W Ośrodku Pomocy Społecznej w Santoku odbyło się spotkanie kierownik Anity Łukowiak z sołtysami. Celem było zachęcenie do utworzenia klubów seniora w większych sołectwach.

Coraz więcej klubów seniora powstaje w miastach, ale na ich brak cierpią mniejsze ośrodki w gminach. Ponieważ w wielu przypadkach działają tam sale wiejskie, w których okazjonalnie odbywają się spotkania, posiedzenia czy imprezy, kierownik OPS w Santoku Anita Łukowiak jest zdania, że można tam zorganizować kluby seniora, które ożywiłyby najstarszą grupę społeczną. Z tego powodu 27 maja zaprosiła na spotkanie.

– W istniejących salach wiejskich można organizować spotkania z ciekawymi ludźmi, pogadanki z policją, informatykiem, rzecznikiem konsumentów czy przedstawicielem banku, by uświadamiać starszych przed zagrożeniami współczesnego świata – podkreśla A. Łukowiak. – Warto zaprosić do współpracy NGO-sy, czyli stowarzyszenia, fundacje i inicjatywy obywatelskie, bo one mają doświadczenie, dzięki któremu można tworzyć wspólne projekty. Z pewnością zaczniemy od diagnozy, by rozeznać, co seniorzy chcieliby zrobić. Jeśli będą chcieli śpiewać, niech śpiewają, jak tańczyć – niech tańczą.

- To świetny pomysł – powiedziała sołtys Starego Polichna Marzena Piotrowicz. – Od stycznia zbieram się na spotkanie z seniorami. Jak byłam u siebie liderem Koła Gospodyń Wiejskich, przekonałam się, jaki potencjał tkwi w starszych osobach, tylko brak im warunków. Wtedy 25 pań chętnie przychodziło na spotkania, a młodsze wiele się od nich uczyły. Odkąd jestem sołtysem ta działalność ogranicza się do sporadycznych spotkań okolicznościowych, ale nie ma nic lepszego jak takie kluby.

Na te słowa natychmiast zareagowała sołtys Nowego Polichna Jadwiga Walczak, która podkreśliła, że u nich nie ma na to warunków, ale chętnie przyjedzie do Starego Polichna, co oznacza, że sołectwa mogą się łączyć w idei tworzenia klubów i aktywizowania seniorów.

Tam, gdzie powstanie klub, powinien wyłonić się samoistny lider, który będzie współpracował z urzędem gminy i OPS. Przed wakacjami ma odbyć się tzw. próbny start.
– Później są żniwa, więc z tego powodu pewnie spotkań w klubach nie będzie, ale do wakacji będziemy działać pilotażowo – mówi Anita Łukowiak. – Chcielibyśmy, by kluby włączyły się w życie sołectw, a potem organizowały wzajemne spotkania, zarażały swoimi pomysłami, aktywizowały seniorów, którzy często poza okresem żniw nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Dobrze by było, żeby kluby ze sobą konkurowały, bo wtedy rodzą się najlepsze pomysły. Przecież seniorzy też mogą zmieniać oblicze współczesnej wsi.

Seniorzy mogliby też świadczyć usługi opiekuńcze. – Jeśli uda się ich przeszkolić, jeśli przekonają się, że sprostają zadaniu, będą mogli dorobić sobie na emeryturze, świadcząc usługi opiekuńcze. Np. ktoś z Lipek Wielkich mógłby pomagać choremu w Lipkach, a nie wyjeżdżać daleko stąd – dodała Anita Łukowiak.

Pomysł utworzenia klubów spotkał się z akceptacją wszystkich sołtysów obecnych na spotkaniu.

ramki
Plan pracy klubu seniora:
1. Robótki ręczne tematyczne - wyszywanki, decoupage, itp.
2. Kurs pierwszej pomocy.
3. Szkolenia z zakresu korzystania z telefonu bądź obsługi komputera.
4. Spotkania kosmetyczne - kosmetyczka, makijażystki, fryzjer, itd.
5. Zajęcia kulinarne.
6. Pogadanki i porady - radca prawny, policja, itd.
7. Kulturalne wieczory - recytacje wierszy, czytanie książek, itp.
8. "Roztańczony senior" - imprezy integracyjne.
9. Wyjazdy: teatr, kino, filharmonia, itp.
10. Zabawy ze sztuką - malowanie w plenerze, portrety, itp.

Korzyści klubu seniora:
1. Organizacja czasu wolnego.
2. Opieka nad osobami starszymi.
3. Pomoc w codziennym życiu.
4. Poprawa samopoczucia oraz samooceny.
5. Dzielenie się umiejętnościami kulinarnymi.
6. Uświadomienie seniorom zasad bezpieczeństwa.
7. Rozwój intelektualny.
8. Możliwość nabycia nowych znajomości.
9. Poszerzenie wiedzy z zakresu kultury.
10. Ćwiczenia dla pobudzenia wyobraźni, pamięci, sprawności ruchowej, itp.

Tekst i foto Hanna Kaup