03 marca. Wprawdzie przysłowie powiada: „Na świętą Kondę wyrzuć już bondę”, czyli zimowe okrycie, jednak nam trochę ostatnio pochłodniało, zwłaszcza w nocy i nad ranem, dlatego z tym wyrzucaniem jeszcze się wstrzymamy.
Św. Konda właściwie miała na imię Kunegunda. Żyła w latach 975-1033, nosiła przydomek Luksemburska i była niemiecką królową, co w tamtych czasach było równoznaczne z posiadaniem tytułu cesarzowej Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Jej mężem był Henryk II Święty, ostatni z saskiej dynastii Ludolfingów. Para nie doczekała się potomstwa, co nie przeszkadzało św. Kondzie zostać patronką kobiet ciężarnych i małych dzieci.
Być może królewska para ślubowała sobie modną wówczas wśród arystokracji wstrzemięźliwość seksualną, a może zwyczajnie nie mogli mieć dzieci? Hagiografowie nie są co do tego zgodni. W każdym razie na dworze pojawiły się plotki podważające małżeńską wierność królowej. W odpowiedzi na nie Kunegunda poddała się dobrowolnie tzw. sądowi bożemu, a w Żywotach Świętych odnotowano: „bez najmniejszej rany bosemi nogami przeszła po rozpalonych w ogniu do czerwoności lemieszach żelaznych, w szereg na piętnaście stóp długi ułożonych”. Wiele lat później w ludowych porzekadłach pojawiło się powiedzenie: „Ani święta Kunegunda tyle nie wycierpiała”.
Warto wiedzieć, że na Kondę (czyli Kunegundę) wołano także Kinga, Kunekunda, Gonda, Gunda. Dziś wszystkie funkcjonują jako odrębne imiona.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Pisarza wszystkim ludziom pióra wypada dziś życzyć nieustającej weny twórczej i spełnić toast szklaneczką grzańca, ponieważ – jak łatwo się domyślić – w kalendarzu figuruje też Dzień Grzanego Wina.
Kolejne święto – Światowy Dzień Dzikiej Przyrody – na załączonej fotografii.
Tekst i foto Maria Gonta
« | grudzień 2022 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | |||
5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |