukiernicy tworzą z niego wypieki, a dzięki spedytorom i kierowcom wszystko trafia w końcu w ręce zwykłego zjadacza chleba. Wygląda na to, że Dzień Mąki jest świętem każdego z nas, tym bardziej dziwne, że tak mało o nim słychać.
Ponieważ polowanie na dobrą fotografię cytrynka ciągle trwa, żab w tym roku jeszcze nie widziałam, a wróbelkowych zdjęć mam tyle, że trudno mi było dokonać wyboru, dzisiejsze święta ilustruje szczęśliwa wiewiórka. Pozowała mi na wszelkie możliwe sposoby, ale na tej fotografii wydaje się być najbardziej wyluzowana.
Tekst i foto Maria Gonta
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |