NIE - dla likwidacji połączenia
Nie dla likwidacji połączenia kolejowego między Frankfurtem nad Odrą i Poznaniem.
– Likwidacja kolejnych połączeń kolejowych, w tym – w ważnych ośrodkach akademickich – prowadzi do swoistej izolacji województwa lubuskiego – pisze senator Helena Hatka w piśmie do ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Sławomira Nowaka.
– W ostatnich latach w województwie lubuskim obserwujemy niepokojącą tendencję związaną z sukcesywną likwidacją ważnych połączeń kolejowych. Na problem ten zwracałam już uwagę pełniąc funkcję wojewody lubuskiego. Uważam, że – podobnie jak dzieje się to w przypadku dróg – także w odniesieniu do infrastruktury kolejowej powinno się podejmować działania zmierzające do tworzenia nowych połączeń kolejowych i podnoszenia jakości tej formy komunikacji. Co ważne, takie zapewnienia pojawiały się w przeszłości w wypowiedziach kolejnych ministrów infrastruktury – pisze senator Helena Hatka. - Tymczasem likwidacja kolejnych połączeń kolejowych prowadzi do swoistej izolacji województwa lubuskiego, jako regionu pozbawionego bezpośredniego połączenia kolejowego z największymi miastami w kraju i źle skomunikowanego wewnętrznie.
Senator Hatka przyznaje, że z dużym niepokojem przyjęła informację o likwidacji połączenia kolejowego pomiędzy Frankfurtem nad Odrą i Poznaniem.
– Jestem przekonana, że likwidacja tego połączenia przyniesie negatywne skutki na płaszczyźnie stale rozwijającej się współpracy polsko-niemieckiej, na gruncie akademickim, naukowym, ale także społecznym i gospodarczym. Uniemożliwienie tak dużej grupie osób dostępu do możliwości korzystania z komunikacji kolejowej, a aspekcie globalnym praktycznie niweczy sens integracji europejskiej, której idee przyświecają uczelniom w Słubicach, Frankfurcie nad Odrą i Poznaniu od ponad 20 lat. W aspekcie interesu jednostkowego, skazują studentów i kadrę naukową na znaczne niedogodności, zarówno ze względów finansowych, jak i organizacyjnych.
Frankfurt nad Odrą i Słubice są jednym z największych w Polsce Zachodniej ośrodków kształcenia młodych ludzi po obu stronach granicy – w polskim Collegium Polonicum oraz niemieckim Uniwersytecie Europejskim Viadrina. Obecnie studiuje tu kilkanaście tysięcy młodych osób z całej Europy, wspieranych przez kadrę naukową, dojeżdżającą na zajęcia m.in. z Poznania oraz miejscowości położonych na terenie województw lubuskiego, wielkopolskiego czy z Brandenburgii.
Senator Helena Hatka zapowiedziała, że będzie czyniła starania o utrzymanie dotychczasowego połączenia między Frankfurtem nad Odrą i Poznaniem. Zaznaczyła jednocześnie, że problem infrastruktury kolejowej oraz dostępności i jakości usług w województwie lubuskim powinien stać się elementem szerszej debaty.
BS
3 czerwca 2013 19:30, admin ego
Dodaj komentarz:
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>
Anonim_9837:
Tę kwestię reguluje kościół katolicki
Nauczy się by wybierać dobro.
Ale feministkom temat jest obcy i stąd lewica czyli opieku
<czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek
<czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ...
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane,
<czytaj dalej>