niedziela 5 maja 2024     Irena, Waldemar, Iryda
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Myślę o każdym oddechu
eGorzowska - 4620_A8scK9iDyy7ofU5Pv2ac.jpgRozmowa z panem Andrzejem, 66-letnim pacjentem z POChP.

O POChP przeczytasz tu:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,zdrowie,4588,

Jak dowiedział się pan o swojej chorobie?
– Przy okazji badań w 2003 roku. Nie odczuwałem wtedy żadnych jej skutków. Pracowałem zawodowo, grałem w tenisa. Wiedziałem, czym jest POChP, bo żona i córka są lekarzami
i powiedziały mi, co taka diagnoza oznacza. Lekarz też mnie o tym poinformował, ale była to dla mnie wiedza tylko teoretyczna. Przyjąłem ją do wiadomości i żyłem po staremu.

Kiedy teoria zamieniła się w praktykę?
– W 2009 roku. Któregoś wieczora poczułem się podziębiony czy lekko zagrypiony. Jak zwykle w takich sytuacjach wziąłem leki na przeziębienie i położyłem się spać. Obudziłem się już bardzo chory. Przestałem niemal oddychać, miałem bardzo wysoką gorączkę. Córka przywiozła mnie do szpitala z ostrym zapaleniem oskrzeli i płuc. Wyszedłem z tego, zacząłem się intensywnie leczyć i diagnozować. To był jednak taki moment, kiedy poczułem, że jest już „po herbacie”. Następny rok przeżyłem jeszcze normalnie. A potem schody zaczęły już być moim wielkim wrogiem i coraz częściej lądowałem w szpitalu, bo zaczynałem się dusić.
W Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc na ul. Płockiej w Warszawie zrobiono mi zabieg polegający na usunięciu martwych części płuc i oskrzeli. To pomogło mi na tyle, że mogłem jeszcze pracować zawodowo, jeździć motorem i moim ukochanym kabrioletem. Tak udało mi się przeżyć do lipca 2013 roku.

Co się wtedy stało?
– Doszedłem do takiego stanu, że mogę już tylko oddychać przez rurkę z tlenem doprowadzoną do nosa. Moje życie jest ograniczone do długości tej rurki, bez niej się duszę. Nie życzyłbym tego uczucia nikomu. Niestety, wszystko zmierza w jedną stronę i na to nic poradzić się nie da, bo jak mi powiedziano: panie Andrzeju, płuca nie odrastają!

Gdy w 2003 roku dowiedział się Pan o swojej chorobie, nadal palił Pan papierosy?
– Oczywiście. Uważałem, że to tylko rytuał i ciepłe powietrze. Z poważną chorobą jest tak, że zdarza się komuś innemu, nie nam. Jak odległe zamachy bombowe czy stłuczki, które przytrafiają się kiepskim kierowcom. Podobnie było ze mną. Najpierw uważałem, że to, co mi się przytrafiło, to komplikacja pogrypowa. Mówi się, że uczymy się na cudzych błędach. To nieprawda, uczą nas tylko błędy własne. Paliłem do 2009 roku, najmniej inwazyjne papierosy. Palenie próbowałem rzucić wielokrotnie, ale wtedy przeraziłem się tak, że nie zapaliłem już ani jednego – bez problemu, od razu. Czasem tylko, gdy ktoś obok mnie zapali,
z przyjemnością wącham dym.

Czy gdyby Pan wiedział, że papierosy sprawią Panu taki kłopot, nie paliłby Pan?
– Uważam, że papierosy mogą być okolicznością sprzyjającą chorobie, ale jej nie wywołują. Mam kolegów, którzy nigdy nie palili, a chorują na raka płuc. I takich, którzy palą po dwie, trzy paczki dziennie i doskonale funkcjonują. Wydaje mi się więc, że jest to cecha osobnicza. U mnie prawdopodobnie jest to cecha dziedziczna, bo mój ojciec miał POChP, umierał
w moich objęciach. Żył w chorobie przez trzy lata, ja żyję dłużej i może jeszcze z rok wytrzymam. Parę razy dusiłem się już tak, że nie chciałem wracać do życia, ale się nie dało.

Jak wygląda Pana codzienność?
– W domu chodzę do łazienki po sznurku, dzięki temu wiem, że wrócę. Nie tak dawno
pojechałem jeszcze na działkę, ale wiedziałem już, że za ciężko mi będzie otworzyć bramę
i wjechać. Pogodzić się z tym, że nie będę mógł jeździć, było wyjątkowo trudno. Dopóki mogłem poruszać się bez tlenu na sznurku, jeszcze w miarę normalnie funkcjonowałem. Od roku próbuję się utrzymać przynajmniej w jako takiej sprawności intelektualnej, dużo czytam. Ale ciągle jestem zmęczony. Jak leżę, to chcę usiąść, jak usiądę, chcę wstać. To strasznie wymagająca choroba. Nie ma chwili, gdy można poczuć się lepiej, bo od bólu można uciec,
a od oddychania się nie da. Normalnie człowiek nie myśli o tym, że bije mu serce, albo że oddycha. A ja teraz myślę o każdym swoim oddechu. Obliczam różne zadania na liczbę oddechów. Nie sposób opowiedzieć, jak to jest.

Robi Pan ćwiczenia oddechowe?
– Teraz już nie mogę. Odkąd mam tę rurkę non stop, nie daję rady. Jak długo jeszcze będę partnerem do rozmowy czy do brydża, nie wiem. Czuję, że choroba się nasila. Teraz w grę wchodzi jeszcze przeszczep i mój pobyt w szpitalu ma odpowiedzieć na pytanie, czy w moim wieku i przy takim stanie zdrowia jest to jeszcze możliwe. A jeśli nie, to pora udać się do Krainy Wielkich Łowów. Nie boję się tej krainy, tylko drogi do niej.

Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia

1 grudnia 2013 20:19, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


POChP.

co to jest???????
Anonim_6832, 02.12.2013, 23:07, 81.190.206.119 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty. Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ... <czytaj dalej>
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Image-Consulting"

ul. Borowskiego 7, Gorzów Wlkp.
tel. 781 258 928
branża: Fotograficzne usługi <czytaj dalej>
"Miden" Sp.j. Janusz Hałabuda Artur Łukasik Sklep Firmowy

ul. Piłsudskiego 31, Gorzów Wlkp.
tel. 95 729 41 18
branża: Tapety <czytaj dalej>

Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór w Ujeździe wprawdzie leży już poza umownymi granicami ... <czytaj dalej>
Nie bójcie się o angielszczyznę...
Prof. Jan Miodek o znajomości języków obcych. "Nie bójcie się państwo ... <czytaj dalej>
3 maja w Gorzowie
Wojewoda Lubuski zaprasza na Wojewódzkie Obchody Święta Narodowego Trzeciego Maja. ... <czytaj dalej>
Z Archiwum Państwowego
1 maja – Święto Pracy. Z okazji dzisiejszego święta prezentujemy fragmenty ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - krystyna pronko (2).jpg
admin ego:
A gdybyśmy...
A gdybyśmy zamiast do Buska Zdroju dostali z NFZ skierowanie ... <czytaj dalej>
admin ego:
43-letni Miś
43 lata temu 4 maja miał premierę najgłośniejszy, po latach ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Bez makijażu?
5 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Makijażu, poświęcony promowaniu naturalnego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2289:
Grochówki żadnej tam nie widziałem tylko długa kolejkę po watę cukrową.
Nowy wojewoda nowe porządki.
<czytaj dalej>
Anonim_2289:
Nie ma w Polsce wojska. Piknik 3majowy tylko to dowiódł żadnego czołgu ja płaci grunwaldzkim, bo wszystkie oddaliśmy Ukrainie. 2 taki i 2 Pilice <czytaj dalej>
Anonim_4747:
a w gryfinie była super zabawa <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej