Wszystkim zależało, by wypaść jak najlepiej, ale król jest król, więc z Herodem trudno było wygrać. Także na scenie gorzowskiego teatru pokazał, kto tu rządzi.
Idea była jedna: Pomóc potrzebującym. Dlatego kilkudziesięciu znanych gorzowian odpowiedziało na pomysł Krystyny Sibińskiej i włączyło się w realizację wydarzenia „Przystań i podziel się Wigilią.” 16 grudnia – pod wodzą dyrektora Jana Tomaszewicza – zaprezentowali pierwszą w historii Gorzowa mulikulturową inscenizację jasełek dla bezdomnych.
To był prawdziwy żywioł. Scenariusz zmieniał się niemal do ostatniego momentu. Dyrektor musiał jakoś połączyć i występ seniorów z chóru „Ta Joj”, i młodego zespołu Andrzeja Kozajdy „After Time”, a w oczekiwanie narodzin Jezusa wpleść tzw. drugi plan, czyli diable knowania, które miały stanąć na drodze dobra.
Swoistym wyzwaniem byli też „aktorzy” pochodzący z różnych politycznych stron. Jako pastuszkowie spali więc obok siebie: Sebastian Pieńkowski z PiS-u i Jerzy Antczak z SLD, a w stajence nad nowo narodzonym Jezusem czuwali: Elżbieta Rafalska z PiS-u i Robert Surowiec z PO. Jednorodnie wobec tego zestawu wypadli trzej królowie, których zagrali dziennikarze: Roman Błaszczak, Mateusz Karkoszka i Daniel Rutkowski.
W rolę diablego szpiega w anielskim świecie doskonale, bo nie do poznania, wcielił się radny wojewódzki Bogusław Andrzejczak (SLD), anielskim głosem czarowała wszystkich dziennikarka Sylwia Beech, a osobowością zaskoczył wicemarszałek województwa Maciej Szykuła (PSL) w roli Heroda. Na scenie czuł się jak ryba w wodzie. I choć – jak wszyscy – nie opanował perfekcyjnie zadanego tekstu, mimiką i gestami uwiarygodnił prezentowaną postać. Swoistego uroku dodawali mu „durnie” odegrani w parze przez szefa straży pożarnej w Gorzowie Huberta Harasimowicza i dyrektora biura Krystyny Sibińskiej Wiesława Ciepielę.
Publiczność bawiły odniesienia tekstu do aktualnej sytuacji politycznej, ale to – jak powiedział Jan Tomaszewicz, który z Bogusławem Dziekańskim wystąpił w roli narratora – norma, bo przecież życie kołem się toczy.
Na finał wystąpił sam prezydent Tadeusz Jędrzejczak, który może nie jest najwybitniejszym śpiewakiem, to jednak potrafi porwać osobowością. „Ujrzałem pierwszy siwy włos na twojej skroni” z repertuaru Mieczysława Fogga na długo zostanie w pamięci obecnych w teatrze, którzy podziwiali energię i swobodę, z jaką prezydent wykonał swój muzyczny numer.
W tak rozgrzanej atmosferze, dyr. Jan Tomaszewicz poprowadził licytację, m.in.: rękodzieła Krystyny Sibińskiej, czyli wełnianych skarpet, świątecznego bigosu piszącej te słowa czy maskotki podarowanej przez Władysława Komarnickiego.
Dzięki niedzielnej akcji ludzi dobrej woli, znacznie podreperował się przedświąteczny budżet podopiecznych Schroniska Św. Brata Alberta.
Tekst i foto Hanna Kaup
Foto Michał Kapuściński
Fotorelacja:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2012-12-23_herod_pokazal_co_potrafi,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2012-12-23_herod_pokazal_co_potrafi_2,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2012-12-23_herod_pokazal_co_potrafi_3,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2012-12-23_herod_pokazal_co_potrafi_mk_1,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2012-12-23_herod_pokazal_co_potrafi_mk_2,
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |