19 czerwca opublikowaliśmy interpelację Klubu Radnmych SLD w sprawie Marka Surmacza. Dziś odpowiedź radnego.

19 czerwca klub radnych SLD przesłał do wiadomości mediów interpelacje w sprawie radnego PiS Marka Surmacza. Tekst interpelacji przeczytasz tu: http://www.egorzowska.pl/pokaz,z_pierwszej_reki,3994,

Zwrócilismy się do Marka Surmacza z prosbą o komentarz. Ponieważ przebywał w delegacji, obiecał odnieśc się do sprawy po powrocie. Dziś otrzymalismy odpowiedź. oto jej treść:

"W związku z rozpowszechnianymi nieprawdziwymi informacjami o nieprawidłowościach, których rzekomo miałem się dopuścić w związku z prowadzoną przeze mnie działalnością polityczną w Prawie i Sprawiedliwości, w lokalu wynajmowanym od miasta przy ul. Hawelańskiej 5, oświadczam, że działanie postkomunistycznych radnych uznaję, za atak o charakterze politycznym, bez żadnego merytorycznego uzasadnienia, niewątpliwie mający wpłynąć na moje postępowanie jako głównego sprawcy wszelkich nieszczęść, które w ostatniej dekadzie spotykają rządzący pokomunistyczny układ w mieście.

Widać autorom tego pisma zabrakło odwagi, jako praworządnym radnym, bo kierują swoje wnioski do prezydenta miasta Tadeusza Jędrzejczaka pozostającego pod ciężkimi oskarżeniami o przestępstwa nie z kategorii błędów władzy, ale najwyższego nadużycia władzy, bo umyślnego i bezpośredniego działania na szkodę znaczących kiedyś przedsiębiorców w mieście, za co niedawno już raz został skazany na karę wieloletniego więzienia.

To działanie postkomunistycznych radnych nie jest niczym nowym, charakterystycznym dla przestępnego układu w mieście, który wobec zagrożenia sięga po wszelkie instrumenty wynikające z udzielonej przez mieszkańców władzy.

Nie było, nie ma i nie będzie mojej zgody na to, by osoba oskarżona w procesie wszechczasów w naszym mieście, choćby w najmniejszym stopniu była sędzią w jakiejkolwiek mojej sprawie.

Z poważaniem"

Marek Surmacz