Diecezjalna pielgrzymka do Rzymu
400 pielgrzymów z naszej diecezji nawiedzi Groby Apostołów w Rzymie oraz inne ważne dla wiary miejsca we Włoszech.
Od 7 do 14 maja ok. 400 pielgrzymów nawiedzi Groby Apostołów w Rzymie oraz inne ważne dla wiary miejsca we Włoszech. 11 maja wezmą udział w beatyfikacji sługi Bożego ks. prał. Luigiego Novarese, założyciela wspólnoty Cichych Pracowników Krzyża, która prowadzi dom rekolekcyjny w Głogowie. Diecezjalnej pielgrzymce będzie przewodniczył bp Stefan Regmunt.
Pielgrzymi w większości podróżować będą autokarami. Jeden wyjedzie z Gorzowa, trzy – z Zielonej Góry, a cztery z Głogowa. Niewielka grupa uda się do Włoch samolotem.
Szlak pielgrzymkowy poprowadzi przez Loreto (Domek Świętej Rodziny z Nazaretu), Manoppello (Sanktuarium Świętego Oblicza), Lanciano (sanktuarium cudu eucharystycznego), San Giovanni Rotondo (sanktuarium św. o. Pio), Monte Sant’Angelo (sanktuarium św. Michała Archanioła), Pietrelcinę (rodzinna miejscowość św. o. Pio), Monte Cassino (opactwo św. Benedykta, polski cmentarz wojenny), Rzym i Watykan (bazyliki papieskie i inne miejsca Rzymu chrześcijańskiego, zabytki starożytności pogańskiej), Asyż (sanktuarium św. Franciszka) oraz Padwę (sanktuarium św. Antoniego).
Ks. prał. Luigi Novarese, który zostanie beatyfikowany 11 maja w Rzymie, urodził się 29 lipca 1914 r. w Cascina Serniola.W dzieciństwie zapadł na poważną chorobę. 17 maja 1931 r. doznał cudownego uzdrowienia. Kilka lat później wstąpił do seminarium duchownego w Casale. Święcenia kapłańskie przyjął w Rzymie 17 grudnia 1938 r., a następnie rozpoczął pracę w Sekretariacie Stanu, gdzie przez 20 lat współpracował z Giovannim Battistą Montinim – przyszłym papieżem Pawłem VI. Jednocześnie podejmował rozmaite inicjatywy duszpasterskie na rzecz chorych. Jako pierwsze dzieło, w maju 1943 r. powstała „Maryjna Liga Kapłanów”, niosąca pomoc kapłanom – chorym i zdrowym – w szerzeniu nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny. W maju 1947 powstało „Centrum Ochotników Cierpienia” zrzeszające chorych, którzy chcą aktywnie współuczestniczyć w życiu Kościoła, ofiarując własne cierpienie jako zadośćuczynienie za grzechy świata i jako narzędzie nawrócenia, prowadząc też działalność apostolską względem innych cierpiących. W roku 1950 rozpoczęło się wydawanie czasopisma dla chorych „Kotwica nadziei”. W tym samym roku powstali też „Cisi Pracownicy Krzyża”, najważniejsze dzieła prałata Novarese. Jest to stowarzyszenie kapłanów oraz osób świeckich konsekrowanych, zaangażowanych w uświadamianie chorym chrześcijańskiego sensu cierpienia. Ks. prał. Luigi Novarese zmarł w lipcu 1984 r. w Rocca Priora.
Dom rekolekcyjny Cichych Pracowników Krzyża w Głogowie funkcjonuje od 2003 r. W domu organizowane są rekolekcje dla duchownych i osób świeckich oraz turnusy rekolekcyjno-rehabilitacyjne dla chorych.
ks. Andrzej Sapieha
rzecznik prasowy kurii
4 maja 2013 11:40, admin ego
Dodaj komentarz:
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>
Anonim_9837:
Tę kwestię reguluje kościół katolicki
Nauczy się by wybierać dobro.
Ale feministkom temat jest obcy i stąd lewica czyli opieku
<czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek
<czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ...
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane,
<czytaj dalej>