Będąc w Jægerspris, warto poświęcić trochę czasu na odpoczynek w zamkowych ogrodach. Są dostępne dla wszystkich, można sobie w nich swobodnie piknikować z własnym kocykiem. Ogrody mają jeszcze tę ciekawą właściwość, że niezauważalnie przechodzą w park, który ni z tego, ni z owego staje się sporym lasem z resztkami prastarej dąbrowy ukrytej pomiędzy innymi drzewami.
Jak w całej niemal Danii, także w okolicach Jægerspris jest sporo kurhanów kryjących megalityczne grobowce. Kiedyś nazywano je domami olbrzymów (jættestuen), a ten, który znajduje się najbliżej opisywanego wczoraj zamku, nosił miano Monses høj albo Væverhøj. Na polecenie księcia koronnego Fryderyka, syna króla Fryderyka V i jego drugiej żony Juliany Marii brunszwickiej, w 1744 r. przeprowadzono w nim jedne z pierwszych w Danii badań archeologicznych. Znalezione w nim ludzkie kości, sztylet z brązu i narzędzia krzemienne przeniesiono do muzeum, a kurhanowy wzgórek z wyeksponowaną komorą grobową pozostawiono jako część zaaranżowanego przy zamku Gaju Pamięci (Mindelunden). Prace nad tym zlecono słynnemu rzeźbiarzowi Johannesowi Wiedeweltowi. Książę nadał kurhanowi nową nazwę – Julianehøj – chcąc w ten sposób uczcić pamięć matki.
Wiedewelt zamknął oryginalne, znajdujące się od wschodniej strony wejście do komory grobowej i stworzył nowe, po przeciwległej stronie kurhanu. Portal obłożył płytami z norweskiego marmuru, bezpośrednio nad nim umieszczając najokazalszą, na której wyryto napis „Julianehøj. Najlepszej matce na pamiątkę poświęcam ten starożytny monument znaleziony MDCCLXXVI (1776). Książę Fryderyk”. Wejście do wnętrza kurhanu jest stale otwarte. Znajdujące się tam zwężające się, długie na 6,5 m pomieszczenie wyłożono kamieniami tworzącymi po obu bokach ławy, na których stawiano lampki oliwne. Musiało to robić ogromne wrażenie.
Dwubiegowe schody prowadzą na szczyt kurhanu, gdzie przygotowano miejsce widokowe. Stoi tam ławeczka oraz umocowany na specjalnym postumencie niewielki i bardzo wiekowy kamień runiczny z białego kwarcytu przywieziony specjalnie z Norwegii (kamień Ingios), a poniżej umieszczono w kręgu siedem wyrzeźbionych z norweskiego marmuru słupów z wyrytymi imionami legendarnych i faktycznych władców duńskich i norweskich: Haralda Sinozębego, Skjolda, Frode Fredegoda, Dana Mykillatiego (władał w latach 170-190), Wittekinda (755-807), Haralda Haarfagera (850-933) i Gorma Starego (915-958).
Wiedewelt wykonał łącznie 54 marmurowe pomniki upamiętniające wybitnych Duńczyków i Norwegów (były to czasy, kiedy duński król był jednocześnie władcą Norwegii). Można je znaleźć zarówno w pałacowych ogrodach, w parku, jak i w lesie. Ukryte między drzewami, pojawiają się w najbardziej nieoczekiwanych miejscach. Razem z osiami widokowymi i alejami lipowymi mają wielką wartość kulturowo-historyczną. Monument Julianehøj starannie odnowiono w 1984 r, a poszczególne pomniki restaurowano sukcesywnie aż do 2003 r.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej.
Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ...
<czytaj dalej>UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>