15XII2020.
Tak to w życiu bywa, że raz świeci słońce, raz pada deszcz. Tyle że często sami sobie ten deszcz fundujemy. Dziś doświadczyłam tego na krótkim odcinku. Ale po kolei.
Sprawa pierwsza. Pamiętamy jeszcze, jakim problemem dla kierowców jadących z ul. Owocowej był wjazd w ul. Wyszyńskiego. Szczególnie w godzinach szczytu tworzyły się tam korki sięgające niemal ul. Kazimierza Wielkiego. Ale w czasie jej remontu trzeba było wyznaczyć objazdy i wtedy na skrzyżowaniu pojawiły się światła. Na dobre ucięły trwające przez lata dyskusje, co zrobić z tym trudnym miejscem. Były nawet propozycje budowy ronda, bo światła miały się nie sprawdzić. A jednak.
W ostatnich tygodniach przy Wyszyńskiego widać było pracowników, którzy montowali stałą sygnalizację. Wczoraj trwały testy, a od dziś działa bez zarzutu. Nad ulicą pojawiło się ramię wyposażone w skanery monitorowania ruchu. Wciąż jeszcze widać stare urządzenia, ale mam nadzieję, że wkrótce znikną i nie będą szpecić otoczenia. Inwestycja, która z pewnością usprawnia płynność ruchu, kosztowała ok. 130 tys. zł.
Sprawa druga. O terenie zielonym nad ul. Wyszyńskiego piszę często. Został nieco uporządkowany dzięki funduszom z budżetu obywatelskiego. Wzmocniono artefakty, wytyczono ścieżki, pojawiły się cztery ławki. Były już interwencje w ich sprawie, bo nasza młodzież zrobiła sobie z nich miejsce do „artystycznego” wyżycia. Dziś z przerażaniem ujrzałam, że komuś wpadło go głowy testowanie wytrzymałości ławki. Musiał na nią skoczyć albo trenował uderzenia karateki, bo jedna deska została złamana. Sytuacja jest dość świeża.
Nie rozumiem i nie mam słów dla takiej bezmyślności i głupoty, która nawet w okresie przedświątecznym nie pozwala na zachowanie spokoju.
Oczywiście, ławkę trzeba naprawić, bo w takim stanie jest niebezpieczna. A zostanie naprawiona z naszych wspólnych pieniędzy. I na nic regulaminy, które stoją przed wejściem do parczku. Na głupotę nie ma rady. I tylko żal, że nie ma też tam monitoringu. Na pewno przykładne ukaranie „bohatera” ukróciłoby proceder. Może miasto wreszcie podliczy straty i zdecyduje się na montaż jakiejś kamerki. Na pewno się opłaci.
PS
Dobrze, że zabezpieczono pozostałości po starej wędzarni, ale tę płytę warto było chociaż odmalować w odpowiednim kolorze.
Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>